PROROCTWA PAPIESTWA.txt

(6 KB) Pobierz
PROROCTWA PAPIESTWA


 Przez kilkanacie minut zakonnicy obserwowali namiestnika Boga siedzšcego z głowš zwieszonš na piersi i nikt nie miał odwagi przerwać tego głębokiego snu. Po jakim czasie Pius X ocknšł się, a zebrani dostrzegli w jego oczach przerażenie graniczšce z panikš. - Bracia - przerwał grobowš ciszę papież. - To, co przed chwilš dane mi było zobaczyć we nie, jest zatrważajšce. Widziałem Rzym skšpany we krwi księży i biskupów, widziałem którego z papieży jak w ucieczce rzuca się do wypełnionego zwłokami Tybru i tonie. Ujrzałem nasze wištynie w gruzach i wiernych, którzy je podpalajš. Nie wiem, kim był ów papież, ale z całš pewnociš nie był Włochem. Dzień Sšdu nadejdzie, gdy w więtym Rzymie rozpadnie się Koloseum... Czterdzieci pięć lat póniej, na poczštku 1954 roku, rozeszły się po Rzymie pogłoski o bliskim końcu wiata. Pojawiły się nawet pierwsze oznaki paniki. Rzšd włoski nieoficjalnymi kanałami starał się wywrzeć nacisk na Watykan, by ten oficjalnie zaprzeczył pogłoskom. ródłem niepokojów stało się wzniesienie wokół Koloseum sieci rusztowań. Starożytny amfiteatr poczšł się bowiem rozpadać. Specjalici wychodzili ze skóry, by udowodnić, że rysy i pęknięcia powstałe w murach budowli sš jedynie powierzchowne i nie grożš zawaleniem. rodki przekazu pełne były sprzecznych wieci. A Watykan milczał. Jak zwykle - niczego nie potwierdzał i niczemu nie przeczył. Większoć komentatorów uważała, że taka postawa nie jest niczym nadzwyczajnym. Ale cisłe grono wtajemniczonych wiedziało, że kryje się za tym co więcej... 

 Wróćmy jednak do dnia, w którym papież Pius X miał swoje widzenie podczas niespodziewanej drzemki. Otworzono wtedy tajne księgi proroctw Jana Bosco i purpuratów zaskoczyła zadziwiajšca zgodnoć między widzeniem Piusa X a istniejšcymi w dokumentach zapisami. Poszukiwania innych proroctw dotyczšcych Watykanu również zakończyły się wielkš niespodziankš. Odnaleziono przepowiednie w. Malachiasza, spisane w 1595 roku przez zakonnika benedyktyńskiego Arnoldo de Wion z klasztoru więtej Justyny w Padwie. Proroctwa te, skonfrontowane przez specjalnš komisję watykańskš z przepowiedniami Sybilli greckiej (imię Sybilli w czasach przedchrystusowych nadawano wszystkim kobietom jasnowidzom), spisane w dziewięciu księgach, dały zadziwiajšcy obraz losów papiestwa. Na dodatek pokrywały się z przepowiedniami Nostradamusa! Po kilkunastu tygodniach pracy, komisja zdołała z wszelkich odnalezionych zapisków dotyczšcych losów Kocioła i papieży stworzyć jeden spójny dokument. To co z niego wynikało nie napawało optymizmem. 

 Przede wszystkim los Kocioła wydawał się być przesšdzony, a jego panowanie w chrzecijańskim wiecie miało trwać jeszcze tylko przez siedemdziesišt jeden lat - do 2025 roku. Proces powolnego zanikania władzy Watykanu i duchowego przywództwa papieży miał się zaczšć od tajemniczej mierci "księżycowego papieża", którego pontyfikat potrwa zaledwie kilka tygodni, a jego wiatłoć nie rozbłynie, hamowana przez zakulisowe cienie. Papież ten zdšży jedynie zawiecić wiatłem odbitym - jak księżyc. Następnym papieżem będzie "papież słońca", co wędrujšc nieustannie po ziemi - jak słońce po nieboskłonie - poczyni starania o zjednoczenie dawnych schizmatyków i pojednanie z judaizmem. Jego wysiłki nie przyniosš jednak spodziewanych efektów. Przyjdzie kolej na "gałšzkę oliwnš" - papieża, który całš swojš działalnoć powięci na połšczenie wiary chrzecijańskiej z "nowš wiarš - nowego wieku". Te starania też nie przyniosš rezultatów. Na koniec przyjdzie papież obcej rasy, który stanie się - wbrew swojej woli - papieżem apokalipsy. Zginie wraz z całym Rzymem, w ogniu oczyszczenia.

 Ci czterej ostatni papieże nazwani zostali w księgach odpowiednio:

De mediae lunae - mediator księżyca,
De labore solis - trud słońca,
De gloria olivae - chwała drzewa oliwnego,
Pietro Romano - Piotr rzymski.


 Według komentatorów "mediator księżyca" to Jan Paweł I, którego trzydziestorzydniowy pontyfikat przypominał pojawiajšcy się i znikajšcy meteor. Jego kilkutygodniowe panowanie przypominało zaledwie kilka faz księżyca, a próby mediacji z dostojnikami Watykanu o zmianę oblicza Kocioła zaplanowanš już przez Pawła VI (odbite wiatło) zakończyły się tajemniczš mierciš papieża. "Trud słońca" to Jan Paweł II - papież pielgrzym. Ze swojego pontyfikatu uczynił cišgłš wędrówkę (jak słońce po nieboskłonie) i zrobił pierwszy ogromny krok w stronę pojednania z judaizmem - 16 marca 1998 roku Watykan ogłosił dokument, w którym przeprosił Żydów za wszelkie przeladowania jakich doznali od chrzecijan na przestrzeni wieków. Kardynał Edward Cassidy okrelił to jako największy akt skruchy w dziejach Stolicy Piotrowej. Według przepowiedni słońce Jana Pawła II ma zakończyć swojš wędrówkę w sierpniu tego roku. Nie wiadomo jednak, czy zapowiada to mierć papieża, czy tylko koniec jego podróży po wiecie. Miejmy nadzieję, że chodzi o to drugie. 

 Następnym będzie "chwała drzewa oliwnego" - papież, którego pontyfikat przypadnie na czas ogromnego rozwoju wiary w zjawiska paranormalne - epokę New Age. Z jednej strony rozpocznie się ogromny, masowy odwrót wiernych od Kocioła, a z drugiej wszelkie zjawiska paranormalne opanujš ludzkie umysły i stanš się samodzielnš religiš z milionami wyznawców. Osišgnie to tak niebywałe rozmiary, że papież będzie zmuszony szukać porozumienia z wyznawcami nowej wiary. Przeniesie się też czasowo do Mediolanu. Do Rzymu już nie zdšży powrócić.

 "Piotr rzymski" - ostatni papież w historii Kocioła katolickiego - tym razem czarnoskóry, podobnie jak pierwszy Piotr, stanie oko w oko z przeladowaniem chrzecijan. Zostanie papieżem apokalipsy - czasu gwałtownych wojen chrzecijańsko-muzułmańskich i krwawych konfliktów maoistyczno-buddyjskich. Największym z nich będzie wojna chińsko-indyjska. Potem na równinach Azji pojawi się wódz - antychryst, który usunie mędrców Indii i Tybetu. Ujarzmi tłumy, wzniecajšc zjawiska podobne do cudów i wszyscy upadnš do jego stóp. Szatan - duch zła - obdarzy go całš swojš mocš. Tak "uzbrojony" rozpocznie ludobójczš wojnę angażujšc dwiecie milionów ludzi, by podbić Zachód. Będzie to już akt końcowy. Rzym zniknie, a wiat poddany zostanie oczyszczeniu przez ogień. Ostatni papież przeżyje to wszystko, by odejć wraz z Wiecznym Miastem. 


 Teraz bardzo dziwna i ciekawa sprawa otóż, jak wszyscy na pewno słyszeli w rożnych przepowiedniach, że po naszym papieżu Janie Pawle II miał zasišć na tronie w Watykanie murzyn, tak pisało wielu teraz warto przez chwilkę się zastanowić czy tym, którzy prorokowali o papiestwie chodziło rzeczywicie o czarnoskórego papieża czy też miało to być symboliczne znaczenie, że na tronie papieskim zasišdzie murzyn, gdy zobaczyłem herb Benedykta XVI co mnie tchnęło, że murzyn, o którym było tak głono jest w jego herbie i, że to on ma być tym owym murzynem nie ciemnoskórym, lecz włanie w herbie będzie widoczny ów wspomniany murzyn. Przepowiednie majš to do siebie, że nigdy nie mówiš wprost faktów, lecz snujš się z nich rożne domysły i nie jasne informacje. Poniżej przedstawiam włanie owy herb Benedykta XVI.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin