ANGORA, nr 34 (20.08.2006), str. 11.
Eksponaty pochodzące z polskich instytucji, prawdopodobnie również z IPN, znalazły się na kontrowersyjnej wystawie w Berlinie.
Zbigniew Gluza, prezes Ośrodka “Karta", przyznaje, że udostępnił na wystawę pięć zdjęć przedstawiających wysiedlenia Polaków z Kresów Wschodnich. Pani Steinbach wystosowała specjalne zaproszenie do współpracy, ale kategorycznie odmówiliśmy. Musieliśmy jednak zgodzić się na udostępnienie zdjęć z naszych zbiorów, bo właśnie po to istnieje ośrodek, żeby służył społeczeństwu - twierdzi Zbigniew Gluza.
Oprócz pięciu zdjęć z Ośrodka “Karta" na wystawie znalazły się też, jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, eksponaty pochodzące z IPN. Nie wiadomo, czy trafiły one bezpośrednio, czy też organizatorzy wystawy wypożyczyli je za pośrednictwem niemieckich archiwów. Znalazły się bowiem w nich oryginały dokumentów z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Zawiadomienie w tej sprawie złożył w czerwcu tego roku w warszawskiej prokuraturze szef IPN Janusz Kurtyka. Szef pionu śledczego IPN Witold Kulesza, choć potwierdza, że przekazano Niemcom dokumenty, to twierdzi jednak, że w Polsce zostały kopie lub oryginały. - Dokumenty z Polski trafiły do Centrali Badania Zbrodni Narodowo--Socjalistycznych w Ludwigsburgu - mówi Witold Kulesza. Jak więc materiały z IPN znalazły się w Berlinie? - Nic nie wiem, żeby IPN udostępnił cokolwiek pani Steinbach - mówi nam Łukasz Kamiński, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN.
- Oficjalnie nie byliśmy gośćmi tej wystawy, ale wiemy, jakie eksponaty na niej się znalazły, także z Polski. Udostępnili je prywatni właściciele oraz kilka polskich instytucji państwowych. Nie mogę zdradzić szczegółów, ale dokładny raport posiada MSZ - mówi nam Sławomir Tryc z Ambasady Polskiej w Berlinie. (...)
DOROTA KANIAMARCIN HADAJANITA BLINKIEWICZ
Tytuł oryginalny: “Eksponaty z Polski na wystawie w Berlinie"
bzbij