Sas Bartłomiej - W krakowskiej matni Historie detektywa Kellera.pdf

(925 KB) Pobierz
1260333585.003.png 1260333585.004.png
BARTŁOMIEJ SAS
W KRAKOWSKIEJ
MATNI
Historie detektywa Kellera
Wydawnictwo Trzecia Noga
Warszawa 2011
1260333585.005.png
Copyright © text Bartłomiej Sas
Copyright © Wydawnictwo Trzecia Noga, 2011
Redakcja:
Danuta Hernik
Korekta:
Natalia Kawałko i Elżbieta Wójcik
Projekt okładki:
Paweł Rosołek
Skład, przygotowanie do druku:
Typo2 Jolanta Ugorowska
Druk i oprawa:
Opolgraf SA.
Wydawnictwo Trzecia Noga
ul. Sułkowskiego 2/2
01‒602 Warszawa
tel. 22/403 4806
e‒mail: wydawnictwo@trzecianoga.pl
ISBN 978‒83‒62885‒03‒9
Dystrybucja:
TROY, ul. Porcelanowa 13,
40‒246 Katowice
tel. 32 / 258 95 79
www.troy.net.pl
1260333585.006.png
Dedykowane wszystkim poległym
na polu walki z materią powieści kryminalnej
1260333585.001.png
D ym i spaliny skutecznie przesłoniły gwiazdy. Łęg
był nie tak znów daleko ‒ jeszcze niewidoczny, to pew-
nie przez to... Huta nigdy nie odznaczała się czystym
powietrzem. Albo może to chmury zawisły akurat nade
mną. Trudno to było jednoznacznie stwierdzić o dziewią-
tej wieczorem. Na początku listopada o tej porze słońca
dawno już nie ma, a światło latarń i blada poświata są-
cząca się z okien mieszkań uniemożliwiają kontemplację
nieba.
Siedziałem na ledwo trzymającej się kupy ławce na
Teatralnym. Albo gdzieś w okolicy. Miałem kiedyś ciot-
kę, która tam właśnie mieszkała. Tamtejsze bloki wyglą-
dały dokładnie jak te tutaj. Ale, zważywszy, że wszystkie
zabudowania w starszej części Huty wyglądają identycz-
nie, zwłaszcza po zmroku, mogło to być dowolne oko-
liczne osiedle.
Zaciągnąłem się papierosem. Spojrzałem na zegarek.
Ślęczałem tam już pół godziny. W tym czasie minęło
mnie ośmiu kolesi wyglądających na potencjalnych
gwałcicieli. Na szczęście byłem facetem. Albo raczej, na
szczęście byłem niezbyt atrakcyjnym facetem, kto ich
5
1260333585.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin