Kankowski Dariusz_Animaliada (opowiadanie).rtf

(4120 KB) Pobierz
Kankowski Dariusz_Animaliada (opowiadanie)


 

DARIUSZ KANKOWSKI

 

ANIMALIADA

 

Oficyna wydawnicza RW2010

Poznań 2013


Każdy zwolennik teorii ewolucji musi przyznać, że umysłowe adze wyższych zwierząt, lubo tak różne od naszych pod względem stopnia rozwoju, jednak tej samej natury, co i nasze i mają wną asność doskonalenia się.

Karol Darwin

 

 

Dzień pierwszy

 

Podobno wszystko zaczęło się od gwiazdy. Ta historia, jak i wiele innych, wciąż żyje w wilczym rodzie. Opowiada każdy Przewodnik. Opowiadał j ojciec, a potem zastąpiła go matka. Kiedyś i ja przewodził, więc matka uczy mnie opowieści.

Wiele pokoleń temu świat tnił życiem, ale nastał czas Nocy. Pojawił się sty dym, który na wiele dni zakrył ce. Zwierzęta zaczęły ginąć jedno po drugim, ciemność nieba rozjaśniło światło. Gwiazda spadła z nieboskłonu i zmieniła wszystko.

Mama wi, że gwiazdy wydają się małe, bo tak daleko; że tak naprawdę każda z nich jest innym światem, podobnym do naszego. Codziennie rodzą się nowe światy i umierają stare. Nasz także umarł, w czasie Nocy, ale narodził się na nowo wraz z przybyciem gwiazdy.

Jej światło było tak jasne, że przebiło się przez ciemne opary na ugo przed upadkiem. Zwierzęta, wciąż jeszcze liczne, obserwowały je i wierzyły, że jest ono dobre. Gwiazda zbliża się, a jej żar narastał, spalając mnóstwo stworzeń jeszcze przed zderzeniem. Gdy spadła, zabiła niemal wszystko, co żo. Świat zatrzą się, a tumany pyłu opadły dopiero po wielu dniach.

Nikt nie wie, co spowodowało Noc, ani dlaczego gwiazda spadła. Jeśli ktoś kiedyś znał odpowiedź, wiedza ta umarła razem z gwiazdą i jej ofiarami. Teraz zwierząt jest niewiele, a więc nie ma też pokarmu. Rośliny rosną rzadko. Świat jest jedną wielką pustynią.

Dlatego matka prowadzi nas na wschód.

 

 

Dzień drugi

 

Tu jest trawa, dużo trawy. drujemy, odkąd tylko sięgam pamięcią, i nigdy tyle jej nie widziałem. Jest tak wysoka i rozległa, że cała wataha może się w niej skryć. Drzew nie ma wiele, ale bardzo duże i zielone. Siedzą na nich ptaki; nie widać ich, ale ychać. Czasami coś przemknie mię...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin