Desiderium Intimum
Ariel Lindt & Gobuss
Do oryginału: http://arielgobuss.tnb.pl/viewpage.php?page_id=7
Ilość rozdziałów: 70
Gatunek: romans/dramat/dark/lemon
Rating: NC - 17
Ostrzeżenia: łagodne i ostre sceny erotyczne, możliwe opisy perwersji, gwałt, wulgaryzmy, sceny tortur
Pairing: HP/SS
Beta: Rozdziały 1-8 Gantarka (dodatkowo rozdział 1 - 4 - Gellert) od 9 do 39 Kaczalka, od 40 do końca Gellert
Ilustracje: Alma Frenz
Notatka: Szósty i siódmy tom nie są uwzględnione.
Opis: Harry odkrywa w sobie coś, co sprawia, że cały jego świat przewraca się do góry nogami. Będzie musiał to odrzucić, bądź... zaakceptować.
Spis treści
I MUST BE DREAMING 6
BARELY BREATHING 16
FASCINATIONS 29
STUCK ON YOU 41
THE CUPBOARD 55
DARKNESS 64
LIKE A STRANGER 75
CONFESSION 89
SATISFACTION 102
ISN'T SOMETHING MISSING? 112
SO COMPLICATED 126
DETENTION 142
WHISPERS IN THE DARK 153
MYSTERIES 162
BREAKING THE WALLS 174
THE NIGHTMARE 187
INTOXICATION 201
EMBARASSED 215
FIGHT WITH YOU 229
DEPRESSION 239
THE BIRTHDAY 258
RAGE 267
ICE & FIRE 280
DIRTY LITTLE SECRET 293
THE PUNISHMENT 302
THE WARNING 324
LIES, LIES, LIES 341
CLOSER 353
ON FIRE 366
KINKY GAMES 395
WILL YOU CATCH ME IF I FELL? 405
JEALOUSY 417
LET’S GET A PARTY! 435
YOU HAVE NO IDEA 466
CHRISTMAS TIME 482
BEHIND THE BEDROOM DOOR 508
THINKING OF YOU 524
KNOWING ME, KNOWING YOU 541
SOMETHING’S WRONG 568
THE DARK SIDE 585
BREAK ME 597
SPECIAL EVENING 608
THE TASTE, THE SMELL, THE TOUCH OF YOU 621
BACK TO SCHOOL 630
THE GUARDIAN 643
ALL BECAUSE OF TIE 657
TWO DAYS BEFORE EVERYTHING CHANGED 673
ONE DAY BEFORE EVERYTHING CHANGED 684
SILENTLY BROKEN 697
TAKE YOUR HEART AND RUN 708
HAUNTED BY THE SHADOW 721
BETWEEN THE TRUTH AND THE LIES 751
YOU BRING MY HEART TO ITS KNEES 769
DESIDERIUM INTIMUM 786
THE BEGINNING OF THE END 804
OPEN UP YOUR EYES 812
NOTHING I'VE BECOME 836
WHAT A MESS WE MADE 847
THE COUNTDOWN 860
I DON'T BELIEVE YOU 875
PRELUDIUM 897
THE TRUTH 909
THE LAST NIGHT 1022
WHAT HAVE YOU DONE 1043
NEVER LET YOU GO 1069
WHEN LOVE AND DEATH EMBRACE 1096
HOLDING MY LAST BREATH 1111
THE WORLD IS IN YOUR EYES 1124
I’LL BLEED FOR YOU, YOU’LL BLEED FOR ME 1139
THE LION AND THE SERPENT 1154
EPILOG 1174
ROZDZIAŁ I
I MUST BE DREAMING
“It's only in my mind
Not in real life
No, I must be dreaming”[1]
K
iedy Harry Potter, uczeń szóstego roku Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, obudził się tego jesiennego i deszczowego poranka, nie wiedział, że nadchodzący dzień będzie najgorszym dniem jego życia. Jednak jego magiczny umysł wyczuwał, że coś jest nie w porządku. Coś wisiało w powietrzu - echo mających dopiero nadejść wydarzeń, które przenikało do jego podświadomości, przynosząc ze sobą strach i nieprzyjemne uczucie podenerwowania. Może dlatego tak ciężko było mu wstać z łóżka. Miał wrażenie, że jeżeli tylko się podniesie, pod jego nogami otworzą się wrota piekieł.
Ale zrobił to. Wstał, gotów zmierzyć się z tym, co nadejdzie.
Nie spodziewał się jednak, że "to" nadejdzie tak szybko i niespodziewanie.
Kiedy wychodził z dormitorium, potknął się, z dzikim wrzaskiem sturlał po schodach i wylądował na dywanie w Pokoju Wspólnym. Spojrzało na niego kilkanaście zaskoczonych gryfońskich twarzy. Stękając i rozcierając potłuczoną rękę, podniósł się z podłogi, a Gryfoni, widząc że nic mu nie jest, wpadli w zbiorową wesołość.
"Wspaniale, po prostu wspaniale" - pomyślał Harry, odnajdując na dywanie potłuczone okulary. Czerwony z zażenowania, założył je pośpiesznie na nos i już chciał zniknąć z pola widzenia rozbawionych kolegów, kiedy przypomniał sobie, że zapomniał zabrać książek i musi wrócić do dormitorium. Zanim jednak zdążył się choćby odwrócić, zjawili się jego przyjaciele, Ron i Hermiona.
Ron bardzo starał się przybrać poważny wyraz twarzy, jednak niezbyt mu to wychodziło.
- Wszystko w porządku, stary? - zapytał, po czym odwrócił się i parsknął śmiechem. Harry zacisnął zęby. No tak, mógł się tego po nim spodziewać...
- Ron, jak możesz się tak zachowywać? Nie widzisz, że Harry o mało się nie połamał?! - Hermiona spojrzała z troską na Harry'ego. - Nic cię nie boli? Nie zrobiłeś sobie czegoś poważnego? Może pójdziesz do pani Pomfrey się zbadać?
Harry jęknął w duchu.
- Nie, Hermiono, naprawdę nic mi nie jest.
- No... dobrze. - Hermiona nadal wyglądała na nieprzekonaną, ale, na szczęście, przestała go nagabywać. - Ale, Harry... - Wskazała na jego okulary. - Znowu je stłukłeś? - Wyciągnęła różdżkę. - Oculus repaaajajaj... - Zaklęcie przerodziło się w okrzyk zdumienia i jęk bólu, kiedy Krzywołap wskoczył jej na plecy i zaczął się po nich wspinać. Różdżka rozbłysła i Harry poczuł, jak coś przebija mu skórę na policzkach. Krzyknął zaskoczony, kiedy z jego twarzy zaczęło wyrastać coś długiego, cienkiego i giętkiego.
...
majkasubcio