Daniel Deronda (2002) Part 1.txt

(45 KB) Pobierz
{139}{208}Leubronn, Niemcy
{309}{370}Lato, 1874 r.
{1096}{1210}- Imponujšca dziewczyna, zdumiewajšca.|- Co pan sšdzi, Vandernoodt?
{1230}{1329}- Kto mógłby oddać za niš życie.|- Może głupiec...
{1329}{1408}- Jest z baronowš Langen.|- Niemka.
{1408}{1480}- Nie, to Angielka.|- Może bogata. Kto wie?
{1482}{1542}Kto to teraz|potrafi stwierdzić.
{2855}{2884}Lepiej przestań.
{2899}{2994}Pomyl, możesz wrócić|z wygranš do Anglii.
{3230}{3361}Moja droga, co robisz?|To szaleństwo grać w ten sposób.
{3380}{3413}To jedyny sposób.
{4229}{4336}- Znasz tego człowieka?|- Z sir Hugo Mallingerem?
{4368}{4515}To Daniel Deronda, jego syn.|Adoptowany syn, właciwie.
{4556}{4686}- Mówi się, że nielubny syn.|- Naprawdę?
{4718}{4813}- Jeste zainteresowana?|- Może.
{4840}{4935}Wydaje się inny|niż pozostali młodzi mężczyni.
{4941}{5075}- A ty nie lubisz młodych mężczyzn?|- Nie, nie lubię.
{5565}{5666}Tłumaczenie: joy77
{6173}{6291}Parę miesięcy wczeniej...
{6917}{6981}Jak ci się podoba,|kochanie?
{7091}{7186}Czarujšcy.|Nikt nie wstydziłby się tu mieszkać.
{7210}{7277}- Co za ulga.|- Jak to miło z twej strony, wujku,
{7277}{7316}że nam go znalazłe.
{7316}{7390}Pasowałby do upadłych arystokratów.|Jest taki romantyczny.
{7392}{7472}- Na pewno nie ma, czego się wstydzić.|- Wejdmy do rodka.
{7579}{7602}Dziękuję.
{7755}{7848}Wyposażenie jest stare,|ale w dobrym stanie.
{7873}{7905}Idealnie.
{7914}{8008}Chcę robić wszystko,|co robi się na wsi: rysować, strzelać z łuku
{8017}{8080}Chcę też mieć konia|i jedzić codziennie.
{8097}{8181}Możesz jedzić na Betsy|tak często, jak zechcesz.
{8214}{8280}Nie, wujku.|Miałam na myli odpowiedniego konia.
{8290}{8386}Żeby był dumny,|widzšc mnie na nim.
{8398}{8503}- Kochanie, to wielki wydatek.|- Ale ja muszę.
{8550}{8654}- Można to załatwić.|- Zawsze dostaje wszystko, czego chce!
{8659}{8752}Bo nie zadowalam się|byle czym. Chodmy pozwiedzać.
{8803}{8925}- Jeste dla nas za dobry.|- Jestem rozsšdnym człowiekiem, Fanny.
{8929}{9075}Podejmuję rozsšdne decyzje.|Ta dziewczyna jest warta pewnych wydatków.
{9093}{9232}To inwestycja.|Nie często widzi się kogo takiego.
{9262}{9357}Może wyjć dobrze za mšż.|Zasługuje na swojš szansę, Fanny.
{9387}{9461}Zobaczymy,|co może zdziałać.
{9816}{9878}Mój Boże,|jaka to piękna dziewczyna.
{9945}{10084}Tak. Żałuję, że jš zaprosilimy.|Przyćmiewa naszš biednš Catherine.
{10086}{10158}- Kim ona właciwie jest?|- Gwendolen Harleth.
{10163}{10269}Jej matka to pani Davilow.|Jej drugi mšż zmarł niedawno.
{10271}{10331}Nie był to człowiek bogaty|ani z pochodzeniem.
{10333}{10369}Wylšdowały więc tutaj.
{10540}{10633}- Rex. Ona nie jest dla ciebie.|- Dlaczego nie?
{10646}{10699}Zwišzki między kuzynami|nigdy nie działajš.
{10702}{10770}Poza tym musi złapać|kogo z pieniędzmi.
{10935}{11072}- Czarujšce!|- Bis!
{11153}{11212}- Tak, proszę Gwendolen.|- Nie, nie mogłabym.
{11214}{11279}To byłoby zbyt okrutne|dla wielkiego muzyka.
{11280}{11341}Jak pan musi nami gardzić,|Herr Klesmer.
{11341}{11428}Ależ skšd, zawsze miło|widzieć, jak pani piewa.
{11448}{11523}- Chwileczkę!|- Widzisz, przez co muszę przechodzić, Gwen?
{11532}{11608}Herr Klesmer z trudem znosi to,|co my Anglicy robimy z muzykš.
{11618}{11694}Powinnimy być|za to wdzięczni.
{11709}{11825}Muszę przyznać, że le mnie uczono.|I mam niewiele talentu.
{11858}{11965}Bardzo le paniš uczono.|Lecz nie jest pani pozbawiona talentu.
{11996}{12073}Nie przejmuj się, Gwen.|W jego ustach to komplement.
{12095}{12174}Ale muzyka, którš pani piewa,|jest poniżej pani.
{12177}{12253}Żadnych krzyków głębokiej,|tajemniczej pasji.
{12361}{12430}Chętnie posłuchamy|pana gry.
{12605}{12664}Jakie ten człowiek|ma prawo cię obrażać?
{12674}{12716}Ma, niestety.
{12740}{12801}To miłe,|że się tym przejšłe.
{12823}{12848}Pan Clintock.
{12850}{12889}Chciałbym, żeby pani|znowu zapiewała.
{12890}{12940}To styl muzyki dla mnie.
{13018}{13122}- Nigdy nie lubiłem tej doskonałej gry.|- Woli pan co bardziej przeciętnego?
{13141}{13177}Nie, nie...
{13185}{13235}Wie pani,|co mam na mysli.
{13245}{13314}Przepraszam, muszę ić do mamy.
{13320}{13384}Nie lubi zostawać|do póna poza domem.
{13670}{13716}Wyobra sobie,|że jeste tak bogata,
{13718}{13820}że możesz trzymać sławnego kompozytora|jako domowš maskotkę.
{13853}{13921}Chociaż warczy|i kłapie zębami.
{13933}{14002}Nie wiem,|po co ludziom takie stworzenie.
{14048}{14120}Ale Arrowpointowie|byli dla ciebie bardzo mili.
{14145}{14202}Szkoda, że nie majš synów.
{14204}{14270}Szkoda dla nich|czy dla nas?
{14316}{14379}Clintockowie też sš bogaci.
{14387}{14444}Jak ci się podoba|młody Clintock?
{14447}{14536}To głupiec, mamo.|Wiesz, co mi powiedział?
{14559}{14660}Pisze poemat o krokiecie.
{14785}{14830}Czy to bardzo le?
{14832}{14885}Nie chcę wychodzić za mšż.
{14905}{14980}Takie życie|wydaje się bardzo ponure.
{14990}{15073}Tyle kobiet pozwala|robić z siebie niewolnice.
{15075}{15108}I dzieci...
{15130}{15189}Na pewno nie jest|to mojš ambicjš.
{15210}{15284}Może nie poznała jeszcze człowieka,|którego mogłaby pokochać.
{15284}{15365}To możliwe.
{16232}{16257}Daniel!
{16309}{16361}Nie, musisz wejć.|Musisz co zobaczyć.
{16406}{16425}Daniel!
{16428}{16438}Witajcie.
{16441}{16490}Mamo! Dan przyszedł!
{16490}{16555}- Zapiewaj z nami, Dan.|- Nie po to przyszedł.
{16582}{16622}Zostań na herbatę, Dan.
{16944}{17002}- Co mylisz?|- Ile tu życia.
{17025}{17110}- Ciężko pracowałe, Hans.|- Wszystko dzięki tobie.
{17124}{17210}Po zakończeniu roku|musiałbym szukać pracy, gdyby nie ty.
{17231}{17313}A teraz mogę studiować|wielkich mistrzów w Rzymie.
{17315}{17384}Mam więcej, niż mi potrzeba.|Co miałbym z tym zrobić?
{17384}{17417}Nie zapomnę o tym.
{17427}{17490}Którego dnia|ci się odwdzięczę.
{17518}{17617}Wszystko jest teraz dla mnie jasne.|Wiem, co chcę robić, Dan.
{17626}{17677}- Zazdroszczę ci.|- Czego?
{17712}{17745}Pewnoci.
{17819}{17869}Jeszcze nie rozmawiałe|z sir Hugiem?
{17931}{17966}Nie, jeszcze nie.
{18347}{18452}Rzucić Cambridge?|Dlaczego?
{18490}{18560}Twój nauczyciel mówił,|że powiniene otrzymać stypendium.
{18563}{18660}Nie tego pragnę.|Chcę odnaleć własnš drogę.
{18716}{18767}Jak chcesz to zrobić?
{18775}{18801}Podróżować.
{18829}{18868}Nie chodzi mi|o Grand Tour.
{18884}{18983}Chcę zobaczyć, jak żyjš inni ludzie,|poznać ich filozofie.
{19028}{19146}Życie to co więcej niż Eton, Cambridge|i studiowanie filologi klasycznej.
{19159}{19200}Niewštpliwie.
{19308}{19423}Jednak nie chcesz być|angielskim dżentelmenem.
{19437}{19506}Oczywicie, że chcę.
{19539}{19616}Ale chcę poznać|inne punkty widzenia.
{19851}{19947}Czy ty nie podróżowałe|po Europie rok czy dwa, gdy byłe młody?
{19965}{19990}Jeden rok.
{20065}{20135}Najlepszy i najgorszy|rok w moim życiu.
{20318}{20382}Dobrze, Dan.|Załóżmy, że zrobimy tak:
{20384}{20498}zrobisz sobie małš przerwę,|a latem dołšczysz do nas w Leubronn.
{20513}{20590}Kto wie? Może tam|znajdziesz to, czego szukasz.
{20606}{20628}Dziękuję.
{20705}{20732}Dzień dobry.
{20734}{20799}Rex. Na czym ty,|na Boga, siedzisz?
{20807}{20931}Betsy. Stara się jak może.|Ojca nie stać na konia dla mnie.
{20935}{20980}Nie, kiedy uczę się|w Oxfordzie.
{21048}{21122}- Sprawiasz, że mam wyrzuty sumienia.|- Dlaczego?
{21135}{21212}Musisz wiedzieć, że to twój|ojciec kupił mi Persefonę.
{21215}{21319}To niesprawiedliwe, prawda?|Ja dostaję wszystko, czego zechcę, a ty nic.
{21321}{21394}- Mam przyjemnoć oglšdania cię na koniu.|- To prawda.
{21394}{21434}Jedziemy dzi na polowanie?
{21443}{21502}Kobiety nie polujš.|Nie w tej częci kraju.
{21514}{21596}Życie kobiet jest takie głupie.|Nie możemy robić tego, co chcemy.
{21599}{21705}- A co chciałaby robić?|- Nie wiem. Pojechać na biegun północny,
{21723}{21812}skakać przez przeszkody,|być królowš wschodu
{21930}{22000}To Diplow Hall.|Posiadłoć sir Hugo Malingera.
{22019}{22084}Jego bratanek|Mallinger Grandcourt tu przyjeżdża.
{22093}{22197}Kiedy sir Hugo umrze,|Grandcourt odziedziczy wszystko.
{22210}{22267}Będzie jednym|z najbogatszych ludzi w Anglii.
{22274}{22300}Naprawdę?
{22335}{22386}Jedmy,|słyszę psy.
{22959}{23020}Dzień dobry, Gascoigne.|Jak twój ojciec?
{23023}{23075}Bardzo dobrze,|dziękuję, milordzie.
{23087}{23125}Zna pan...?
{23125}{23206}Panna Harleth.|Miło paniš widzieć.
{23225}{23279}Będzie pierwszorzędna gonitwa.
{23294}{23394}Szkoda, że z nami nie jedziecie.|Klacz skakała kiedy przez rów?
{23411}{23456}Nie bałaby się pani, prawda?
{23466}{23542}- Ani trochę.|- I dobrze!
{23593}{23651}Uwaga! Zaczynamy!
{23797}{23827}Gwendolen!
{24690}{24719}Dalej, Betsy!
{25423}{25527}Pierwszorzędny dzień.|Pierwszorzędny sport.
{25560}{25596}Dobra klacz.
{25637}{25705}Widziałem minę młodego Quillana,|kiedy go pani wyprzedziła.
{25705}{25750}To da mu do mylenia.
{25820}{25860}Zwichnięty bark.
{25885}{25951}Biedaczku.
{25980}{26079}Szkoda, że tego nie widziałam.|Nie powinnam tego mówić.
{26109}{26177}- Bardzo boli?|- Raczej tak.
{26209}{26300}Przepraszam, jestem okropna.|Naprawdę mi przykro.
{26321}{26399}Mój ojciec chce, żebym spędził|resztę wakacji w Southampton.
{26431}{26550}- Nie mogę odmówić.|- South Hampton? Dlaczego?
{26562}{26605}Mylę, że to ma zwišzek z tobš.
{26634}{26664}Co masz na myli?
{26723}{26754}Nie wiesz?
{26763}{26843}Southampton|to bardzo głupie miejsce.
{26867}{26901}Dla mnie tak,
{26946}{26994}bo ciebie tam nie będzie.
{26996}{27036}Piękne słowa.
{27043}{27087}Tu nie chodzi|o piękne słowa.
{27115}{27166}Będzie ci przykro,|że wyjeżdżam?
{27194}{27329}Tak, oczywicie.|Każdy jest ważny w tej ponurej okolicy.
{27333}{27401}Na Boga, Gwendolen!|Nie traktuj mnie jak...
{27509}{27628}Nie mogę wyjechać|i nie wyznać, że cię kocham.
{27664}{27736}I nie spytać,|czy ty kochasz mnie.
{27780}{...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin