Dragons.Defenders.of.Berk.S02E06.txt

(23 KB) Pobierz
1
00:00:03,827 --> 00:00:05,595
Lećmy, kumplu.

5
00:00:23,000 --> 00:00:27,500
STRACHY W TUNELU

6
00:00:33,166 --> 00:00:35,000
Ognie Aurvandila na niebie!

7
00:00:35,002 --> 00:00:38,003
Berkianie zabezpieczcie
swoje domy!

8
00:00:38,005 --> 00:00:41,073
Za późno!
Lotokoszmar już tu jest!

9
00:00:41,074 --> 00:00:42,741
Lotokoszmar tu jest!

10
00:00:46,280 --> 00:00:48,980
Nie patrz na niego!

11
00:00:53,087 --> 00:00:58,156
Ratujcie się!
Lotokoszmar przybył!

12
00:01:00,626 --> 00:01:04,129
Ooo, nie, nie rób tego, Astrid.

13
00:01:08,267 --> 00:01:12,204
To nie jest walka dla ciebie.

14
00:01:13,906 --> 00:01:18,977
Jeszcze nie, w każdym bądź razie.
Poczekaj tu.

15
00:01:18,979 --> 00:01:20,612
Wujcio Finn tylko się upewni,

16
00:01:20,614 --> 00:01:23,615
by ten paskudny smok
znowu nie zniszczył Berk.

17
00:01:29,289 --> 00:01:34,493
Jestem tu, bezbożna bestio!
Nieustraszony Finn Hofferson!

18
00:01:34,495 --> 00:01:38,063
Czekałem dziesięć
lat na tę chwilę.

19
00:01:38,065 --> 00:01:40,932
Chodź tu, jeśli się odważysz!

21
00:02:00,953 --> 00:02:05,657
To był Nieustraszony Finn.
On został... zamrożony.

22
00:02:05,659 --> 00:02:08,426
Nic nie mów.
Mała usłyszy.

23
00:02:13,699 --> 00:02:19,070
Do tego potrzeba czegoś
więcej niż ten toporek, Astrid.

24
00:02:26,446 --> 00:02:29,114
Chcesz walczyć?

25
00:02:29,116 --> 00:02:33,185
Właśnie tak. Jeszcze ktoś?
Ja... jestem pewny, że...

26
00:02:33,187 --> 00:02:37,889
tak, myślę, że je pokonałaś.
Wszystkie.

27
00:02:37,891 --> 00:02:41,059
Astrid przez cały dzień
zabijała martwe przedmioty.

28
00:02:41,061 --> 00:02:43,161
Naprawdę zranił ją
ten Lotokoszmar.

29
00:02:43,163 --> 00:02:45,697
Szkoda, że ​​i tak
marnuje tylko swój czas.

30
00:02:45,699 --> 00:02:49,301
Kiedy Lotokoszmar nadchodzi,
Hoffersonowie zamarzają.

31
00:02:49,303 --> 00:02:52,237
Prawo, Astrid?
Miałem na myśli, że ty przecież...

32
00:02:52,239 --> 00:02:57,742
jesteś Hoffersonówną.
Spokój, spokój, weźmy głęboki oddech.

33
00:02:57,744 --> 00:03:00,045
Pojawienie się na niebie
ogni Aurvandila,

34
00:03:00,047 --> 00:03:03,215
nie oznacza przybycia Lotokoszmaru.
Owszem, tak.

35
00:03:03,217 --> 00:03:06,351
Co dziesięć lat niebo się
rozświetla ogniami Aurvandila,

36
00:03:06,353 --> 00:03:08,320
i kiedy tak się dzieje,
przylatuje Lotokoszmar.

37
00:03:08,322 --> 00:03:13,525
Pojawienie się jego widmowej
poświaty i krzyku zjawy są pewne.

38
00:03:13,527 --> 00:03:16,528
Coś mówiłeś?
Dzięki ci, Śledziku.

39
00:03:16,530 --> 00:03:20,165
Twoja rozległa wiedza
o Lotokoszmarze była nam właśnie

40
00:03:20,167 --> 00:03:23,335
teraz potrzebna, jak nic innego.
Mam ambicję zostać wiodącym

41
00:03:23,337 --> 00:03:26,871
w Berk autorytetem w tej dziedzinie.
Oto kilka bardziej zabawnych faktów.

42
00:03:26,873 --> 00:03:28,740
Legenda głosi, że Lotokoszmar
jest tak przerażający,

43
00:03:28,742 --> 00:03:32,744
że dosłownie zamraża ofiary,
które staną mu na drodze.

44
00:03:32,746 --> 00:03:35,680
Taak. Wystarczy zapytać
zamrożonego Finna Hoffersona.

45
00:03:35,682 --> 00:03:37,182
Co nie, Astrid?

46
00:03:39,586 --> 00:03:41,854
Myślisz, że to zabawne, Sączysmarku?
Myślisz, że to świetny żart,

47
00:03:41,855 --> 00:03:44,522
że moje nazwisko zostało
zniszczone przez tego smoka?

48
00:03:44,524 --> 00:03:46,458
Cóż, kiedyś tak myslałem,
jeszcze kilka minut temu.

49
00:03:46,460 --> 00:03:49,527
Ale teraz widzę, jak
bardzo cię to denerwuje.

50
00:03:51,298 --> 00:03:54,266
Słyszeliście już?
Lotokoszmar nadchodzi.

51
00:03:54,268 --> 00:03:57,369
Chłopaki, naprawdę
spróbujmy o tym nie mówić.

52
00:03:57,371 --> 00:03:59,137
Nie znoszę ci przerywać,

53
00:03:59,139 --> 00:04:01,306
ale teraz to najważniejsza rzecz,
o której powinniśmy mówić.

54
00:04:01,308 --> 00:04:05,710
No, o tym i o wujku Astrid.
Hej, tę część mam dosyć wrażliwą!

55
00:04:05,712 --> 00:04:07,078
Czy mógłbym już wstać?

56
00:04:07,080 --> 00:04:09,381
Ech, odczepcie się.

57
00:04:13,386 --> 00:04:14,986
Wielkie dzięki, koledzy.

58
00:04:14,988 --> 00:04:16,721
Nie ma sprawy. Jeśli już
nas nie potrzebujesz,

59
00:04:16,723 --> 00:04:20,458
musimy przygotować się do
końca świata. Narka.

60
00:04:31,137 --> 00:04:32,771
Nie chcę o tym gadać, Czkawko.

61
00:04:32,773 --> 00:04:34,906
Czekałam całe moje życie na szansę

62
00:04:34,908 --> 00:04:39,110
zmazania hańby z nazwiska mojej
rodziny, i nie próbuj mnie powstrzymać.

63
00:04:39,112 --> 00:04:42,080
A kto tu mówi
o powstrzymywaniu cię?

64
00:04:44,250 --> 00:04:46,791
No dobra, Astrid, muszę
cię powstrzymać.

65
00:04:46,792 --> 00:04:50,922
Słuchaj, nikt nie kocha tego
nowego i przerażającego smoka,

66
00:04:50,924 --> 00:04:53,958
ale potrzebuję was,
aby chronić Berk.

67
00:04:53,960 --> 00:04:57,796
Jeśli on się tu pokaże, to wszyscy
będziemy musieli stanąć z nim do walki.

68
00:04:57,798 --> 00:05:01,997
Nie, jeśli tu nie dotrze.
Daj spokój, Czkawko.

69
00:05:02,032 --> 00:05:03,868
Nie mów mi, że nie marzyłeś

70
00:05:03,870 --> 00:05:08,773
o Lotokoszmarze, pościgu za nim,
nauce o nim, wytresowaniu go?

71
00:05:08,775 --> 00:05:11,976
No wiesz, Astrid,
eee, tresowanie smoków

72
00:05:11,978 --> 00:05:14,279
nie jest jedyną rzeczą,
o jakiej marzę.

73
00:05:14,281 --> 00:05:16,715
Nie wiesz, że nie pasuje do ciebie
określenie "pokerowa twarz"?

74
00:05:16,717 --> 00:05:20,952
Tu jesteś, Czkawko.
Zrobiłem badania, o które prosiłeś.

75
00:05:20,954 --> 00:05:23,688
Eee, nie teraz, Śledziku.
Ale mam na mapie wyrysowaną

76
00:05:23,690 --> 00:05:26,991
trasę Lotokoszmara.
On od pokoleń przybywał

77
00:05:26,993 --> 00:05:28,793
przez Północne Bagna, aby
dostać się na drogę do wsi.

78
00:05:28,795 --> 00:05:31,796
Tą samą trasą za każdym razem.
Gdybym tylko wiedział dlaczego,

79
00:05:31,798 --> 00:05:35,186
może udałoby nam się go zatrzymać.
Śledziku, Astrid nie chce

80
00:05:35,202 --> 00:05:36,868
mówić o Lotokoszmarze.
Oczywiście, że chce.

81
00:05:36,870 --> 00:05:38,470
Pewnie, że chcę.
Widzisz?

82
00:05:38,472 --> 00:05:41,473
Więc, jak już mówiłem,
jeśli chcesz zbliżyć się do niego,

83
00:05:41,475 --> 00:05:47,479
będziesz musiał być niewykrywalny,
praktycznie niewidoczny w ciemności.

84
00:05:47,481 --> 00:05:50,014
Coś jak Nocna Furia?

85
00:05:50,016 --> 00:05:52,851
Dokładnie tak jak Nocna Furia.

86
00:05:52,853 --> 00:05:56,588
Więc kiedy wyruszamy?

87
00:05:58,190 --> 00:06:02,160
Ognie Aurvandila na niebie!
Uciekajcie do domów i nie wychodźcie.

88
00:06:03,663 --> 00:06:06,231
Sączysmark, nie słyszałeś,
co właśnie powiedziałem?

89
00:06:06,233 --> 00:06:07,899
Zabieraj tego smoka do klatki,

90
00:06:07,901 --> 00:06:09,901
a ty do domu!
Nie ma mowy.

91
00:06:09,903 --> 00:06:13,155
Jeśli Lotokoszmar ma nas wszystkich
zlikwidować, to ostatnią gębą,

92
00:06:13,156 --> 00:06:16,408
jaką chcę widzieć, oprócz mojej
własnej oczywiście, jest ta.

93
00:06:18,011 --> 00:06:20,211
Pośpiesz się, zanim bunkier
ratunkowy się nie zapełnił.

94
00:06:20,213 --> 00:06:23,615
Jesteś pewien, że się tam dostaniemy?
Słyszałem, że to bardzo ekskluzywne miejsce.

95
00:06:23,617 --> 00:06:25,751
Nie martw się. Mam znajomości.

96
00:06:25,752 --> 00:06:29,421
Hej, o co w tym wszystkim chodzi?
Och, jestem zaskoczony, że nie wiesz.

97
00:06:29,423 --> 00:06:31,623
Mieczyk i Szpadka zbudowali
bunkier ratunkowy w akademii.

98
00:06:31,625 --> 00:06:34,859
Bunker ratunkowy?

99
00:06:34,861 --> 00:06:38,029
Co powiesz, abyśmy to sprawdzili?
Szkoda twojego czasu.

100
00:06:38,031 --> 00:06:40,131
Wszystko zostało zarezerwowane
już miesiąc wcześniej.

101
00:06:40,133 --> 00:06:42,932
Haa, zobaczymy.

102
00:06:43,000 --> 00:06:46,171
No dobra. Dużo ludzi chce
skorzystać z naszego

103
00:06:46,172 --> 00:06:48,573
niezwykłego bunkra ratunkowego
na czas ataków Lotokoszmara.

104
00:06:48,575 --> 00:06:50,608
Tak więc, musimy mieć tajny sygnał

105
00:06:50,610 --> 00:06:52,710
aby wiedzieć, kto wchodzi, a kto nie.

106
00:06:52,712 --> 00:06:55,480
Co sądzisz o tym?
Nie jest źle, ale czuję,

107
00:06:55,482 --> 00:06:58,283
że brakuje tu jeszcze
kilku elementów.

108
00:06:59,586 --> 00:07:00,952
A tak?
Podoba mi się.

109
00:07:00,954 --> 00:07:02,954
Jesteś pewna, że to nie
jest zbyt skomplikowane?

110
00:07:02,956 --> 00:07:06,958
Hej, hej, drogi panie.
A ty dokąd?

111
00:07:06,960 --> 00:07:08,660
Eee, do bunkra ratunkowego.

112
00:07:08,662 --> 00:07:10,795
Jesteś na liście?
Liście?

113
00:07:10,797 --> 00:07:12,096
Eee, zobaczmy tutaj.

114
00:07:12,098 --> 00:07:16,568
Eee, "Sączyczapa, hmm, Sączak, Sączynos".

115
00:07:16,570 --> 00:07:19,604
Nie. Nie ma na liście.
Przykro nam.

116
00:07:19,606 --> 00:07:22,307
Chyba, że ​​jesteś przyjacielem Sączaka.
Co macie na myśli, mówiąc "przykro nam"?

117
00:07:22,309 --> 00:07:25,009
To jest bardzo ekskluzywny
bunkier, przyjacielu.

118
00:07:25,011 --> 00:07:27,078
Nie możemy tak po prostu
wpuszczać każdego.

119
00:07:27,080 --&...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin