Kathryn Taylor - Barwy miłości 04 - Uwiedzenie.pdf

(994 KB) Pobierz
Tytuł oryginału:
Colours of love – Verführt
Projekt okładki:
Laser
Redakcja:
Maria Śleszyńska
Redakcja techniczna:
Anna Sawicka-Banaszkiewicz
Skład wersji elektronicznej:
Robert Fritzkowski
Korekta:
Katarzyna Szajowska
Copyright © 2014 by Bastei Lübbe AG, Köln
All rights reserved.
For the cover illustration © leonid_shtandel
© for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2017
© for the Polish translation by Miłosz Urban
ISBN 978-83-287-0769-6
Wydawnictwo Akurat
Wydanie I
Warszawa 2017
C., która zawsze znajduje właściwe słowa.
Rozdział 1
– Sophie?
Głos Mattea przebija się przez lekki sen, w który zapadłam ukołysana
monotonnym szumem silnika samochodu, i sprawia, że gwałtownie otwieram
oczy. Potrzebuję dłuższej chwili, żeby przypomnieć sobie, co się dzieje,
i zaskoczona stwierdzam, że jedziemy w gęstniejącym z każdą chwilą
typowo miejskim ruchu. Gdy zamykałam oczy, byliśmy jeszcze na trasie
M20 prowadzącej z Dover do Londynu – a to oznacza, że spałam dość długo.
Jestem zła na siebie. W czasie podróży bardzo rzadko udaje mi się
zdrzemnąć, a tym razem dałabym głowę, że z nerwów w ogóle nie zmrużę
oka. Najwyraźniej jednak daleka droga, którą pokonaliśmy, zrobiła swoje.
– Przepraszam, ja… – Mam niewyraźny głos, więc muszę odchrząknąć
i dopiero wtedy mogę mówić dalej: – Nie chciałam zasnąć.
Pospiesznie poprawiam się na fotelu. Unoszę dłoń i wsuwam palce
w długie czarne włosy, żeby choć trochę doprowadzić je do ładu. Wygładzam
sukienkę. Mimo tych zabiegów czuję się nieświeżo i jestem zdezorientowana.
Mam nadzieję, że nie chrapałam, myślę w przypływie paniki.
– Dlaczego mnie nie obudziłeś?
Matteo uśmiecha się z rozbawieniem, a mnie z tęsknoty za nim boli serce.
Choć nie powinno. Tyle że nie mam nad nim dość władzy, by temu zapobiec.
– Przecież właśnie cię budzę – odpowiada, a ja w duchu przeklinam swój
zaspany umysł za to, że nie podsunął mi choć trochę inteligentniejszego
pytania. – Według nawigacji mamy już tylko kawałek do waszego domu
aukcyjnego. A wspomniałaś, że chcesz dać znać tacie, kiedy będziemy
blisko.
– Racja – mamroczę i dopiero teraz zaczynam się uważnie rozglądać, żeby
Zgłoś jeśli naruszono regulamin