boała księga 05-12 dok 13.doc

(8320 KB) Pobierz
5

6. Brak zabezpieczenia wizyty Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego przez Biuro Ochrony Rządu i Federalną Służbę Ochrony

 

Z wyjaśnień przywołanych z załącznikach nr 56 i 57 wynika, że zabezpieczenie wizyty Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego przez Biuro Ochrony Rządu było niewystarczające i niezgodne z obowiązującymi przepisami, ujętymi m.in. w ustawie z dnia 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu (załącznik nr 58) oraz w normatywach resortowych, takich jak np. wprowadzona Decyzją nr 184/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 9 czerwca 2009 r. Instrukcja organizacji lotów statków powietrznych o statusie HEAD z 2009 r. (załącznik nr 59).

Z dokumentu przywołanego w załączniku nr 60 wynika, że Minister Obrony Narodowej był poinformowany o fatalnym stanie statków powietrznych eksploatowanych przez 36 splt, nie zapewniającym wymaganego poziomu przewozów oraz bezpieczeństwa realizacji zadań przez konstytucyjne organa państwowe.

Z dokumentu przywołanego w załączniku nr 57 oraz z wypowiedzi przywołanych w załącznikach nr 61 i 62 wynika ponadto, że przedstawiciele BOR wyrazili zgodę na powierzenie stronie rosyjskiej zabezpieczenia wizyty Prezydenta RP na lotnisku w Smoleńsku oraz na trasie do Katynia, co – jak wynika z wypowiedzi przywołanej w załączniku nr 63 - nie było procedurą typową. W efekcie przyjętych ustaleń w chwili katastrofy na lotnisku nie czekał żaden funkcjonariusz BOR z ekipy zabezpieczającej podróż Prezydenta.

Pożytecznym uzupełnieniem i materiałem porównawczym do niektórych tematów poruszonych  w dokumentach i relacjach przywołanych w niniejszej części „Białej Księgi” mogą być fragmenty zamieszczonej w załączniku nr 106 obszernej relacji jednego spośród pierwszych polskich świadków obecnych 10 kwietnia 2010 r. na miejscu katastrofy.

Natomiast z transkrypcji rozmów prowadzonych na stanowisku kontroli lotów na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj (załącznik nr 64) wynika, że w ostatniej chwili (około godziny przed przylotem Tu-154M nr 101) strona rosyjska podjęła decyzję o odesłaniu na inne lotnisko statku powietrznego Ił-76 wiozącego prawdopodobnie rosyjskich funkcjonariuszy i środki transportu, w związku z czym na lotnisku mogło nie być sił i środków niezbędnych do zabezpieczenia wizyty Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego – o czym jednak strony polskiej nie poinformowano.

 

Biuro Ochrony Rządu, a przede wszystkim Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji J. Miller nie dopełnili obowiązków zorganizowania ochrony Prezydenta RP i najważniejszych osób w Państwie. W szczególności obciąża ich uzgodnienie ze stroną rosyjską powierzenia FSO FR ochrony Prezydenta RP bez zapewnienia stronie polskiej koordynacji działań.


Załącznik nr 56

 

Miejsca zdarzeń: Warszawa, Smoleńsk, Katyń

Czas zdarzeń: przed 10 kwietnia 2010

 

K. S., funkcjonariusz BOR:

 

Byłem odpowiedzialny za przygotowanie przedsięwzięcia ochronnego dotyczącego zabezpieczenia wizyty Prezydenta L. K. wraz z Małżonką oraz byłego Prezydent RP R. K. w Smoleńsku i w Katyniu. (…) Na podstawie wszystkich informacji uzyskanych w toku wykonywania swoich zadań sporządziłem w dniu 9 kwietnia plan przedsięwzięcia ochronnego. Tego dnia dysponowałem już wszystkimi niezbędnymi informacjami do opracowania tego typu dokumentu. Program wizyty został opracowany w Protokole Dyplomatycznym MSZ, natomiast otrzymałem go z Kancelarii Prezydenta. (…) W toku przygotowania przedsięwzięcia związanego z zabezpieczeniem wizyty Prezydenta nie wyniknęły żadne trudności bądź problemy. Nie wystąpiły żadne okoliczności, które mogłyby wskazywać na ryzyko zagrożenia dla bezpieczeństwo osób ochranianych przez BOR. Nie posiadałem wiedzy o możliwości lądowania samolotu z Prezydentem RP na pokładzie na innym lotnisku niż lotnisko w Smoleńsku. Nie posiadałem wiedzy o zaplanowanych lotniskach zapasowych dla tego lotu. Gdybym posiadał wiedzę o zaplanowanych lotniskach zapasowych mogłoby mieć to wpływ na realizowane przeze mnie czynności, w sytuacji gdyby lotniska te znajdowały się na terytorium innego kraju niż Federacja Rosyjska. W przypadku gdybym wiedział o możliwości lądowania na terytorium Białorusi musiałbym spowodować objęcie ochroną osób ochranianych przez służby tego kraju.

 


Załącznik nr 57

 

Miejsca zdarzeń: Warszawa, Moskwa, Smoleńsk, Katyń

Czas zdarzeń: 5 – 9 kwietnia 2010

 

C. K., funkcjonariusz BOR:

 

Od dnia 5 kwietnia na terytorium Federacji Rosyjskiej realizowałem zadania związane z zabezpieczeniem wizyt – Prezesa Rady Ministrów w dniu 7 kwietnia oraz Prezydenta RP w dniu 10 kwietnia. W dniu 5 kwietnia samolotem rejsowym wraz z K. D. i A. R., jako członkowie grupy przygotowawczo-realizacyjnej udaliśmy się do Moskwy. Wcześniej w dniach 23-26 marca miał miejsce rekonesans. W dniu 6 kwietnia o godz. 14.30 wyjechaliśmy w towarzystwie ambasadora J. B. do Smoleńska. Po przyjeździe ok. 18.30 pojechaliśmy na spotkanie na terenie cmentarza w Katyniu, m.in. z udziałem z pracownikami Kancelarii Premiera oraz Gubernatora Obwodu Smoleńskiego. Celem spotkania było omówienie ostatnich kwestii związanych z planowaną wizytą premiera. Na miejscu nie było przedstawicieli Kancelarii Prezydenta więc rekonesans był poświęcony wyłącznie kwestiom związanym z wizytą Prezesa Rady Ministrów. Po zakończeniu rekonesansu przyjechaliśmy do Smoleńska gdzie omówiliśmy planowane wizyty premiera w siedzibie Gubernatora Obwodu Smoleńskiego oraz udaliśmy się do tzw. domu oficerów, gdzie planowane było spotkanie premiera z rosyjską i białoruską polonią. 7 kwietnia realizowaliśmy zadania związane z ochroną wizyty premiera. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie fizyczne, lotnisko w Smoleńsku zabezpieczały organy rosyjskie – milicja, Federalna Służba Bezpieczeństwa i Federalna Służba Ochrony. Służby te zabezpieczały także teren Memoriału w Katyniu, siedzibę gubernatora obwodu smoleńskiego i dom oficerów. Służby rosyjskie były obecne i zabezpieczały pod względem bezpieczeństwa wszystkie te punkty. Na lotnisku nie było nikogo od nas, gdyż lotnisko miało charakter wojskowy i jest zabezpieczone w sposób umożliwiający nam skupienie się na zabezpieczeniu miejsc czasowego pobytu premiera i delegacji. (…) Po zakończeniu zabezpieczenia wizyty premiera moja grupa pozostała w Smoleńsku. W dniu 8 kwietnia do nas dojechało (…) kolejnych trzech funkcjonariuszy BOR. W dniu 9 kwietnia odbył się rekonesans dotyczący wizyty Prezydenta. W towarzystwie funkcjonariuszy Federalnej Służby Ochrony, przedstawicieli MSZ i ambasady RP oraz przedstawicieli Gubernatora Obwodu Smoleńskiego, udaliśmy się na pierwszy punkt planowanej wizyty to jest na Memoriał w Katyniu. Tam zostały doprecyzowane szczegóły co do godzin przybycia oraz dowozu z dworca kolejowego oraz przedstawicieli Rodzin Katyńskich oraz przedyskutowano program ceremonii. Z FSO przedyskutowano zasady kontroli detektorowej osób wchodzących na teren memoriału oraz sprawdzenia pirotechnicznego terenu. Następnie udaliśmy się do hotelu „Nowyj” gdzie miał odbyć się obiad Pana Prezydenta z 250 osobami z Rodzin Katyńskich. Tam także został przedyskutowany scenariusz oraz istotne elementy programu. Z FSO przedyskutowaliśmy zasady zabezpieczenia tego obiektu, to jest miejsca podjazdu kolumny, zabezpieczenia pirotechnicznego obiektu oraz kontroli osób wchodzących. Po zakończeniu rekonesansu w hotelu udaliśmy się, w zmniejszonym składzie osobowym z przedstawicielami FSO do Filharmonii w Smoleńsku, gdzie miało się odbyć spotkanie Prezydenta z polonią rosyjską i białoruską. Organizatorem spotkania miała być ambasada.

W Filharmonii opracowaliśmy zasady bezpieczeństwa w trakcie pobytu Prezydenta w obiekcie. Ustalono także skład oraz podział kolumny samochodowej, którą Prezydent miał poruszać się w trakcie swojej wizyty w dniu 10 kwietnia. W hotelu w godzinach wieczornych spotkałem się jeszcze z dowódcą zabezpieczenia ze strony FSO celem m.in. dokonania ostatnich ustaleń. Wieczorem ok. godz. 20.00 przybył min. S. z Kancelarii Prezydenta i z ambasadorem dokonali ostatnich ustaleń zabezpieczeń dotyczących wizyty Prezydenta. (…) Na lotnisku nie planowano obecności żadnego funkcjonariusza BOR[1]. W przypadku gdyby delegacja prezydencka wylądowała na innym lotnisku, za zabezpieczenie – to jest zapewnienie ochrony przy lądowaniu i przyjeździe na miejsce wizyty odpowiadałyby służby rosyjskie[2]. Jest to zwyczajowo przyjęta modelowa procedura działania służb ochrony w każdym kraju (…) Mieli przewidziane możliwości działania w przypadku lądowania w Moskwie Domodiewo, Witebsku i Mińsku. (…) Byłem po raz pierwszy na przygotowaniu pobytu zagranicznego osoby ochranianej, nie zetknąłem się nigdy z sytuacją zmiany miejsca lądowania samolotu.
Załącznik nr 58

 

Wybrane artykuły ustawy z dnia 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu:

 

Art. 2. 1. Do zadań BOR, z zastrzeżeniem ust. 2, należy ochrona:

1) Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz ministra właściwego do spraw zagranicznych,

2) innych osób ze względu na dobro państwa,

3) byłych prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie ustawy z dnia 30 maja 1996 r. o uposażeniu byłego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 75, poz. 356 i z 1998 r. Nr 160, poz. 1065),

(…)

8) obiektów służących Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, Prezesowi Rady Ministrów, ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych.

2. Minister właściwy do spraw wewnętrznych, z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych, podejmuje decyzję o objęciu ochroną osób, o których mowa w ust. 1 pkt 2.

3. Minister właściwy do spraw wewnętrznych, z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych, podejmuje decyzję o zakresie działań, o których mowa w ust. 1 pkt 1-4 i 6-8.

Art. 6. 1. Szef BOR podlega ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych.

2. Szef BOR jest przełożonym funkcjonariuszy BOR, zwanych dalej "funkcjonariuszami", oraz pracowników zatrudnionych w BOR.

3. Szefa BOR powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych.

Art. 11. W celu zapewnienia ochrony, o której mowa w art. 2 ust.1, BOR w szczególności:
1) planuje zabezpieczenie osób ,obiektów i urządzeń,
2) rozpoznaje i analizuje potencjalne zagrożenia,
3) zapobiega powstawaniu zagrożeń,
4) koordynuje realizacje działań ochronnych,
5) wykonuje bezpośrednią ochronę
6) zabezpiecza obiekty i urządzenia,
7) doskonali metody pracy.


Załącznik nr 59

 



Załącznik nr 59

 

Wybrane postanowienia Instrukcji organizacji lotów statków powietrznych o statusie HEAD wprowadzonej Decyzją nr 184/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 9 czerwca 2009 r.[3]

 

§ 1 ust. 5

Operacje startów i lądowań statków powietrznych o statusie HEAD można wykonywać:

1) na samolotach i śmigłowcach – z lotnisk czynnych; (…)

§ 1 ust. 6

Organizacja przylotu/odlotu oraz niezbędnego zabezpieczenia logistycznego statku powietrznego wykonującego lot o statusie HEAD należy do zarządzającego lotniskiem czynnym lub lądowiskiem.

§ 1 ust. 7

W odniesieniu do lądowania na terenie innym niż stałe lotniska i lądowiska w zakresie organizacji bezpieczeństwa miejsca lądowania lub startu oraz zabezpieczenia ratowniczo-gaśniczego oraz organizację ochrony statku powietrznego w czasie postoju odpowiada Biuro Ochrony Rządu [BOR].

§ 1 ust. 11

Lot statku powietrznego o statusie HEAD nie może być wykonywany poniżej warunków minimalnych do startu i lądowania ustalonych dla pilota, statku powietrznego i lotniska.

§ 4 ust. 4 pkt 4

Do obowiązków Specjalisty OKPIRL [Ośrodka Koordynacji Poszukiwań i Ratownictwa Lotniczego] należy przyjmowanie i analizowanie informacji o zagrożeniu bezpieczeństwa lotu HEAD oraz podejmowanie stosownych działań mających na celu uruchomienie i przeprowadzenie akcji ratowniczej.

§ 4 ust.9 pkt. 1

Do obowiązków DOP – SzZ ODN [dyżurnego obrony powietrznej – szefa zmiany Ośrodka Dowodzenia i Naprowadzania] w zakresie meteorologicznego zabezpieczenia lotów statków powietrznych o statusie HEAD w sektorze jego odpowiedzialności należy:

1) przekazywanie ostrzeżeń o NZP [niebezpiecznych zjawiskach pogody] i WA [warunkach atmosferycznych] zagrażających bezpieczeństwu lotu do załóg; (…)

§ 6 ust. 5

Na wojskowych lotniskach startu i lądowania oraz lotniskach zapasowych włącza się wszystkie radiolokacyjne i radionawigacyjne urządzenia lotniskowe oraz świetlne systemy lotniska dla ustalonego kierunku lądowania.

§ 11 ust. 8

Do zabezpieczenia lotu statku powietrznego o statusie HEAD z MSD [miejsca stałej dyslokacji] wyznacza się dwa statki powietrzne – zasadniczy i zapasowy.

§ 11 ust. 9

Przed wykonaniem lotu statku powietrznego o statusie HEAD z MSD należy wykonać lot komisyjny na głównym i zapasowym statku powietrznym.

§ 14 ust. 1

Statek powietrzny o statusie HEAD podczas wykonywania lotu oraz podczas postoju na lotnisku lub innym miejscu startu i lądowania podlega szczególnej ochronie.

§ 14 ust. 4

Ochronę statku powietrznego na innych miejscach startów i lądowań oraz na lotniskach poza granicami kraju w odniesieniu do Prezydenta RP, Marszałka Sejmu RP, Marszałka Senatu RP i Prezesa Rady Ministrów, organizuje BOR.


Załącznik nr 60

 

Decyzja nr 40/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 3 lutego 2010 r. w sprawie zwiększenia możliwości transportu lotniczego dla najważniejszych osób w państwie w okresie przejściowym

 

(…) §1 Celem właściwego wykonywania przez konstytucyjne organa państwowe przedsięwzięć, związanych z realizacją polityki zagranicznej podczas podróży służbowych jak i realizacji zadań przez osoby pełniące te funkcje, zachodzi pilna potrzeba zapewnienia na wysokim poziomie bezpieczeństwa przewozu najważniejszych osób w państwie oraz mając na względzie aktualną sytuację floty 36 splt, w oparciu o którą nie ma możliwości zapewnienia na wymaganym poziomie przewozów i bezpieczeństwa realizacji zadań przez konstytucyjne organa państwowe, polecam (…)


Załącznik nr 60

 



Załącznik nr 61

 

Miejsce zdarzeń: Warszawa, Smoleńsk

Czas zdarzeń: 19 stycznia – 10 kwietnia 2010

 

Wypowiedź płk. Pawła Bielawnego, Zastępcy Szefa Biura Ochrony Rządu, podczas posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Sejmu w dniu 21 października 2010 r.[4]

 

(…) Cały plan i tzw. teczkę przedsięwzięcia ochronnego przewidzianego na dzień 10 kwietnia 2010 r., czyli wizyty pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego na uroczystości katyńskich zatwierdziłem osobiście po przeprowadzeniu wszystkich czynności przygotowawczych. Rozpoczęliśmy przygotowania do wizyt pana prezydenta i pana premiera, które miało dzielić od siebie tylko kilka dni. Uczestniczyliśmy w przygotowaniach praktycznie od pierwszego dnia, czyli od 19 stycznia br., kiedy to odbyło się pierwsze spotkanie u śp. pana ministra Andrzeja Przewoźnika. Wizyty z 7 i 10 kwietnia nie były co prawda wtedy szczegółowo omawiane. Zaczęło dochodzić do pierwszych spotkań, otrzymywaliśmy też pierwsze meldunki. Właściwe przygotowania rozpoczęły się w momencie uzyskania faksem informacji o zapotrzebowaniu na dwa samoloty specjalne do zabezpieczenia wizyty pana prezydenta na trasie Warszawa–Smoleńsk-Warszawa. Ten faks otrzymaliśmy 9 marca 2010 r. W dniu 25 marca wpłynął meldunek porucznika Pawła Janeczka mówiący o planowanym pobycie pana prezydenta z małżonką w Katyniu dnia 10 kwietnia. Od tego momentu rozpoczęliśmy szczegółowe przygotowania do wizyty pana prezydenta w Katyniu, choć de facto pewne przygotowania już trwały i były związane z zaplanowaną na 7 kwietnia wizytą w Rosji pana premiera.

W międzyczasie, oprócz spotkań, które odbyły się na terenie kraju, dochodziło do spotkań grup rekonesansowych w Rosji, na których uszczegóławialiśmy wszystko, co było związane z wizytą od momentu startu samolotu do momentu lądowania na lotnisku w Smoleńsku – układ kolumny, przejazd, podjazd, miejsca czasowego pobytu (tych miejsc miało być wiele, nie tylko cmentarz w Katyniu), kwestię zapewnienia ochrony przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji, zabezpieczenie medyczne aż do momentu wylotu pana prezydenta do Warszawy. Po odbyciu rekonesansu i po przeprowadzeniu analizy wszystkich elementów związanych z zabezpieczeniem wizyty, po spotkaniach moich kolegów pod dowództwem śp. Jarosława Florczaka, który miał nadzorować przebieg wizyt pana premiera i pan prezydenta w Katyniu, po złożeniu odpowiednich meldunków i wniosków, teczka przedsięwzięcia ochronnego została osobiście przez mnie zatwierdzona.

Nasze procedury wewnętrzne, instrukcja działań ochronnych nie określa szczegółowo, ilu funkcjonariuszy powinno uczestniczyć w danym przedsięwzięciu. Z różnych względów nie przyjmujemy założenia, że na wszystkie wizyty składane przez ważne osoby w państwie wysyła się grupę przygotowawczą czy nawet rekonesans. W tym przypadku ze względu na to, że była to specyficzna wizyta, szef BOR-u podjął decyzję o wysłaniu takiej grupy. W przypadku wizyty z dnia 7 kwietnia zwiększyliśmy liczbę funkcjonariuszy o trzech funkcjonariuszy grupy przygotowawczej. Stało się tak, dlatego że premierowi miał towarzyszyć premier Putin. Liczba funkcjonariuszy służb rosyjskich była na tyle duża, że nie było potrzeby wysyłania dodatkowych sił i środków z kraju. W wizycie pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie miał uczestniczyć żaden dostojnik wysokiego szczebla Federacji Rosyjskiej. Dlatego m.in. z uwagi na liczbę osób, które miały przebywać na terenie cmentarza w Katyniu, podjęliśmy decyzję o wysłaniu dodatkowych funkcjonariuszy do zabezpieczenia czasowego miejsca pobytu prezydenta.

Zabezpieczenie lotniska odbyło się poprzez uzyskanie informacji od Federalnej Służby Bezpieczeństwa, że wykona ona to zadanie. Ze względu na to, że jest to lotnisko wojskowe, nie zostaliśmy na nie wpuszczeni w czasie rekonesansu. Przepisy, które nas obowiązują w kraju, nie obowiązują, niestety, za granicą. Musimy się dostosować do prawa gospodarza. Ustaliliśmy, że Federalna Służba Bezpieczeństwa, Milicja i Federalna Służba Ochrony zabezpieczą lotnisko. Pułkownik Florczak, razem z jednym z funkcjonariuszy odpowiedzialnych za zabezpieczenie wizyty w Katyniu, podjął decyzję o zabezpieczeniu przylotu – dwóch funkcjonariuszy, którzy byli w tym czasie oddelegowani do ambasady rosyjskiej w Moskwie miało zabezpieczać podstawienie prawidłowo kolumny, wskazanie miejsca w samochodach i wydanie identyfikatorów, jeśli takie będą. Jeden z tych funkcjonariuszy przebywał cały czas na terenie lotniska i był jedną z pierwszych osób, która w momencie katastrofy udała się na jej miejsce. Drugi funkcjonariusz przebywał na terenie lotniska, ale wielokrotnie wyjeżdżał z jego terenu realizując inne zadania, mówiąc kolokwialnie – krążył między lotniskiem a innym punktem. Było więc dwóch funkcjonariuszy BOR-u, z tym że jeden z nich przebywał cały czas na terenie lotniska. (…)

Wszystkie służby na całym świecie opierają ochronę swoich ważnych osób poza granicami rodzimego kraju na gospodarzu danej wizyty. Wyjątkiem są trzy państwa – Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. BOR, podobnie jak wszystkie pozostałe służby, polega na rozmowach i ustaleniach prowadzonych z gospodarzem. Nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć wszystkiego sami. Nie jesteśmy mocarstwem, żeby wysłać swoją kolumnę poza granice kraju. Nie jesteśmy w stanie wysłać kilkudziesięciu funkcjonariuszy do zab...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin