Agatha.Raisin.S01E04.HDTV.x264-RBB.txt

(30 KB) Pobierz
{1}{1}25.000
{15}{90}{Y:b}Tłumaczenie: YellowDot
{594}{654}{Y:b}"Agatha Raisin 1x04|...i zasadzony ogrodnik"
{654}{704}{Y:b}BIAŁY KOŃ
{755}{827}Nie obchodzi mnie to!|Wyno się!
{827}{892}No dalej! Wyno się!|I oddaj mi moje ksišżki!
{1843}{1898}"Uwolnij się o d negatywnych uczuć
{1898}{1991}i dopuć tylko pozytywne myli".
{2042}{2121}"Jeste pięknym, delikatnym kwiatem".
{2638}{2699}O mój...!
{2709}{2780}O! Moje dalie!
{3590}{3650}Co?! Moje ryby!
{4277}{4315}Roy?
{4315}{4426}- Dzień dobry!  - Czy znów oddawałe|mocz do... jak to się nazywa?
{4426}{4496}Nie słyszała w nocy samochodów?|Jakby urzšdzali Silverstone!
{4496}{4570}- A co to ma wspólnego z jak to się nazywa?|- Nie spałem pół nocy.
{4570}{4653}- Miałem nagłš potrzebę.|- Czy mógłby nie mieć, proszę?
{4653}{4757}- To odstrasza lisy. - Roy, za dwa dni sš|moje pierwsze zawody w ogrodnictwie
{4757}{4816}i nie startuję w dziedzinie|najlepiej oddanego moczu!
{4816}{4888}- A w jakiej?|- W Zen.
{4913}{5001}- Oczywicie.|- Oczywicie.
{5223}{5285}Więc, co z tym błotem|i gratami Zen?
{5285}{5326}Znowu jeste na pomóż sobie sam?
{5326}{5368}Nie, nie jestem!
{5368}{5503}Staram się oddtruć moje życie|i stworzyć jednoć z naturš.
{5503}{5571}- I wygrać zawody ogrodnicze.|- Właciwie,
{5571}{5685}próbuję zachęcić Chi,|by wypełniło moje życie.
{5685}{5740}By przyniosło harmonię i spokój.
{5740}{5812}Chodzi o wiatr i wodę.
{5812}{5860}Po wypiciu tego, wcale|mnie to nie dziwi.
{5860}{5930}A co ze zrzędliwociš?|Czy to częć oczyszczania?
{5930}{5996}Możesz sobie kpić,|ale zobaczysz.
{5996}{6071}Żaden napływowy nie wygrał|tytułu Najlepszy na Wystawie.
{6071}{6170}Mój wewnętrzny spokój|przemieni mój zewnętrzny ogród.
{6170}{6297}Więc chcesz wygrać? Muszę przyznać, że|projektant ogrodu i kilka tysi to lepszy zestaw.
{6297}{6445}Spirulina, jarmuż, czosnek, szpinak,|cytryna, dwa winogrona. Wlej to w siebie.
{6550}{6612}Cuchnie! Nie!
{6810}{6858}To jest kryminał.
{6858}{6926}Przywróciłabym karę mierci.
{6926}{7054}Kto najwidoczniej zaatakował ogrody.|Kierowcy z Birmingham.
{7054}{7136}Od kiedy kierowcy interesujš|się ogrodami w Carsely?
{7136}{7218}Może ty nam powiesz, Agatho,|skoro jeste naszš własnš Pannš Marple!
{7218}{7268}Twierdzisz, że jestem stara?
{7268}{7318}Naprawdę?!
{7318}{7403}Może możesz nam pomóc, Agatho.|Plebanię przekopano.
{7403}{7485}- A moje dalie. - Dalie pani Jones|sš zniszczone. - Zniszczone.
{7485}{7540}Róże Jamesa pozrywano.
{7540}{7601}A szklarnię Mary - rozbito.
{7601}{7657}Wszędzie rozrzucono sadzonki.
{7657}{7736}- Nie wspomnajšc o zieleni miejskiej.|- A ogród Berniego zdemolowano.
{7736}{7833}- A jego biedne złote rybki - otrute.|- Taka szkoda.
{7833}{7926}Pierwszš wygrałem na Targach Carsely|pięć lat temu.
{7926}{7997}A co z twoim ogrodem, Agatho?|Czy go zniszczono?
{7997}{8047}Nie.
{8047}{8118}To dziwne, zważywszy, że|sama bierzesz udział w zawodach.
{8118}{8166}Cóż, hipotetycznie.
{8166}{8250}Dlaczego nie odwołacie|konkursu?
{8331}{8444}- Dobra, może nie.  - Nie może|nas pokonać akt wandalizmu.
{8444}{8538}Jako przewodniczšcy Komitetu Organizacyjnego,|mówię, że show musi trwać!
{8538}{8638}Rozpoczniemy, oczywicie, jutrzejszym|wieczornym koncertem w Białym Koniu.
{8638}{8704}- Całš noc będzie tani cydr.|- Będę tam!
{8704}{8837}Wszyscy zobaczymy głównš atrakcję|głos Carsley w swojej osobie,
{8837}{8935}naszš utalentowanš|pannę Berenice Chilton!
{8935}{8985}To tylko kilka piosenek, Bernie!
{8985}{9060}Nie, nie, nie, kochana. To co|więcej. Znacznie więcej.
{9476}{9560}- To ci próżniacy z Birmingham.|- Bermin'am. - Wiesz.
{9560}{9641}- Co z tym zrobisz?|- Tak. Co z tym zrobisz?
{9659}{9724}Skontaktowałem się|z moimi kolegami z Midlands,
{9724}{9813}ale bez tablic rejestracyjnych...
{9813}{9948}GY54 WU... F... E.
{9948}{9991}E. E.
{10026}{10068}E. E.
{10196}{10259}Och! Wła!
{10279}{10330}Aaaaa! Wła!
{10498}{10553}Mary jš trochę uraziła.
{10951}{10987}Mary?
{10987}{11100}- Mary! - Graj fanfary! Jak ogródek|ronie twój? Bardzo poetyckie.
{11100}{11154}Nie masz swojego klucza?
{11154}{11212}Może jest z tyłu.
{11248}{11329}To włanie robicie?|Czytacie sobie ksišżki?
{11329}{11392}Radoć jałowca.
{11392}{11435}Właciwie to je zwracam.
{11471}{11514}Mary?
{11652}{11694}Mary...
{12058}{12107}Wszystko OK?
{12138}{12181}Dlaczego kto to zrobił?
{12181}{12251}Dlaczego zabijać kogo w ten sposób?
{12251}{12307}Może by go upokorzyć?
{12307}{12364}Jak zmarła?
{12364}{12422}Wyglšda na to, że|jš uduszono.
{12422}{12495}Możliwe, że sznurem ogrodowym,|zanim została, no wiesz...
{12495}{12552}posadzona.
{12575}{12676}Będziemy potrzebować oficjalnych zeznań,|i bez żartów proszę.
{12676}{12737}I żadnego ledztwa!
{12737}{12778}Jasne?
{12804}{12922}Jestemy wiadomi, że musi być to|dla ciebie szczególnie trudne.
{12935}{13042}Właciwie to Mary i ja już się|nie widywalimy.
{13067}{13134}Rzuciła mnie, wczoraj.
{13134}{13198}Dlatego zwracałem jej ksišżki.
{13198}{13254}Co się stało?
{13274}{13369}Martwiła się, że nie wygra|Dnia Otwarcia.
{13369}{13475}Ja powiedziałem, że tak naprawdę|to nie miały być zawody i...
{13517}{13567}...nigdy czego takiego nie widziałem.
{13567}{13641}Okropnie się wkurzyła.|Wyrzuciła mnie natychmiast z domu.
{13641}{13751}Muszę zapytać, możesz przedstawić|co robiłe dzi rano?
{13751}{13836}Daj spokój, Bill. Wyszłam zza rogu|i znalazłam go pukajšcego do drzwi,
{13836}{13887}wykrzykujšcego jej imię do okna.
{13887}{13962}Chyba by tego nie robił, gdyby|jš zasadził z tyłu, prawda,
{13962}{14014}chyba że jest naprawdę dziwny!
{14014}{14069}Nie jeste dziwny, prawda?
{14069}{14138}O której stšd wyszedłe wczoraj?
{14167}{14213}Um...
{14213}{14258}...koło północy.
{14286}{14359}Właciwie, to kto stał|po drugiej stronie drogi.
{14395}{14503}- Niewiele się nad tym zastanawiałem.|- Kto? Jak wyglšdał?
{14503}{14552}Um... mężczyzna.
{14552}{14646}Nie widziałem jego twarzy.|Ręce w kieszeniach.
{14714}{14769}Odszedł, gdy tylko spojrzałem.
{14869}{14930}Nosił czerwone buty.
{15443}{15493}Chyba wiem, co się dzieje.
{15493}{15537}Bardzo w to wštpię.
{15537}{15629}To mogło być cokolwiek. To mogło|mieć zwišzek z przeszłociš Mary.
{15629}{15684}Chociaż raz, pozwól|policji robić swoje!
{15684}{15747}Pozwoliłabym, gdybym wiedziała,|że sš do czegokolwiek zdolni.
{15747}{15858}Było co w ataku na ogród Mary. Nie był|jak inne. Policja to przeoczyła.
{15858}{15958}- Co masz na myli? - Cóż, nie miało to|wpływu na jej szanse wygranej, prawda?
{15958}{16015}Co ty mówisz?|Szklarnię zniszczono!
{16015}{16118}Szyby można naprawić w cišgu nocy.|Jej sadzonki nie brały udziału w konkursie.
{16118}{16179}Ale reszta ogrodu nadal|wyglšda zniewalajšco!
{16179}{16239}Naprawdę nie mogę tego zrobić!
{16239}{16329}James, mówię tylko, że musimy porozmawiać|z każdym, kogo ogród zniszczono,
{16329}{16380}i to oczywicie dotyczy również ciebie.
{16380}{16421}Ciebie, przede wszystkim.
{16421}{16518}- Dlaczego przede wszystkim mnie?|- Ponieważ to ty... no wiesz.
{16518}{16633}Dlatego że byłe z niš w zwišzku|i znałe Mary lepiej niż inni.
{16633}{16713}I jeli odgadniemy, kim była Mary,|odgadniemy, dlaczego jš zabito.
{16713}{16817}- A jeli odgadniemy, dlaczego jš zabito,|odgadniemy, kto to zrobił. - Nie! Przestań!
{16909}{16983}Miło widzieć, że się dogadujecie.
{16983}{17022}Proszę.
{17022}{17111}Na podniesienie poziomu cukru,|zanim kogo zabijesz.
{17336}{17444}Jeli zostawiłaby tę dziurę, wygrałaby|w konkursie na najwiętszy ogród!
{17444}{17485}Chcesz czego, Agatho?
{17485}{17603}- Tylko porozmawiać o Mary, ale jeli to nie|jest dobry czas...  - Co chcesz wiedzieć?
{17603}{17642}Cóż...
{17642}{17693}Wiesz, tylko...
{17693}{17828}- Co o niej wiedziała? Byłycie sobie|bliskie?  - Nie bardzo.
{17828}{17889}Wiesz, prawda jest taka,
{17889}{17931}że w ogóle nie byłymy sobie bliskie.
{17931}{18051}Jej uwagi były straszne. Powiedziała,|że to szkoda, że się zapuciłam.
{18051}{18163}Ale nie mówiła tego przy innych.|Nie, wówczas była cudowna.
{18169}{18238}Stale mnie krytykowała!
{18238}{18333}"Nie była w Stanach, Sarah?|Taka z ciebie wiejska dziewczyna, Sarah!"
{18466}{18518}Przepraszam!
{18518}{18618}- Przepraszam, musisz myleć, że jestem|okropnš osobš!  - Nie, nie, nie.
{18618}{18657}W ogóle.
{18657}{18719}Ale to ubijanie było trochę dziwne.
{18802}{18862}Nie znosiłam tej kobiety!
{18862}{18951}Naprawdę? Co takiego w niej|cię irytowało?
{18972}{19044}Głupia krowa mi powiedziała,|że jestem za stara!
{19044}{19105}Za stara, by prowadzić|Stowarzyszenie Pań,
{19105}{19200}za stara na jogę,|za stara, słuchaj tego,
{19200}{19271}za stara, by o siebie zadbać!
{19395}{19447}Mój kapelusz!
{19502}{19574}Ach! Koncert Otwarcia|jutro wieczorem?
{19574}{19648}- Pa!|- Innym razem.
{19670}{19766}Mary najwidoczniej wiedziała,|jak dopiec innym i zagrać na nerwach!
{19766}{19816}Trochę zimna, jeli mnie pytasz.
{19816}{19860}Tak jakby stale grała.
{19860}{19909}Zero ciepła, zero emocji.
{19909}{19952}Proszę. Bawcie się dobrze!
{19952}{20009}- Dzięki.|- Dobrze, gdzie teraz?
{20028}{20107}Hej, Bernie. Przykro mi z powodu|tego, co spotkało twoje ryby.
{20107}{20162}Och, dziękuję, mnie również.
{20162}{20213}Ale w końcu, to tylko ryby.
{20213}{20282}Mogę cię o co zapytać, Bernie?
{20282}{20335}Czy Mary była kiedykolwiek|wstrętna wobec ciebie?
{20335}{20425}Czy powiedziała co niemiłego o tobie?
{20425}{20476}Albo twoich rybach?
{20476}{20533}Nie mogę tego powiedzieć.
{20533}{20629}Zawsze była przemiła wobec mnie.|Rozmawialimy o muzce.
{20629}{20673}- Muzyce?|- Tak.
{20673}{20748}Cóż, muszę kontynuować.|Ulotki trzeba roznieć
{20748}{20806}przed Koncertem Otwarcia.
{20806}{20875}Uważam, że to cudowne, co|robisz dla Berenice.
{20875}{20949}Nigdy nie jest za póno,|...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin