Niedługo rwała ma radość Niedługo trwała ma radość, Zrodzona z całości słońca - Smutek się rozszedł po ziemi, Żałoba wędruje bez końca. Wloką się za nią m kroki, Wzrok mój niepewny się wlecze Choć innym by razem świat ten Weselić mógł serce człowiecze. Złocą się jeszcze pola, Pełnią zieleni lśnią drzewa, Nad owsem niepokoszonym Ptak mój kochany śpiewa. Jeszcze mi błękit niebiosów Wdzięczy się jak najcudniej, I świerszcze głośno ćwierkają, W żarze sierpniowych południ. Gdzież powód jakiej żałoby, Gdzież jest przyczyna smutku? Ni jedno kwiecie nie zgasło W naszym przydrożnym ogródku. I owszem, coraz ich więcej, Jarą płowieje krasą; W królewskiej iście purpurze, Maki się słońcem pasą. Malwy pieśń nucą rozkwitu, Pękami bieli strojne, Jak panny wielbiące zwycięzców, Gdy zakończyli wojnę. Nasturcje aż zbyt natarczywie - Tyle ich w roku tym mamy, Cały nam ganek obległy, Pchają się w okien ramy. Zaprawdę innego czasu, Z podziwu byś stawał niemy, Na widok tych naszych georgiń, ...
P.Kuba-47