00:00:02:Rany boskie... 00:00:05:Podwójna tęcza przez całe niebo. 00:00:20:Co to oznacza? 00:00:23:Taka jasna. 00:00:27:Teraz wyglšda jak potrójna. 00:00:39:>> MILLEROWIE << 00:00:51:Tak. Wiem. 00:00:54:Nie.|Słucham uważnie. 00:00:57:Przecież słucham.|Mów. 00:01:00:Idziesz na Halloween? 00:01:02:Chyba nie. 00:01:08:Podrzucisz paczuszkę?|Oddam kasę. 00:01:20:- To co zwykle?|- Masz drzewka? 00:02:02:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:02:06:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl 00:02:08:Jestem już w aucie. 00:02:11:David Clark?|Rick Nathanson. 00:02:15:- Pomyłka.|- Ricky. 00:02:17:- Studiowalimy razem.|- Cholera. Czeć. 00:02:19:Chciałem cię kiedy|pocałować po ecstasy. 00:02:23:Prawda. Pamiętam. 00:02:26:- Crash.|- Tak. 00:02:28:Nie poznałem cię.|Wyglšdasz... 00:02:31:Jestem tatš.|Trochę przytyłem. 00:02:33:- Wiesz jak to jest.|- Właciwie, nie. 00:02:38:Nie wierzę.|Nadal kawaler. 00:02:41:Sukinsyn!|Farciarz. 00:02:44:Sukinsyn z fartem.|Niesamowite. 00:02:50:Za stare czasy.|Na ojcowskie stresy. 00:02:55:- Nadal handujesz ziołem?|- Najlepsze w Denver. 00:02:59:Ekstra. 00:03:02:Super.|Cišgle w biznesie. 00:03:05:Zazdroszczę. Naprawdę. 00:03:07:Bez żony, dzieci, obowišzków. 00:03:12:Nic. Zero. 00:03:14:Gdyby zniknšł,|nikt by się nie zorientował. 00:03:18:Co ja bym oddał...|Nie w tym sensie. 00:03:22:W porzšdku. 00:03:25:- Miło cię było spotkać.|- Ciebie też. 00:03:28:Powodzenia.|Wierzę w ciebie. 00:03:29:- David?|- Tak? 00:03:31:Dodaj mnie na Facebooku.|Poszalejemy. 00:03:33:- Wštpię.|- Daj spokój. 00:03:36:- Powodzenia z rodzinš.|- Kurwa. Ja pierdolę. 00:03:40:Dobre wieci.|Spalimy się i poruchamy. 00:03:43:Przepraszam.|Daj mamusię. 00:04:27:- wietnie tańczyła.|- Dzięki. 00:04:29:Jestem Kymberly.|Y zamiast I. 00:04:33:Ja Rose. Przez R. 00:04:36:To pseudonim? 00:04:38:- Co?|- Pseudonim. 00:04:40:Znajd sobie, żeby nie|nagabywały cię te buraki. 00:04:43:Co prostego, ale seksy.|Krótkiego. 00:04:48:- Masz ksywę?|- Pewnie! 00:04:51:- To jej użyj.|- Mam wytatuowanš. Pokazać ci? 00:04:56:- Patrz.|- Garaż dla wacka. 00:05:01:- I strzałka.|- Seksy, nie? 00:05:04:Twoja kolej, Garaż. 00:05:08:Podeksytowana i żywotna.|Minie jej. 00:05:11:Masz przerwę, ale...|trzeba obsłużyć stolik 5. 00:05:17:Trzymaj dystans. Kole|ma haki zamiast ršk. 00:05:21:- Jak się znów dostał?|- Pewnie wyłamał zamek. 00:05:53:- Jak tam praca?|- Co cię to obchodzi? 00:05:56:- Tylko pytam.|- To nie pytaj. 00:05:59:- Jest twój przygłupi chłopak?|- Nie. U rodziców. 00:06:02:- A co?|- Wisi mi $400. 00:06:07:- Nie dawaj narkotyków na krechę.|- Dobra rada. 00:06:13:- Może pomożesz mu spłacić dług?|- Ni chuja. 00:06:18:- Pomogłaby mi, sšsiadko.|- Sšsiadko? 00:06:22:Nie jeste sšsiadem tylko dilerem, którego|mieszkanie mierdzi serem i skarpetami. 00:06:27:Takš mam wiecę zapachowš. 00:06:30:Serowo-skarpeciana.|wietnie się sprzedajš. 00:06:34:Wrzucili mi twojš pocztę. 00:06:37:Pożyczyłbym ci pięnišdze,|ale nie jestemy sšsiadami. 00:06:41:Kutas.|Zdychaj samotnie. 00:06:44:- Wycišgaj sobie jednodolarówki z krocza.|- Tam wchodzš tylko dwudziestki. 00:06:54:- Czeć, David.|- Czeć, Kenny. 00:06:56:- Słyszałem jak się kłócicie.|- To flirt, Kenny. 00:07:00:Nauczysz się na studiach.|Czemu nie pisz? 00:07:03:- Już druga. Gdzie mama?|- Na drinku, z kolegš. 00:07:08:- Kiedy poszła?|- W zeszłym tygodniu. 00:07:11:Mam wolnš chatę. 00:07:14:Sam się kręcę w weekend. 00:07:19:- A propo kręcenia...|- Nie sprzedaję dzieciakom. 00:07:23:Mam 18 lat.|Niedługo własne mieszkanie. 00:07:26:- Nie jestem dzieciakiem.|- Jeste. 00:07:29:Trzymaj się. 00:07:30:Oddawaj telefon, kurwa! 00:07:33:Palanty. 00:07:35:Zostawcie jš. 00:07:40:Zostawcie jš. 00:07:44:Cholera, Kenny. 00:07:45:- Twardziel z ciebie?|- Spokojnie. 00:07:51:- Co się dzieje?|- Nie twoja sprawa, staruchu. 00:07:53:Boże. Jeste facetem.|Głos niski, a twarz delikatna. 00:07:59:Chcieli mi ukrać iPhone'a. 00:08:01:Masz iPhone'a?|Nie jeste bezdomna? 00:08:04:No i? Pierdol się. 00:08:07:Dobra, było miło.|Kontynuujcie. 00:08:09:Nie. Czepiajš się jej.|To nie fair. 00:08:13:- I co zrobisz, białasku? Jeste bohaterem?|- Nie, to przygłup. 00:08:18:Może jš zostawcie i idcie?|Co wy na to? 00:08:22:- Idcie?|- Tak. 00:08:23:- Jeste glinš?|- To nie gliniarz. 00:08:25:Jest spoko.|Handluje narkotykami. 00:08:28:- Naprawdę?|- Jezu, Kenny. 00:08:31:- Dawaj plecak.|- Nie chcę rozróby. 00:08:33:Nie będzie. Dasz mi go,|albo cię potnę i sam wezmę. 00:08:41:Jak wybór Zofii.|Dobra. 00:08:44:Dam plecak. 00:08:49:Uciekaj, Kenny! 00:08:52:Jeste trupem. 00:08:58:Upuciłam telefon. 00:09:00:Widzimy się dzisiaj? 00:09:04:Kurwa. 00:09:08:Cholera. 00:09:18:Głupi pomysł. 00:09:29:Teraz cię mamy. 00:09:32:Z sejfu też.|Bierz forsę. 00:09:35:To mojego szefa.|Zabije mnie. 00:09:39:W porzšdku? 00:09:41:- Dzwonić po gliny?|- Nie. W porzšdku. 00:10:01:Co jest? 00:10:03:Jak pan Brad dzwoni, odbieraj.|Wła. 00:10:14:Nie mówcie gdzie idziemy.|Kocham niespodzianki. 00:10:19:- W czym pomóc?|- Zamawialicie dwóch czarnych? 00:10:23:Sš bez humoru. Davis Clark|do pana Gurlingera. 00:10:27:Przekażę.|Kawy? Herbaty? 00:10:31:- Fresca?|- wietny pomysł. 00:10:36:- Robi się.|- Dzięki. Chwilka! 00:10:37:Chcecie co? Stawiam. 00:10:40:Pożywcie się zanim sobie obcišgniecie.|Miło poznać. 00:10:49:Spokojnie. 00:10:53:Dobra, posiedzę tu.|Dzięki za pomoc. 00:11:00:Ciężko cię znaleć.|Uważaj na folię. 00:11:04:Co to jest, kurwa?! 00:11:06:Chciałem oddzwonić.|Nie zabijaj mnie. 00:11:09:Okradli mnie. Przysięgam. 00:11:13:- Folia?|- Tak. Folia. 00:11:15:Oglšdałem Dextera. 00:11:17:Wstawiłem okno, idioto. 00:11:22:Ale miałe minę.|Osrałe się. 00:11:25:A co miałem pomyleć?|Zarzucili mi na głowę worek. 00:11:31:Przykro mi. Nie chciałem|cię przestraszyć. 00:11:33:- W porzšdku.|- Ale zdarzało mi się zabić. 00:11:36:- Tak, wiem.|- Dobra. Siadaj. 00:11:41:Co to, kurwa?|Twoja orka? 00:11:45:Kupiłem sobie.|Dużo zarabiam. 00:11:51:- Kupiłe orkę?|- Nie lubię aut. 00:11:54:- Gdzie jest moja kasa?|- Wiesz, stary... 00:11:58:- Długo się znamy.|- Tak. 00:12:00:Ale studia były dawno.|Już nie handlujemy w akademiku. 00:12:03:I wisisz mi 43 ty. 00:12:06:Okradli mnie. Zabrali wszystko.|Utarg, oszczędnoci. 00:12:12:- Mam przesrane.|- Przejebana sytuacja. 00:12:16:- Ale mam rozwišzanie.|- Super. 00:12:18:Trzeba przywieć kilka gramów|marijuany z Meksyku. 00:12:23:Do niedzieli wieczór. Ale mój kurier|nie da rady, bo go zastrzelili. 00:12:28:I tu twoja rola. Będziesz|mrówkš. Jeste zaufany. 00:12:33:Pojedziesz, przywieziesz na czas,|i nie tylko zapomnę o długu, 00:12:37:ale dostaniesz 100 tys. 00:12:41:Dasz mi 100 kawałków za|przewiezienie kilku gramów? 00:12:45:Kilkunastu.|Nic takiego. 00:12:48:Nawet nie dostałem|się do obsady 'Annie'. 00:12:51:A teraz chcesz bym był|międzynarodowym handlarzem. 00:12:54:To łatwa forsa, David. 00:12:56:Wjeżdżasz do Meksyku na ten adres|i odbierasz dla Pablo Chacona. 00:13:01:- Kto to jest?|- Ja jestem. 00:13:07:Meksykanie nie lubiš białych imion. 00:13:10:Mojego tym bardziej. 00:13:12:Pomylałem o wszystkim. 00:13:18:Nie wiem. Chyba nie.|Za trudne dla mnie. 00:13:22:To przestępstwo federalne. 00:13:24:Jak mnie zatrzymajš z więcej niż|pół kilo, to pójdę siedzieć na... 00:13:29:25 lat w Meksyku.|Jak będziesz miał farta. 00:13:33:- Ale zapominasz o czym.|- O czym? 00:13:37:Nie masz wyboru, kurwa. 00:13:42:Będziesz jeszcze większym handlarzem? 00:13:45:Przemytnikiem.|To duża różnica. 00:13:51:Przeszukajš cię na granicy. 00:13:54:- Wybacz, ale wyglšdasz jak handlarz.|- No co ty? Dzięki. 00:13:58:Możesz się przebrać. 00:14:00:- Co?|- Przebrać. 00:14:03:Może motyw Halloween?|Albo postać z Batmana? 00:14:08:"Nie mam narkotyków.|Bez obaw". 00:14:12:Dobry pomysł. 00:14:16:Przepraszamy. 00:14:18:Jedziemy do zoo, ale się zgubilimy. 00:14:23:Spierdalać, Flandersi. 00:14:25:To moja wina.|Nie mam pojęcia o mapach. 00:14:32:- Zakaz parkowania.|- Pieprzeni turyci. 00:14:36:Przepraszam, ale nie wiemy|w którš stronę jechać. 00:14:41:- Można się tu zgubić.|- Jedziemy do zoo. 00:14:45:Dwa bloki w tamtš stronę i w lewo. 00:14:55:O, ja pierdolę. 00:14:58:Dzięki, zjeby. 00:15:03:Pytajš o ciebie przy barze. 00:15:07:Bšd miła. 00:15:12:- Czeć. Jestem Rose.|- Czeć. 00:15:16:- Proszę. Nie.|- Słuchaj. 00:15:28:Dupek. 00:15:31:Bez obaw.|Nie musisz się rozbierać. 00:15:34:Chyba, że chcesz. 00:15:37:- Kurwa.|- Czego chcesz? 00:15:40:Chcesz zarobić 10 koła? 00:15:43:Tylko pojed ze mnš do Meksyku. 00:15:48:I wrócimy do domu w kamperze. 00:15:52:Z odrobinš zioła. 00:15:54:- Przemyt?|- Nie. To przemyt. 00:15:58:- Oszalałe?|- Słuchaj. 00:16:01:Jak sam pojadę...|od razu się pokapujš. 00:16:05:Ale na rodziny nawet nie patrzš.|Bšd mojš żonš. 00:16:12:Co za idiotyzm. 00:16:15:- 10 ty. i opłacony lot.|- Nie kupisz mnie. 00:16:19:To nie tak.|Wypożyczam się. 00:16:24:- Jak w 'Pretty Woman'.|- Pretty Woman? 00:16:27:To była prostytutka.|I nie ufam ci. 00:16:34:- Co powiedziała?|- A jak mylisz, kurwa? Odmówiła. 00:16:38:To pojedziemy sami.|Ojciec i syn w Meksyku. 00:16:41:Żartujesz? To będzie wyglšdało|jak olimpiada zboków. 00:16:46:Zapomnij.|Potrzebujemy dziewczyny. 00:16:48:Jak nie masz nikogo, kto może|jechać jutro, to mam przejebane. 00:16:53:Znam jednš. 00:16:58:- Nie kapuję. Co będę z tego miała?|- Dach nad głowš i ciepły posiłek. 00:17:04:- Wystarczy?|- Chcę 1000. 00:17:07:- Dobra. Ale tylko 1000.|- Super. 00:17:10:Jak nas złapiš, powiem że mnie|odurzyłe i porwałe. Dobrze? 00:17:15:Dobrze.|Ale to wszystko. 00:17:19:Kenny, poznaj nowš siostrę. 00:17:22:Zawsze chciałem siostrę. 00:17:26:- Puć mnie.|- Przestań. 00:1...
TadeoD