[2][27]{y:i}/Poprzednio... [27][45]/Twoja mama zmarła. [45][60]Dwa lata temu,|zaraz po naszym wyjedzie. [61][83]Dlaczego nie poinformowałe mnie,|że mama nie żyje? [83][116]/Nie mogłem się zmusić|/do powiedzenia ci tej okropnej prawdy... [116][131]/że popełniła samobójstwo. [132][158]To niemożliwe.|Znałem jš, nie zrobiłaby tego. [159][171]Witaj, szeryfie. [171][201]Przyjdę po ciebie,|kiedy najmniej będziesz się spodziewał, [201][224]więc nie zadomawiaj się|zbytnio w domu. [225][249]Wracam włanie znad jeziora. [249][272]Wyłowilimy stamtšd kilka ciał. [272][282]Jestem mamš Emmy. [282][314]Co za matka porzuca|swoje chore dziecko? [322][338]/Mylę, że nie jeste zdrowy, Norman. [338][360]Matko, powinienem|zgłosić się na policję? [360][380]Jak możesz mówić mi co takiego? [388][407]- Wymyliłem cię.|- Powiedz to! [407][419]Jestem prawdziwa! [419][440]Jeste prawdziwa, matko!|Jeste prawdziwa! [440][453]Już dobrze, skarbie. [457][482]To dlaczego czuję się|tak okropnie, matko? [543][563]Chciałbym zgłosić morderstwo. [574][594]Nazywam się Norman Bates. [601][619]I zabiłem Sama Loomisa. [679][688]/Norman. [714][726]/Norman? [732][765]Musisz ze mnš porozmawiać|o telefonie, który wykonałe. [787][830]Możesz otworzyć oczy?|Możesz na mnie spojrzeć? [1007][1025]Chcę dostać swoje leki. [1036][1059]Potrzebuję ich.|Mój brat je ma. [1059][1081]Proszę mi je dać,|a potem zabrać mnie stšd. [1082][1098]Nie mogę być w tym domu. [1112][1126]Proszę, pani szeryf, proszę. [1126][1159]To ułatwi sprawę, a ja|nie chcę dłużej walczyć, dobrze? [1160][1173]Dobrze, posłuchaj mnie. [1174][1202]To co powiedziałe...|o Samie Loomisie, [1203][1242]to bardzo poważne.|Zabiorę cię na posterunek. [1243][1257]I moje leki. [1258][1295]Tak, mój zastępca|wemie leki od twojego brata, [1295][1313]a on przyjedzie|zaraz za nami. [1313][1346]Ale musisz zaczšć mówić. [1346][1381]- Powiem pani wszystko.|- Chodmy. [1485][1499]- Norman!|- Proszę usišć. [1500][1518]- Norman, zaczekaj!|- Proszę siadać... [1551][1574]Nie musisz tego robić, Norman. [1575][1591]Norman! Posłuchaj mnie. [1591][1610]Zabierz go do samochodu. [1616][1636]Norman jedzie|na posterunek dobrowolnie. [1637][1659]- Ma prawo do adwokata.|- Owszem. [1659][1682]I kiedy o niego poprosi,|zostanie mu przydzielony. [1705][1737]Proszę, posłuchaj mnie, Norman.|Załatwię ci adwokata. [1738][1779]Nic nie mów, dopóki adwokat|tam nie dotrze. Rozumiesz? [1779][1813]Norman, proszę, powiedz,|że rozumiesz, co mówię. [1814][1831]Musisz pozwolić mi|sobie pomóc. [1840][1866]- Proszę, pozwól sobie pomóc.|- Musimy jechać. [2012][2038]{Y:b}>>> RebelSubTeam <<< [2039][2069]{Y:b}Tłumaczenie:|moniuska [2081][2113]{Y:b}Bates Motel S05E08|Zwłoki [2136][2162]Po tym, jak włożyłe|zwłoki do bagażnika, [2163][2183]ile kilometrów przejechałe? [2193][2203]Mylę... [2206][2229]to było jakie 7,5 km,|może więcej. [2230][2249]Ile czasu zajęła ci jazda? [2260][2270]Jakie... [2279][2293]15 minut? [2293][2317]Pokażesz mi jeszcze raz,|gdzie jest studnia? [2324][2335]Studnia? [2409][2435]Ostatnim razem wskazałe tutaj. [2435][2447]Przepraszam, pani szeryf, [2447][2477]ale tamtej nocy|nie byłem do końca sobš. [2483][2493]Dobrze. [2548][2580]Powiedziałe, że przejeżdżałe wtedy|w pobliżu jeziora Falls. [2587][2597]Tak. [2607][2629]Tamtej nocy wycišgnęlimy|z jeziora dwa ciała. [2629][2650]Jima Blackwella,|jak już ci mówiłam, [2659][2682]i niezidentyfikowanej kobiety. [2694][2729]Rozkład jej ciała nie pozwolił|na identyfikację, ale pracujemy nad tym. [2739][2766]A może ty mógłby mi powiedzieć,|kim ona jest. [2829][2845]Nie... nie wiem. [2845][2887]Możesz mówić głoniej?|Chcę, żeby to się nagrało. [2890][2902]Nie wiem. [2933][2954]Zabiłe ich, Norman? [2960][2971]To możliwe. [2971][2996]- Możliwe?|- Jest wiele rzeczy, [2997][3025]o których nie wiem,|wiele, które naprawdę próbuję... [3030][3062]bardzo staram się zrozumieć,|ale mi się to nie udaje. [3078][3096]Powiem ci,|co przychodzi mi na myl. [3114][3138]Zaczynam myleć,|że to wszystko zmyliłe. [3193][3204]Nie zmyliłem. [3212][3229]Widziałam, jak żyjesz. [3229][3254]Miałe szurniętš matkę,|która zostawiła ci upadajšcy interes. [3255][3295]Wytworzyłe wokół siebie|aurę dorosłoci, [3296][3320]ale ja przed sobš widzę dziecko, [3331][3352]a dzieci czasami fantazjujš. [3364][3398]Prawie zawsze przez to,|że czujš się ignorowane. [3403][3423]Więc zaczynam myleć, [3429][3457]że może to zgłoszenie,|wszyscy moi policjanci... [3458][3501]przeszukiwanie twojego motelu, domu,|to przesłuchanie, [3502][3529]jest dawaniem ci dokładnie tego,|czego chcesz. [3536][3548]Uwagi. [3604][3618]Pani szeryf... [3620][3634]jestem samotny [3658][3707]i spędziłem ostatnie dwa lata,|udajšc, że wiem więcej, niż jest naprawdę. [3720][3731]Ale ja... [3737][3756]w tej kwestii nie kłamię. [3788][3808]Zabiłem Sama Loomisa [3822][3849]i patrzyłem, jak jego wzrok|robi się nieobecny. [3863][3893]Ja to zrobiłem.|Ja... Norman, [3893][3923]ja to zrobiłem.|To jedno wiem na pewno. [3938][3953]Dlaczego go zabiłe? [4010][4023]Nie wiem. [4103][4115]Twoje leki. [4131][4142]Dziękuję. [4584][4597]Co ty zrobił? [4636][4650]Co ty zrobił? [4657][4686]- Chciała skrzywdzić Dylana.|- Co z tego? Porzucił cię. [4686][4716]- Jest moim bratem.|- Masz tylko mnie. [4716][4745]Tylko ja mogę cię ochronić! [4802][4816]Boże! [4899][4911]Już dobrze. [4917][4929]Już dobrze. [4941][4954]Już dobrze. [4982][5010]Wiem, że tego nie chciałe.|Nie mogłe na to nic poradzić. [5014][5040]Jeste chory,|nie byłe na to przygotowany. [5108][5130]Wiem, że masz mnie za potwora. [5164][5204]Wiem, że wcišż wierzysz,|że tam sš ludzie, [5208][5227]którzy walczš na tym wiecie|o dobro. [5228][5250]Ale nie ma żadnego dobra, skarbie. [5254][5295]Jest tylko życie,|które jest ciężkie, [5306][5334]okrutne i nie zasługuje|na twojš miłš duszę. [5390][5406]Wiem, że się starałe. [5410][5449]Wiem, że przez tak długi czas|cały czas się starałe. [5456][5490]Ale jeste w wielkich tarapatach, skarbie. [5493][5508]Taka jest prawda, Norman. [5518][5536]Nie jestem na ciebie zła, ale... [5537][5565]nie mogę pozwolić,|żeby narobił większych szkód. [5572][5605]Rozumiesz?|Czas, żebym to naprawiła. [5618][5650]Nie sšdzę, że dasz radę|to naprawić, matko. [5684][5696]Masz rację, [5699][5713]nie dam rady. [5721][5736]Nie kiedy jeste tutaj. [5763][5774]Wybacz mi. [5937][5950]W porzšdku. [5960][5996]Obudzę cię, kiedy znów|będzie bezpiecznie, dobrze? [5999][6010]Odpoczywaj. [6041][6059]Dziękuję, że zgodziła się|spotkać tak szybko. [6060][6083]W porzšdku. Nie mam nic|przeciw wielozadaniowoci. [6086][6098]Jak mnie znalazłe? [6112][6137]Stary kumpel, Remo,|dał mi twojš wizytówkę. [6137][6164]Powiedział, żebym w razie problemów|dzwonił do ciebie. [6164][6177]Co u Remo? [6184][6208]W sumie nie wiem.|Nie widzielimy się kilka lat. [6212][6234]- Wyjechałem z miasta.|- Mšdrze. [6245][6272]Więc... twój brat. [6288][6305]Co powinnam o nim wiedzieć? [6338][6375]Nigdy wczeniej nie rozmawiałem|o Normanie z nikim spoza rodziny. [6382][6418]Zakładam, że nigdy wczeniej|nie przyznał się do zabójstwa. [6437][6477]Norman to miły chłopak.|Jest wrażliwy. To dobry człowiek. [6478][6489]Tylko... [6494][6532]ma jeszcze drugie oblicze.|Nie wiem, jak to nazwać, [6532][6565]rozdwojeniem osobowoci albo czym podobnym.|Po prostu się zmienia. [6570][6597]Dwa lata temu|zrobiło się bardzo niedobrze, [6598][6623]moja mama nie chciała nic z tym zrobić,|więc wyjechałem. [6628][6645]Co takiego się stało? [6666][6680]Moja... [6722][6737]Moja teciowa [6744][6779]przyjechała i zatrzymała się w motelu.|Od tamtej pory nikt jej nie widział. [6804][6861]Nigdy nie była dobrš matkš,|więc jest możliwe, że po prostu... [6861][6884]nie chciała mieć z nami|nic wspólnego. [6884][6908]Ale ludzie nie znikajš bez ladu. [6960][6972]Szukałem jej. [6979][6999]Naprawdę jej szukałem. [7016][7030]To robota twojego|miłego braciszka? [7032][7060]Zeszłej nocy uderzył mnie|dzbankiem na wodę. [7077][7099]Masz zamiar wnieć oskarżenie? [7105][7118]Ty tak poważnie? [7135][7147]Tylko sprawdzałam. [7150][7188]Posłuchaj, nie wiem,|czy zrobił to, do czego się przyznał. [7192][7228]Wiem tylko, że musi trafić|do szpitala psychiatrycznego. [7244][7279]Zawsze tego potrzebował.|Jest obłškany. [7280][7304]Nie jest złym człowiekiem.|Nie jest przestępcš. [7314][7325]Jest chory psychicznie. [7577][7593]Jak się czujesz, Norman? [7593][7614]wietnie.|Dzięki, że pani pyta. [7619][7632]Cieszę się. [7638][7651]Co ci się stało? [7692][7716]Niezdara ze mnie.|Jestem doć wysoki, [7717][7737]a to bardzo mała przestrzeń,|pani szeryf. [7788][7799]Rozumiem. [7809][7828]Wróćmy do pokoju przesłuchań. [7829][7863]- Spróbujemy jeszcze raz.|- Żeby pani pomagierzy [7863][7895]mogli zza lustra weneckiego|obserwować mnie jak szczura laboratoryjnego? [7912][7944]Tam włanie przeprowadzamy rozmowy.|To standardowa procedura. [7949][7998]Standardem jest, że przesłuchujecie|umysłowo chorego bez adwokata? [8021][8058]Nigdy nie prosiłe|o adwokata, Normanie. [8065][8082]Wręcz powiedziałe,|że go nie chcesz. [8083][8107]- Pamiętasz?|- Oczywicie, że pamiętam. [8121][8164]Nie pozwoliła mi pani wzišć leków,|więc nie mylałem jasno. [8176][8193]Czyli teraz prosisz o adwokata? [8194][8227]W sumie, Jane...|wolałbym stšd wyjć. [8233][8288]Naopowiadałem głupot,|ale tak się dzieje, kiedy nie biorę leków. [8289][8340]Bardzo przepraszam, jeli narobiłem kłopotów,|ale chciałbym wrócić do domu. [8366][8376]Cóż... [8378][8430]Rozumiem, dlaczego chciałby ić do domu,|ale przyznałe się do zabójstwa. [8435][8455]Zatem musimy o tym porozmawiać. [8477][8494]Znam swoje prawa, szeryfie, [8495][8531]więc o ile o nic mnie pani...
alfonsyna