Jaworski-Kosciol.pdf

(140 KB) Pobierz
KATOLIK.pl - Portal katolicki dla wierzących, wątpiących i poszukujących
Strona 1
DRUKUJ
kard.MarianJaworski
DlaczegoKościół?
Światwokółnas
Kościół
Byliśmy,jesteśmyibędziemyKościołemgrzesznychludzi.
Wtoczonychostatniodyskusjachnatemat pozostawaniawKościelelubodchodzenia od
niego–wreakcjinaróżnewydarzeniaprzypominającenamotymproblemie–w głosach
za pozostaniem spotykamy różne motywacje. Nie mam zamiaru rozpatrywać tu ani
oceniaćtychwypowiedzi.Chciałbymnatomiastpostawićpodstawowepytanie,któregomi
wtej publicznej rozmowiewyraźniebrakuje. Brzmi ono:dlaczego kochamKościół i na
czymtamiłośćpolega?Sądzębowiem, żebezdogłębnegozrozumienia,naczym polega
miłość do Kościoła, nie możemy być w pełni obecni w Kościele – nie możemy być
Kościołem.
W 2002 roku Biblioteka „Więzi” wydała książkę ojca profesora Jacka Salija OP
„Dlaczego kocham Kościół?”. Autor rozważa w niej wnikliwie liczne pytania, które
dzisiajszczególnienurtują wieluludzi: CzyKościół możebyć święty,skoro tylew nim
grzechu?Czydogmatywiaryniesąwspółcześnieprzeżytkiem?Dlaczegotrzebabraćślub
kościelny, skoro można dobrze żyć i bez niego? CzyKościół nie przeszkadza ludziom
przychodzić do Chrystusa, nie dopuszczając rozwiedzionych do sakramentów? Czy nie
zwracasięprzeciwkosobiesamemu,otaczająctroskąduszpasterskąrozwiedzionych?Nie
sposób w tym krótkim tekście omówić wszystkie odpowiedzi, jakie przywołuje ojciec
Salij. Zwróćmy jednak uwagę tylko na jedną jego fundamentalną myśl: Otóż –
chrześcijaństwo jest jedyną religią, której wyznawcy nazywają siebie Świątynią,
Kościołem. Właśnie w tym niezwykłym fakcie – pisze ojciec Salij – widzę przyczyny
mojejmiłościdoKościoła.Iwyjaśniadalej,cokryjewsobierzeczywistośćświątyni.Jest
topo pierwsze miejsce szczególnej, zbawczej, życiodajnej obecności Boga wśród ludzi.
Po drugie – na tym miejscu składana jest ofiara miła Bogu. I po trzecie – jest to
szczególnemiejsceświadectwa–świadectwazarównowobecbraci wwierze,jakwobec
niewierzących.JesteśmyKościołem,bozostaliśmyuzdolnienidorealizowaniatychtrzech
treści.
Jeśli w duchuwiaryuświadomimysobietęrzeczywistośćKościoła,czy moglibyśmy
goniekochać?
AlejakmamykochaćtenKościółgrzesznychludzi,czyli–nassamych?Trafniezauważa
socjologMirosława Grabowska w wypowiedzina temat „świętego Kościoła grzesznych
ludzi”(„TygodnikPowszechny”2007nr45),żeosłabieniewiarywskutekzetknięciasięz
http://www.katolik.pl/2602,416.druk
2013-01-14 09:03:36
1283315949.008.png 1283315949.009.png 1283315949.010.png 1283315949.011.png 1283315949.001.png 1283315949.002.png 1283315949.003.png 1283315949.004.png 1283315949.005.png
 
KATOLIK.pl - Portal katolicki dla wierzących, wątpiących i poszukujących
Strona 2
grzesznością Kościoła uważałabym za przejaw niedojrzałości, także osobowościowej.
Możnadodać:gdybyśmynatejzasadzie –z powodugrzesznościludzi Kościoła – mieli
od niego odchodzić, to trzeba by było odejść od niego od samego początku i mieć
pretensje do Chrystusa: „Panie, to Ty nie wiedziałeś, kim jest Judasz? Jak mogłeś
ustanowić opoką Szymona–Piotra, człowieka słabego charakteru, który się Ciebie
trzykrotniezaparł?”.
Zgorszenie–zwłaszczaobłudne,faryzejskie–niejestchrześcijańskąodpowiedziąnazło
wKościele,zaktóreodpowiadakażdyznas.Takąodpowiedziąniejesttakże bezlitosna
krytyka,potępianiebezmiłosierdzia.Czypamiętamy,copowiedziałJezusdofaryzeuszów
iuczonychw Piśmie,którzyprzyprowadzili doń grzeszną niewiastę?Ktoz wasjest bez
winy,niech pierwszyrzucina nią kamieniem.Nad naszą słabościąmożna tylko boleć i
próbowaćsięnawrócić.
Dochodzimytutajdoparadoksalnej,zdawałobysię,prawdy.Otóżmamymiłowaćwłaśnie
tenKościół -czyli nas,grzesznych ludzi– imamyrozumieć, naczym ta miłość polega.
Ma to być troska, aby ten Kościół ciągle się odnawiał poprzez nasze ofiarne, pokorne
posługiwaniesobienawzajeminawracaniesię.Niezwyklepouczającesątutajrozważania
bł.JerzegoMatulewicza,zawartewjego„Dziennikuduchowym”.
W 1910 roku młody ksiądz Matulewicz zapisał: Hasłem moim niech będzie we
wszystkimszukaćBoga, wszystkoczynićna większąchwałęBożą… W1911roku przy
grobieświętegoPiotra zobowiązałsiępodprzysięgą,żeniebędziesłużyłżadnym innym
celom, lecz jedynie Bogu, Kościołowi i zbawieniu dusz. Na kartach „Dziennika
duchowego” znajduje się dalej wyznanie: Święty Kościele katolicki, prawdziwe
Królestwo Chrystusowe na ziemi, najgorętsze moje ukochanie! Niech przyschnie do
podniebienia język mój, jeślibym na ciebienie pamiętał, jeślibym ciebienie uważał za
najmilsząMatkęmoją,zanajwiększąpociechęmoją.Iprzejmującamodlitwa:Jeśliwolno
prosić, to daj, Panie, abym w Twoim Królestwie był jak ścierka, którą wszystko
wycierają,apozużyciuwyrzucajągdzieśw najciemniejszy,ukrytykąt.Niech imnietak
zużyjąi wykorzystają, abytylko w TwoimKościeleprzynajmniej jeden kącik był lepiej
oczyszczony, aby tylko w Twoim domu było czyściej i schludniej. Niech mnie potem
rzucągdziekolwiek,jak tębrudną,zużytą ścierkę.Towyznanie bł.Jerzego Matulewicza
jest wstrząsające. Wiemy, że te słowa były do końca prawdą jego życia w stopniu
heroicznym.
Staćsię „ścierką”wKościele
NieodkażdegoznaswymagaBóg,byśmysięstali„ścierką”w JegoKościele.Alekażdy
znas,naswójsposób,wedługwłasnychmożliwości,winiensięstaraćoto,bywKościele
byłoczyściej i schludniej. Przed każdym z nas stają pytania: Czykocham Kościół? Na
czympolegamoja miłośćdoNiego?Czyniestojęzboku,przyglądającsiębiernieitylko
„majączazłe”?Naczympolegamojeświadectwo,żejestemwKościele?
Wszyscy jesteśmy w Kościele ludźmi słabymi, grzesznymi. Ale nie możemy nie
dostrzegać w tym Kościele mocy łaski Chrystusa, która z ludzi słabych czyni ludzi
heroicznych.Przedemnąleżątrzytomy„Leksykonuduchowieństwarepresjonowanegow
PRL w latach 1945-1989. Pomordowani – więzieni – wygnani”, wydanego przez ks.
JerzegoMyszora (Verbinum 2002-2006),a także świeżowydany„Słownik biograficzny
duchowieństwa metropolii lwowskiej obrządku łacińskiego, ofiar II wojny światowej
1939-1945(red.J. Krętosz,M.Pawłowiczowa, Opole2007).Czy możnaniemiećprzed
oczymaofiarduchowieństwakatolickiegowokresieokupacji?Tych,cooddaliswe życie i
tych, co cierpieli za okupacji radzieckiej i hitlerowskiej, w gułagach i obozach? I czy
można zapomnieć o ludziach świeckich, represjonowanych, fałszywie oskarżanych i
skazanychwtymokresie?
KochamKościółśw.BrataAlbertaChmielowskiegoibł.SiostryBernardynyJabłońskiej,
którzypoświęciliswojeżyciedlaludzi zmarginesu;Kościółśw.Rafała Kalinowskiego,
powstańca i zakonnika, i św. Faustyny, apostołki Miłosierdzia Bożego; Kościół Matki
Teresy z Kalkuty i Jana Pawła II; kardynała Adama Sapiehy, niezłomnego księcia i
kardynała Stefana Wyszyńskiego, biskupa non possumus; świętych arcybiskupa Józefa
Bilczewskiegoi księdza Zygmunta Gorazdowskiego; arcybiskupa-wygnańca Eugeniusza
Baziaka.
Kocham Kościół biskupów zmuszonych do opuszczenia swoich diecezji i kapłanów
pozbawionychswoichparafii ifałszywie oskarżonych.Kocham Kościółks. Władysława
Korniłowicza, matki Elżbiety Czackiej i ks. Tadeusza Fedorowicza. Kocham Kościół
świeckich,którzy ponosili wieleofiar w czasachkomunistycznych – bynie stracićswej
http://www.katolik.pl/2602,416.druk
2013-01-14 09:03:36
1283315949.006.png
KATOLIK.pl - Portal katolicki dla wierzących, wątpiących i poszukujących
Strona 3
duszy.Niesposóbwymienićwszystkich...
KochamKościółnas, słabychludzi, w którym ukazujesię zbawczaobecność Chrystusa
będącegoznamidokońca.
Panie!Czymbyłbymja,gdybynieTwójKościół,któremuwszystkozawdzięczam?Panie,
pozwólmi–jaktouczyniłeśświętemuFranciszkowi–abymtam,gdzieKościołowigrozi
zawalenie, czynił co w mojej mocy dla wspierania go i odbudowywania. Naucz mnie
pokorniemusłużyć,takjaktoczyniłbłogosławionyJerzyMatulewicz.Obyjak najwięcej
ludzi odnalazło drogę do Kościoła. Bo, jak brzmiała słynna kwestia z filmu „Pokuta”
TengizaAbuładze:Cóżwartajesttakadroga,któranieprowadzidoKościoła…
kard.MarianJaworski
http://www.katolik.pl/2602,416.druk
2013-01-14 09:03:36
1283315949.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin