Jedzie biedny Mikołajek (+18).txt

(0 KB) Pobierz
Jedzie biedny Mikołajek,
nie ma nawet paczki fajek.
Sprzedał sanki, renifera,
jest wkurwiony jak cholera.
Buty mu się rozjebały,
choć harował przez rok cały.
Kalesony ma podarte,
futro także gówno warte.
Nie pomoże mu nikt w biedzie,
wcišż wpierdala zgniłe ledzie.
Dawno zgubił już prezenty,
szwęda się jak pierdolnięty.
Choć już bardzo blisko więta,
on po dworcu się pałęta.
Najebany i beztroski,
nasz Mikołaj z biednej Polski!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin