Falling.Skies.S04E07.HDTV.XviD-AFG.txt

(35 KB) Pobierz
1
00:00:00,300 --> 00:00:01,700
On szuka ciebie, Tom

2
00:00:01,800 --> 00:00:03,700
/Poprzednio...

3
00:00:03,800 --> 00:00:07,900
Każdy sojusznik jest na wagę złota.
Nie spocznš, póki nas nie znajdš.

4
00:00:08,000 --> 00:00:13,400
Załatwiła kiedy takiego? Bo ja tak.
Jestem twojš jedynš szansš na przeżycie.

5
00:00:13,500 --> 00:00:15,200
Dlaczego Espheni
zostawiliby to miejsce?

6
00:00:15,300 --> 00:00:17,400
Jak to się, kurde, stało?

7
00:00:18,200 --> 00:00:19,600
Twoja córka jest wyjštkowa.

8
00:00:20,200 --> 00:00:23,700
Dajmy jej okazję do pokazania,
że jest nadal jednš z nas.

9
00:00:23,900 --> 00:00:25,600
Co się stanie w najgorszym wypadku?

10
00:00:25,700 --> 00:00:28,300
W najgorszym wypadku
zabije was wszystkich.

11
00:01:48,900 --> 00:01:52,500
Lexi? Nic ci nie jest?

12
00:01:52,700 --> 00:01:54,200
Jej oczy.

13
00:01:54,900 --> 00:01:57,500
Co stało się z jej oczami?

14
00:01:59,000 --> 00:02:00,200
Lexi!

15
00:02:05,100 --> 00:02:07,000
Kochanie?

16
00:02:13,300 --> 00:02:14,300
Mamo?

17
00:02:14,400 --> 00:02:17,500
Jestem tu.
Jestemy tu razem.

18
00:02:17,600 --> 00:02:19,800
To ja.

19
00:02:20,900 --> 00:02:23,600
- Tom Mason?
- Pamiętasz.

20
00:02:23,700 --> 00:02:25,800
Jestem twoim ojcem.

21
00:02:34,300 --> 00:02:36,700
Potrzebujesz czego?

22
00:02:37,400 --> 00:02:40,800
Tak się cieszymy,
że do nas wróciła.

23
00:02:42,500 --> 00:02:44,500
- Muszę ić.
- Ić?

24
00:02:44,600 --> 00:02:48,300
Nie możesz nigdzie pójć,
dopóki wszystkich nie uspokoję.

25
00:02:48,400 --> 00:02:51,700
Słyszałam ich.
Ich strach, nienawić.

26
00:02:51,800 --> 00:02:55,400
- Chcieli mnie skrzywdzić.
- Nie wiedzieli, co jest grane.

27
00:02:55,500 --> 00:02:58,900
Bali się, że wyjdziesz z tego
inna, niebezpieczna.

28
00:02:59,000 --> 00:03:03,200
- Wierni w to nie wierzyli.
- Jestem inna.

29
00:03:03,300 --> 00:03:08,100
Próbowałam pogodzić ich z wrogami,
ale teraz widzę, że to bez sensu.

30
00:03:08,200 --> 00:03:11,600
Ludzie nie potrafiš porzucić
swoich wojennych przyzwyczajeń.

31
00:03:11,700 --> 00:03:15,600
- Więc muszę odejć.
- Nie rozumiem.

32
00:03:15,700 --> 00:03:18,200
Rozmawiała ze mnš,
kiedy była w kokonie.

33
00:03:18,300 --> 00:03:20,200
Mówiła, że potrzebujesz rodziny.

34
00:03:20,300 --> 00:03:23,500
le mnie zrozumiała.
Nie tej rodziny.

35
00:03:24,900 --> 00:03:27,000
Wasze serca przepełnia przemoc.

36
00:03:27,100 --> 00:03:31,400
Próbowałam pokazać wam innš drogę,
ale brak wam odwagi, by się zmienić.

37
00:03:31,500 --> 00:03:35,400
Nic więcej nie mogę zrobić.
Dla żadnego z was.

38
00:03:35,500 --> 00:03:41,100
Poczekaj.
Nigdy nie zwštpiłam w to marzenie.

39
00:03:41,200 --> 00:03:44,000
I za to zawsze będę
ci wdzięczna, Lourdes.

40
00:03:44,100 --> 00:03:47,400
Tak, bojš się ciebie.
Mogš próbować cię skrzywdzić.

41
00:03:47,500 --> 00:03:49,500
Niech próbujš.

42
00:03:55,500 --> 00:03:57,500
Lexi, poczekaj!

43
00:04:01,800 --> 00:04:04,500
Ani kroku dalej.

44
00:04:04,800 --> 00:04:08,300
Pope, nie rób tego.
Gdyby chciała, już by nas skrzywdziła.

45
00:04:08,400 --> 00:04:11,000
Na każdym kroku
reagujecie przemocš.

46
00:04:11,100 --> 00:04:14,400
Wy Masonowie zawsze wymylacie
wymówki dla jednego ze swoich.

47
00:04:14,500 --> 00:04:16,700
Odchodzę.
Nie próbuj mnie zatrzymać.

48
00:04:16,800 --> 00:04:20,300
Lexi, poczekaj.
Zabierz mnie ze sobš.

49
00:04:20,600 --> 00:04:23,200
Zanim cię poznałam,
nie miałam nic.

50
00:04:23,300 --> 00:04:27,500
Sama nie wiedziałam, kim jestem,
ale ty mnie ocaliła.

51
00:04:27,700 --> 00:04:29,300
Bardzo cierpisz.

52
00:04:29,400 --> 00:04:33,400
Przez ostatnie miesišce
dawała mi chęć do życia.

53
00:04:33,500 --> 00:04:36,300
Bez ciebie nie mogę...

54
00:04:37,300 --> 00:04:40,100
Nie chcę. Boję się.

55
00:04:40,800 --> 00:04:45,200
Biedna Lourdes.
Chcesz, bym cię wyzwoliła?

56
00:04:45,300 --> 00:04:49,000
Dziękuję, Lexi.
Wiesz, że zawsze będę przy tobie.

57
00:04:49,100 --> 00:04:52,200
Tak, zawsze w moim sercu, Lourdes.

58
00:04:55,300 --> 00:04:57,600
Oddychaj głęboko.

59
00:05:03,300 --> 00:05:07,300
- Zaraz. Co robisz?
- Nie bój się.

60
00:05:07,600 --> 00:05:09,200
Lexi, przestań!

61
00:05:14,800 --> 00:05:16,900
Nie zrobię tego!

62
00:05:17,000 --> 00:05:18,200
Odpuć.

63
00:05:19,300 --> 00:05:21,100
Nie jestem gotowa.

64
00:05:22,200 --> 00:05:23,900
Jeste wolna.

65
00:05:27,100 --> 00:05:29,600
Niech kto strzela!

66
00:05:33,500 --> 00:05:35,000
Dokšd poszła?!

67
00:05:45,900 --> 00:05:48,100
Nie żyje.

68
00:05:50,900 --> 00:05:52,800
.:: GrupaHatak.pl ::.
>> Release24.pl <<

69
00:05:53,000 --> 00:05:55,900
{y:u}{c:$aaeeff}Falling Skies 4x07
Masakra sobotniej nocy

70
00:05:56,000 --> 00:06:00,800
Tłumaczenie: dzidek

71
00:06:29,400 --> 00:06:31,600
To nie fair.

72
00:06:32,500 --> 00:06:34,800
Była taka młoda.

73
00:06:35,900 --> 00:06:40,400
Była przerażonš studentkš medycyny,
gdy zaczynała ze mnš pracować.

74
00:06:43,800 --> 00:06:48,600
Ale była dla mnie
kim więcej niż przyjaciółkš.

75
00:06:49,500 --> 00:06:52,300
Była mojš młodszš siostrš.

76
00:06:53,400 --> 00:06:55,700
Kochałam jš.

77
00:07:01,700 --> 00:07:04,000
Żegnaj, Lourdes.

78
00:07:08,300 --> 00:07:10,300
Przykro mi, Hal.

79
00:07:10,600 --> 00:07:13,800
Na to chyba trochę za póno, tato.

80
00:07:15,400 --> 00:07:18,300
Ostrzegałem cię,
ale nie chciałe słuchać.

81
00:07:18,500 --> 00:07:20,900
Bo jest Masonkš.

82
00:07:21,300 --> 00:07:24,500
Teraz też?
Lexi nadal jest rodzinš?!

83
00:07:25,200 --> 00:07:27,100
Tak.

84
00:07:28,600 --> 00:07:31,300
I to jest problem, no nie?

85
00:07:38,800 --> 00:07:42,100
Przepraszam. Myli się.

86
00:07:42,200 --> 00:07:45,500
Nie myli się.
Złożyłem wszystkim obietnicę.

87
00:07:46,000 --> 00:07:49,500
Że jeli Lexi będzie grona,
uporam się z niš.

88
00:07:51,200 --> 00:07:57,900
Ale mam ten odruch do chronienia,
bronienia, usprawiedliwiania.

89
00:07:59,500 --> 00:08:05,200
To jest trujšce. Mimo że jš kocham,
musimy na to trzewo spojrzeć.

90
00:08:05,400 --> 00:08:08,300
- Jak mogła to zrobić?
- Nie wiem.

91
00:08:08,400 --> 00:08:10,700
Widziała jej twarz?

92
00:08:11,100 --> 00:08:14,400
Lourdes błagała o życie,
a Lexi się to podobało.

93
00:08:14,500 --> 00:08:15,800
- Przestań.
- Nie przestanę!

94
00:08:15,900 --> 00:08:18,000
To nasza córka!

95
00:08:19,100 --> 00:08:22,200
Te potwory jš kontrolujš.
To one sš winne.

96
00:08:22,300 --> 00:08:25,700
Lexi tego nie zrobiła!
Wiesz o tym!

97
00:08:27,600 --> 00:08:34,700
I dlatego, że jš kochamy,
jako jedyni możemy jš uratować!

98
00:08:36,800 --> 00:08:38,600
Proszę.

99
00:08:43,100 --> 00:08:45,300
Oby miała rację.

100
00:08:48,700 --> 00:08:52,200
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.

101
00:08:58,400 --> 00:09:01,700
Ale musisz mi co obiecać.

102
00:09:04,000 --> 00:09:06,400
Nie skrelaj nas.

103
00:09:07,000 --> 00:09:09,000
Nie skrelę.

104
00:09:10,600 --> 00:09:12,000
Nie byłbym w stanie.

105
00:09:12,100 --> 00:09:15,900
Ten sprzęt nie pozwala
na takš analizę.

106
00:09:16,000 --> 00:09:19,300
Mogę potwierdzić tylko,
że Lexi przeszła transformację.

107
00:09:19,400 --> 00:09:23,700
Co wskazuje, że jest kontrolowana,
tak jak przez Uprzęże albo Pluskwy?

108
00:09:23,800 --> 00:09:27,400
Nigdy nie widzielimy
czego takiego jak ten kokon,

109
00:09:27,500 --> 00:09:31,900
a technologia Esphenich
wykracza poza nasze zrozumienie.

110
00:09:32,000 --> 00:09:35,600
Rzuć teorię.
Chwytamy się brzytwy.

111
00:09:36,100 --> 00:09:39,400
Uważam, że Lexi zmieniła się
na poziomie komórkowym.

112
00:09:39,500 --> 00:09:45,300
Nici ludzkiego i espheńskiego DNA
się połšczyły, tworzšc co nowego.

113
00:09:46,000 --> 00:09:49,300
To nie wyjania przemiany
w potwora zdolnego zabić Lourdes.

114
00:09:49,400 --> 00:09:51,200
Nie jest potworem.
Nie akceptuję tego.

115
00:09:51,300 --> 00:09:55,500
Też tego nie akceptuję...
Nie chcę akceptować.

116
00:09:56,200 --> 00:10:00,800
Poznałem waszš córkę lepiej
i zaczęło mi na niej zależeć.

117
00:10:01,500 --> 00:10:04,300
To smutne, że zatraciła człowieczeństwo.

118
00:10:04,400 --> 00:10:05,800
Nie zatraciła.

119
00:10:05,900 --> 00:10:11,900
- Jeli tak, to sytuacja...
- Nie zatraciła człowieczeństwa.

120
00:10:12,100 --> 00:10:15,100
Ona jest tam w rodku, Roger.
Pomóż nam.

121
00:10:16,900 --> 00:10:19,600
Nie ma rozstrzygajšcego dowodu.

122
00:10:21,300 --> 00:10:27,800
Nie. I przez to sytuacja
jest jeszcze groniejsza.

123
00:10:27,900 --> 00:10:31,300
To, co zrobiła Lourdes,
sposób, w jaki to zrobiła,

124
00:10:31,500 --> 00:10:34,300
wskazuje, że opanowuje swoje zdolnoci.

125
00:10:34,400 --> 00:10:39,700
Staje się silniejsza.
A to może być czubek góry lodowej.

126
00:10:40,100 --> 00:10:42,200
Mamy problem.

127
00:10:47,100 --> 00:10:48,000
Co się stało?

128
00:10:48,100 --> 00:10:51,000
Anthony ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin