Ziemia Brańska-39-53_t. VI -.pdf

(6540 KB) Pobierz
TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ BRAŃSKA
TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ BRAŃSKA
ZIEMIA BRAŃSKA
t. VI
Opracowanie redakcyjne
Zbigniew Romaniuk
Brańsk 1995
Wydawca:
Towarzystwo Przyjaciół Brańska
przy wsparciu finansowym Urzędu Do Spraw Kombatantów
i Osób Represjonowanych w Warszawie
©
Copyright by Towarzystwo Przyjaciół Brańska, 1995
ISSN 1234-8139
Adres Redakcji:
Towarzystwo Przyjaciół Brańska
17-120 Brańsk, ul. Rynek 25/5
Ilustracje ze zbiorów Społecznego Archiwum Historii Brańska
Korekta Zbigniew Romaniuk i Pelagia Puchalska
Redakcja techniczna Zbigniew Romaniuk
Skład, druk i oprawa:
Spółdzielnia Inwalidów „Przyszłość”, 17-100 Bielsk Podlaski
ul. J. Dąbrowskiego 3, tel. 22-26, 22-27
STUDIA I ARTYKUŁY
ZBIGNIEW ROMANIUK
BRAŃSK I OKOLICE W LATACH 1939-1953.
REMINISCENCJE ZDARZEŃ
Dla Brańska II wojna
światowa
rozpoczęła się tragicznie w końcu
pierwszego tygodnia walk. 7 września 1939 r., o godz. 1705 południo-
wo-zachodnia część miasta została zrównana z ziemią po niespodzie-
wanym i niczym nie uzasadnionym ataku hitlerowskiej Luftwaffe (dwa
naloty). Zginęło wówczas 15 osób, a rannych było kilkadziesiąt, całko-
wicie zniszczono zabudowę miasta między Rynkiem, a mostem na rze-
ce Nurzec (zamieszkaną przede wszystkim przez
Żydów)1.
Część wojsk polskich wycofywała się przez okolice Brańska w kie-
runku Białowieży, dlatego doszło tutaj do kilku potyczek z hitlerowca-
mi. Pierwsze, mało znane starcie wojsk niemieckich z polskimi w
pobliżu Brańska miało miejsce 10 września przy moście na rzece
Mianka. Uczestnik wydarzeń ppor. Ryszard Głuski, dowódca szwadro-
nu 2 Pułku Ułanów Grochowskich, opisuje je następująco:
Dochodząc
do mostu... usłyszeliśmy warkot motorów oraz ujrzeliśmy parę białych
rakiet strzelanych do góry. Wziąwszy paru ludzi i kbk... podsunęliśmy
się cicho groblą pod most. Na moście stał niemiecki czołg „Skoda”, pod
którym częściowo zawalił się drewniany most. Kilku Niemców starało
się go wydobyć. Z tyłu widać było 3 czołgi. Przed mostem stał jeden
Niemiec, widocznie ja ko ubezpieczenie. Zbliżywszy się na jakie 150 m
chcieliśmy się podczołgać zupełnie blisko, jednak Niemiec stojący na
straży strzelił do nas z pistoletu automatycznego, alarmując resztę.
Wówczas otworzyliśmy ogień, a następnie wyrzuciwszy granaty, pobie-
gliśmy na most, Niemcy uciekli zostawiając dwóch zabitych i czołg na
moście. Na pozostałych czołgach ostrzeliwując się odjechali w kierunku
na Ciechanowiec. Nie mając czasu wydobywać, czołg obleliśmy benzy-
ną i podpalili2.
Tego samego dnia Brańsk osiągnęła 10 Dywizja Pan-
cerna nieprzyjaciela, która skierowała się na Zambrów3. Rankiem 11
września przez Brańsk przechodził pododdział ppor. Ryszarda Głuskie-
go, który w swoim dzienniku zanotował:
Miasteczko prawie zupełnie
1 A. Trus, J. Cohen, Sefer ha-Zikkaron Brańsk, New York 1948, s. 244-245.
2 A. D obroński, Sprawozdanie podporucznika Ryszarda Głuskiego, dowódcy szw ad ro-
nu 2 Pułku U
łanów
G rochowskich, [w:] Zeszyt N aukowy M uzeum W ojska w B iałym sto-
ku, Białystok 1989, s. 185.
3 Z. Kosztyła, W rzesień 1939 r. na Białostocczyźnie, W arszaw a 1976, s. 178.
3
spalone i puste,
żadnych
oddziałów... zatrzymałem się, by karmić i po-
ić konie. O godzinie 7 wyruszyłem na Bielsk Podlaski...4
Po południu
tego dnia ponownie do Brańska wkroczyli hitlerowcy, dążący do okrą-
żenia
oddziałów SGO „Narew”. W tym czasie zamordowali we wsi Po-
pławy pod Brańskiem staruszkę Katarzynę Popławską5. 13 września o
godz. 930 od strony Brańska zaatakowane zostały przez Niemców pod-
oddziały Podlaskiej Brygady Kawalerii (głównie 9 Pułk Strzelców Kon-
nych), organizu jące obronę pod Domanowem. Po kilkugodzinnej
obronie i odniesieniu dotkliwych strat, wojska polskie wycofały się na
Dom przy Rynku w B rańsku po niem ieckim nalocie, jesień 1939 r.
północ od Hodyszewa. Kolejna potyczka nastąpiła po kilku godzinach
w pobliżu wsi Mień, gdzie przeprawiał się 10 Pułk Ułanów, zaatako-
wany przez nieprzyjaciela. Po starciu, w trakcie którego stracono arty-
lerię i tabory, wojsko polskie wycofało się w lasy rudzkie. Wchodząca
w skład SGO „Narew” Suwalska Brygada Kawalerii próbowała wydo-
stać się z okrążenia pod Hodyszewem manewrem w kierunku Puszczy
Białowieskiej. Podczas przechodzenia przez szosę Brańsk-Łapy, 13
września późnym wieczorem, pod Olszewem doszło do starcia z silnym
niemieckim oddziałem pancerno-motorowym. Zacięta walka trwała je -
szcze nocą. Straty były dotkliwe po obu stronach. Polacy wycofali się
w rejon Hodyszewo-Jośki i po odpoczynku wieczorem 15 września wy-
ruszyli w kierunku Białowieży6. Hitlerowcy, mszcząc się za poniesione
straty, dokonali 14 września pierwszej na tym terenie masowej egze-
kucji (23 osoby cywilne z Olszewa i Pietkowa oraz 30
żołnierzy
pol-
4 A. Dobroński, op. cit., s. 186.
5 USC B rańsk, akt zgonu nr 110/1939.
fi Z. Kosztyła, op. cit., s. 224-231. Tutaj też szerzej o bojach pod D om anowem i O l-
szewem.
4
Zgłoś jeśli naruszono regulamin