Wykład 4 – The Global ET Connections – 1996.doc

(98 KB) Pobierz

The Global ET Connections

Wywiad z Alexem Collierem przeprowadzony przez Leading Edge


Wykład 04 – Transkrypcja 1996

Wkrótce po publikacji ET i Global Connection w Leading Edge #89, zrobiliśmy wywiad z Alexem Collierem, aby zadać kilka poniższych pytań i spróbować uzyskać dalszy wgląd w ten zaangażowany paradygmat. Poniżej jest zapis będący rezultatem tego wywiadu.

Więcej o magnetycznej częstotliwości koloru – dźwięku

Val: Jedno pytanie, które powstaje w wyniku analizy materiału twojego wykładu w Dallas włącza dalsze badanie konceptu magnetycznej częstotliwości koloru i dźwięku emanującej z czarnych dziur. W twoim wykładzie w Dallas, powiedziałeś, że ta szczególna aktywność zaczęła się niedawno temu.

AC: Nie sądzę, że wiem wiele więcej niż wtedy mówiłem, ale znowu to powtórzę. Według Morenae, 23 marca 1994 częstotliwości koloru i dźwięku zaczęły emanować z czarnych dziur. To jest o takiej wysokiej wibracji, że jest to dla nas niewidzialne. To nie jest jednak niewidzialne dla tych, którzy są w innych wymiarach, albo dla tych, którzy są technicznie wystarczająco zaawansowani, żeby móc zarejestrować tę energię. Andromedanie cały czas mówili, że wszechświat, który fizycznie widzimy ma tylko 21 miliardów lat.

Ta przestrzeń, w której zawiera się nasz wszechświat, jest tylko jedną warstwą w wielu wymiarach, które oni nazywają „świadomością”, jest hologramem mającym 21 bilionów lat. Ta nowa częstotliwość, która wydobywa się z czarnych dziur w trzeciej gęstości rozciąga się w całym zakresie hologramu wszechświata i tworzy nową ideę holograficzną. Oni nazywają ten nowy hologram „dwunastym” i mówili mi, że on połączy razem wszystkie wymiary. Trzecia gęstość zaczyna implodować sama z siebie.

Val: Drunvalo Melchizedek kiedyś w czasie dyskusji w „The Flower of Life” powiedział kilka zdań na podstawie swoich przemyśleń, że ludzie mogliby obiektywnie zobaczyć ten wielowymiarowy interfejs kiedy by się rozwijał. Rozumiem przez to, fizyczny obraz, który ludzie zaobserwowaliby, kiedy to by się działo. Czy masz jakieś pomysły, albo coś, co przekazali ci Andromedanie na ten temat? Czy mogłyby pojawić się obiekty, mające niezwykłe kolory, albo rzeczy, które ukazują się i znikają? Czy oni kiedykolwiek powiedzieli ci, czego oczekiwać, poza zwiększonym pojawieniem się „zjawisk związanych z duchami” w miarę upływu czasu?

AC: Oczywiście, że mówili, ale w ich opinii będziemy to widzieć, kiedy znajdziemy się bliżej piątej gęstości. W ich perspektywie, czwarta gęstości jest świadomością. To jest jeden z „pułapek” metafizyki, która jest nauczana tutaj na Ziemi.

Val: Pułapek?

AC: To jest nieporozumienie.

Val: Wyjaśnij to proszę.

Nieporozumienia w metafizyce

AC: W porządku. Czwarta gęstość jest zjednoczoną świadomością. Kiedy przejdziemy do czwartej gęstości, staniemy się bardziej „zestrojeni”, nie tylko z Ziemią, ale też ze sobą nawzajem. Będziemy wiedzieć, że coś się dzieje bez konieczności oglądania telewizji albo słuchania radia. Zaczniemy to czuć i będziemy rozmawiać „w naszych głowach” z dawnymi ukochanymi albo z ludźmi będącymi w innych częściach świata. To będzie potwierdzenie tego, że to co nazywamy „śnieniem na jawie” będzie naprawdę się działo.

Powiedzieli, że tego ma wydarzać się coraz więcej w miarę jak będziemy zbliżać się do czwartej gęstości. Wiele  dzieci w wieku poniżej 14 lat, kiedy wejdziemy do czwartej gęstości, zacznie mówić w starożytnych dialektach i nie będą umiały w żaden sposób tego wyjaśnić, skąd je znają. Dzieci i dorośli będą odkrywać miejsca wykopalisk archeologicznych na całym świecie. Nowe wynalazki pojawią się „znikąd”. Ludzie będą potrafili rysować bardzo wyrafinowane wykresy.

Zacznie pojawiać się wiele rasowych wspomnień obejmujących nasze pozaziemskie pochodzenie, jako rezultat genetyki, którą niesie każdy z nas. Zaczną pojawiać się pewne wspomnienia i okaże się, że część z nich nie będzie „nasza”, ale zamiast tego będą mieć swoje pochodzenie „wewnątrz genetyki”, która była do nas „dołączona”.

Val: Przez te 22 pozaziemskie rasy, które miały swój udział w „zabawie w rozwój ciała ludzkiego”.

AC: Racja. To już się dzieje, toteż wielu ludzi jest rozgniewanych. Dużo tego gniewu pojawia się w młodych ludziach, ponieważ część tego DNA „odblokowuje się” i oni nie wiedzą co zrobić z energią, ponieważ trzecia gęstość ulega kompresji.


Val: Co zatem można by doradzić nastolatkom?

AC: Andromendanie tak naprawdę nigdy nie wkraczali w ten obszar. Będę musiał do nich wrócić i o to spytać, ale jestem pewien, że będziemy mieli do czynienia z ustanowieniem „systemu ekspresji”.

Val: Najprawdopodobniej. Wiem, że kulturowo temu społeczeństwu brakuje żywotnych systemów ekspresji, które zostały udaremnione przez „rozwój” techniczny. Zatem zmiana postrzegania, gdzie będzie widać różne „dziwaczne wizualnie” rzeczy nie wydarzy się, dopóki nie zaczniemy wchodzić w piątą gęstość?


AC: Tak, początkowo zaczniemy widzieć to, o czym myślimy, że to duchy albo przewodnicy duchowi. Niektórzy z nas na Ziemi (a jest już piątka takich, którzy potrafią tak robić) będzie poruszać się pomiędzy czwartą i piątą gęstością, prawie dowolnie. Będą zdolni do teleportowania się w różne miejsca na planecie. Mówimy o setkach tysięcy ludzi. Jeżeli Andromedanie mają rację, to oznacza, że przejdziemy kilka nadzwyczajnych zmian. Jeżeli oni mają rację.

Val: Wracając do innych planet i innych społeczeństw, co chciałbyś o nich powiedzieć?

AC: Jest tak wiele życia poza Ziemią. Jest ogromna obfitość życia. Podobno istnieje życie roślinne i zwierzęce na planecie Uran.

Val: Ale ono istnieje w innej częstotliwości?

AC: Tak, a część z tego jest identyczna z tym co mamy na Ziemi w tej częstotliwości.

Ogólne tendencje humanoidalnych ras we wszechświecie

Val: A co z humanoidalnymi rasami i społeczeństwami, w porównaniu z nami? Społeczeństwo na Ziemi ma historycznie zmanipulowaną bazę, ugruntowaną w systemie Oriona. Jak wygląda „druga strona monety”? Co stanowi „normę” w społeczeństwach „kosmicznych”, o ile jesteś tego świadomy?


AC: A więc, „norma” jest zdecydowanie „jasna”. Wiesz, samorządność i samoodpowiedzialność. Rzecz, o którą chodzi w naszej szczególnej części galaktyki, zawierającej 21 systemów, dotyczy pojęcia tyranii. Interesujące w tym jest to, że obszar, w którym ta tyrania ma miejsce jest bardzo, bardzo stary. Był skolonizowany przez długi czas i był pod kontrolą kilku najstarszych ras, takich jak Alfa Draconianie.

Oni byli pierwszą rasą, która rozpoczęła w naszej galaktyce podróże kosmiczne, byli też niezwykłymi budowniczymi, ale ich gatunek rozmnożył się tak szybko, że zdecydowali się podbić inne rasy, żeby zrobić dla siebie miejsce. Nasza rasa, rodzaj ludzki Ziemi, została dosłownie stworzona przez grupę, która „zeszła z krainy wymiarowej” i to byli Paa Tal. To werbalne wyrażenie „Paa Tal” w rzeczywistości ma draconiańskie pochodzenie.

Val: Zatem w rzeczywistości struktura genetyczna obejmująca ludzkie ciało jest „kompozytem” istot z całej galaktyki, ale duchowe istoty zajmujące ludzkie ciała dosłownie są Paa Tal?


AC: Słusznie.

Val: Czy istnieją jacyś Paa Tal zajmujący ciała gadzie?

AC: Nie wiem.

Val: To byłby interesujący zwrot wydarzeń. Jeżeli jest jakaś ogromna pętla czasu, być może gady faktycznie przybyły z „teraz” i „bujnęły się” wstecz 4 miliardy lat i coś tam zaczęły.

AC: Interesujące. Coś z tego jest na pewno możliwe. Tak więc, kiedy ludzie w tej galaktyce najwyraźniej szukali informacji o Paa Tal, tak się stało, że byli w stanie „grzebać” w starożytnych zapisach Draconian. Draconianie najwyraźniej są skrajnie „prywatni”, jeśli chodzi o ich rodowód i ich historię. Wszystko jest sekretne. Mają „domy” rodzinne, z rodowodu których są bardzo dumni.

Val: Tak jak Klingoni w „Star Trek”.

AC: Być może podobnie. W każdym razie, oni dowiedzieli się o draconiańskich legendach, które mówią o czasie, kiedy grupa istot przybyła „znikąd” i stworzyła rasę, aby rzuciła wyzwanie władzy Draconian i aby walczyła przeciwko nim.


Val: Z tego wszechświata?

AC: Cóż, nie. Widzimy tylko małą część wszechświata. Nawet jeżeli patrzysz na część wszechświata, jaką możemy zobaczyć fizycznie, oni mówią, że istnieje 100 bilionów galaktyk. Tak więc Draconianie nie są wszechobecni. Ale tutaj jest ich wielu i to jest jeden z tych obszarów, które powodują problem.

Ogólne obserwacje społeczeństwa Andromedan

Val: Co zaobserwowałeś na temat społeczeństwa Andromedan?


AC: A więc, podam ci rzeczy najbardziej uderzające. Oni są niewiarygodnie szczęśliwi. Jest pokój, cisza i pokora dotycząca ich, jako rasy …. jest tam więcej uczucia… emocji. Oni nie są jak my. Morenae jest jedynym, który podszedł fizycznie do problemu nauki, aby używać mówionego języka. Vissaeus zawsze był telepatyczny. Pozostali nie mówili. Oni po prostu obserwowali.

Val: Prawdopodobnie czułeś się, jakbyś był „pod mikroskopem”.

AC: Możesz poczuć ich „słuchających” twojego umysłu, ale oni go nie naruszają. Val, to  jest bardzo trudne do wyjaśnienia. Pozwól, że dam ci przykład. Gdybyś wiedział, że ktoś ciebie szpieguje i chodzisz wokół swoich codziennych spraw, kosząc swój trawnik i wyrzucając śmieci, ignorowałbyś ich nawet jeśli wiedziałeś, że oni ciebie szpiegują. Tak to właśnie wygląda. Nie mam z tym problemu, ponieważ wiem, że oni próbują nauczyć się czegoś o nas. Wielu z ET czuje przed nami respekt i są nami zafascynowani. Rzeczą, która najbardziej ich w nas fascynuje, jest ekstremalny zakres naszych emocji. Oni się tego obawiają, ponieważ emocje są taką niezwykłą siłą twórczą.


Val: Aczkolwiek represyjnie źle skierowaną.

AC: Tak. Andromedanie sami nie są bardzo emocjonalni. Innymi słowy, możesz odczuć ich emocje, ale kiedy przychodzi do jej wyrażenia, oni wszyscy wydają się być wielkimi stoikami.

Val: Co?

AC: Oni ich nie okazują.

Val: Och…

AC: Mam na myśli to, że mają zawsze bardzo poważne twarze. To jest tak, jakby oni byli zawsze „służbowo”, nawet kiedy możesz wyczuć ich emocje. Pamiętam kiedy dopiero zaczynałem mieć kontakty i zostałem zabrany do miejsca, gdzie były dzieci Andromedan, które zostały daleko od mnie odsunięte, ponieważ byłem z Ziemi. Dzieci są uczone o różnych światach i rasach, a z powodu holograficznej technologii Andromedan, jest im łatwo stworzyć środowiska, gdzie ich dzieci naprawdę poznają i doświadczają tego, jacy są ludzie z Ziemi.

Val: A więc, jacy oni są wśród siebie?

AC: Oni są bardzo podobni do nas, oprócz tego, że zawsze jest absolutna cisza. Dzieci nie są prawdziwie ekspresyjne. Nie biegają i nie skaczą przez cały czas. Mają wiele samokontroli. Kiedy biegną, nie zginają swych kolan, jak Japończycy albo Chińczycy. Często się uśmiechają, ale nie ma głębokiego śmiechu. To jest tak, jakbyś chodził do „niemej klasy”.

Val: Jak dobierają się w pary, w związki?

AC: A więc, są trzy płcie. Męska, żeńska i androgyniczna. Co jest interesujące, istoty androgyniczne zazwyczaj zostają nauczycielami. Pośrodku ich macierzystych statków są ogromne parki. Na statku, na którym byłem, park miał 25 mil kwadratowych.

Val: Czy mogę bezpiecznie przyjąć, że oni nie mają społecznej „struktury władzy” ponieważ ćwiczą osobistą samokontrolę? Czy oni nie potrzebują zewnętrznej władzy struktury politycznej?

AC:  Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Nie. Istnieje u nich coś, co nazwalibyśmy „zespół naukowy”, który może też przyjąć rolę wojska, jeżeli jest to potrzebne. Andromedanie idą do szkoły na okres od 150 do 170 ziemskich lat i są tam uczeni wszystkich nauk przyrodniczych, sztuki i wszystkiego innego. Biorą w tym udział, wykonując faktyczną pracę, w czasie kiedy się uczą. Wtedy mają okazję aby nauczać młodych jednostek tego, czego sami się nauczyli. Najstarsi i najmądrzejsi uczą najmłodszych tego, co sami wiedzą. Wyrażają ten koncept jako „prawo konsekwencji”. Młode jednostki zyskują korzyści z większości wiedzy całej rasy.

Val: Czy oni spożywają pokarmy?

AC: Widziałem, jak  jedzą owoce, które uprawiają na statkach, ale najczęściej widziałem, jak jedzą małe, zielone tabletki. To jest coś w rodzaju tabletki z lucerny, ale ma to naprawdę paskudny smak. Wyraziłem ochotę, aby zjeść coś takiego i Morenae ostrzegł mnie przed tym. Wziąłem pół tabletki, pożułem ją trochę i natychmiast zwymiotowałem, tam na statku. Powiedział mi, że to z powodu tlenu, który był w tej tabletce.

Val: Czy oni mają niebieską krew?

AC: Tak, mają.

Val: Zatem mogłoby to oznaczać, że ich krew jest oparta na miedzi?

AC: Słusznie. Jesteś pierwsza osobą, która mnie o to pyta.

Val: Więc, oni muszą pochodzić z systemu gwiazdy podwójnej.

AC: Tak, pochodzą. Mówią , że wiele z ich gwiazd to systemy podwójne.

Val: I nasz system tutaj jest podwójny, ale w innej częstotliwości, gdzie Jowisz to słońce w piątej gęstości?

AC: Tak.

Val: Zatem w innej gęstości, nasze Słońce mogłoby nie być Słońcem, jest to prawdopodobne?

AC: Możliwe.

Val: A więc, jaka jest nasza Ziemia w piątej gęstości? Czy ona już istnieje w piątej gęstości, czy raczej jest to proces przemiany z trzeciej?

AC: Właśnie teraz, Ziemia w piątej gęstości składa się z ogromnego, niebieskiego pierścienia świetlnego.

Val: Więc w piątej gęstości, Ziemia to „pączkujący twór” – gotowy, by zamanifestować się w fizyczności?

AC: Tak.

Val: Co jeszcze jest interesującego, dotyczącego społeczeństwa Andromedan?

AC: We wszystkim co robią, nic nie jest nigdy marnowane. Innymi słowy, wszystko włączają do edukacji. To jest prawie tak, jak gdyby wszystko, co robią było ukierunkowane w taki sposób, aby ich bardziej „rozwinąć”, rzucić im większe wyzwanie i uczynić ich rasą bardziej inteligentną, bardziej rozumiejącą i świadomą. Co jest naprawdę interesujące, to że oni w żaden sposób nie konkurują ze sobą. To jest coś, co pochodzi od każdego z nich indywidualnie. Wszystkie ich imprezy towarzyskie są skupione na edukacji, a nie na rozrywce.

Val: Podczas gdy funkcjonowanie naszego społeczeństwa jest dokładnie odwrotne. Nic dziwnego, że prowadzi to donikąd.

Val: Czy oni mają cokolwiek w rodzaju pseudo – religijnej struktury w ramach ich społeczeństwa, czy jest to po prostu uznanie „ISTOTY” wszechświata?

AC: Nigdy nie widziałem żadnej podobnej aktywności. To jest tak, jak gdyby oni byli przez cały czas „podłączeni”. Jest w nich tylko spokój, który jest częścią ich rasy jako takiej. Myślę, że to był Apostoł Paweł, który mówił „zawsze bądź w modlitwie”. Tak to wygląda. To wygląda tak, jakby oni byli zawsze „w modlitwie”.

Val: Mówiłeś pewnego razu, że ich oczy zmieniają barwę, kiedy myślą albo czemuś się przypatrują.

AC: Ich źrenice zmieniają barwę. Oni spoglądają skośnie, trochę do wewnątrz i trochę na zewnątrz, ale dla wszystkich intencji i zamiarów one są okrągłe. To jest jak skrzyżowanie „okrągłego” oka ze „skośnym”.

Val: Obserwowanie tego musi być fascynujące.

AC: Cóż, na początku miałem z tym wiele kłopotu. Byłem tak skupiony nie tylko na ich oczach zmieniających barwę, ale też na błyskach koloru na ich czołach pomiędzy ich oczami. Byłem w to tak zaangażowany, że nie słuchałem tego, co oni do mnie mówili. Musieli powtarzać to po kilka razy. Nie rozumieli, dlaczego nie zwracałem uwagi na to, co mówią.

Val: Jak wysoki jest przeciętny Andromedanin?

AC: Widziałem ich wysokich na dziewięć stóp. Morenae ma około siedem albo osiem stóp wzrostu. Mówił, że waży ekwiwalent 450 z naszych funtów.

Val: Jaki jest kształt ich czaszek?

AC: Po prostu taki jak nasz. Widziałem kilka ich bardzo starych kobiet, o bielszej skórze i czaszkach nieco z tyłu wydłużonych. Większość mężczyzn wygląda podobnie do nas. Oni są wszyscy bezwłosi.

Val: Musiałeś być wtedy dla nich bardzo fascynujący.

AC: Podarowałem im kilka pasm swoich włosów.

Inne rasy powiązane z Andromedanami

Val: Jakie inne rasy są z nimi stowarzyszone?

AC: Andromedanie są bardzo blisko z grupami z Tau Ceti i z Alfy Łabędzia. Grupa z Alfy Łabędzia ma dużo wiedzy o technologii akustycznej. Potrafią wiele zrobić z dźwiękiem.

Val: Technologia dźwięku fononicznego i technologia optofotoniczna, tutaj na Ziemi, stały się częścią programów sterowania umysłem i zachowaniem.

AC: Niektórzy z Alfy Łabędzia są tutaj na Ziemi.

Val: Czy oni kontaktują się z ziemskimi grupami naukowców pracujących nad tą technologią?

AC: Nie, oni są całkowicie odizolowani w społecznościach bardzo wiejskich. Jest ich tutaj ponad 1400 – ludzkich istot pozaziemskich – które tylko obserwują, a które najwyraźniej będą opuszczać Ziemię w ciągu kilku najbliższych lat.


Val: Aby zdążyć przed sierpniem 2003 – nieprzekraczalną granicą ustanowioną przez Radę?

AC: Tak. Wiele z planet w systemie Andromedy ma wodę. Kilka z nich jest całkowicie pokrytych wodą, a oni żyją zarówno na powierzchni wody, jak też poniżej tych oceanów. Delfiny, które mamy teraz na Ziemi są najwyraźniej krzyżówką pomiędzy ssakami z systemu Syrian i innymi ssakami z systemu Alfa Łabędzia.


Val: O jakich innych rasach mówili ci jeszcze Andromedanie?

AC: O Plejadianach, Liranach, Arcturianach, Ciakar…

Królewska linia Draconian

Val: Kim są Ciakar? (Wymawiamy „See-kar”).

AC: To Królewska linia Alfa Draconian.

Val: Gady. Czy oni są jedynymi, którzy mają skrzydła połączone z ramionami?

AC: Tak. Mają też bardzo długi ogon.

Val: Acha. Taki pseudo-biblijny obraz diabła?

AC: Tak. Ciakar.

Val: Wiedziałem o ich istnieniu i jak oni wyglądali jak, ale nigdy nie znałem nazwy tej rasy, aż do teraz. Interesujące.

AC: Ciakar tak naprawdę to inna rasa, niż Alfa Draconianie jako tacy. Jedyne co wiemy, to że Draconianie są „podrasą” Ciakar. Inne rasy wspomniane przez Andromedan, to byli ci z planet systemów Syriusza A, B i C, gdzie kilka planet jest teraz terraformowanych. System Reticulan, Zeta 1 do 4, Alfa Łabędzia, Dal (brązowi Szarzy), Dow (biali Szarzy), grupy z systemu, który nazywamy konstelacją Strzelca, Mintakianie, grupa z tego co widzimy jako konstelację Kasjopei (którym Andromedanie przypisują uratowanie swojej rasy, kiedyś), Tau Ceti, system Alfa Centauri i Venaticianie z obszaru Wielkiego Psa.


Val: Ciekawe dlaczego, kiedy wspominali tobie o tych innych rasach, zadali sobie kłopot aby przetłumaczyć względną perspektywę różnicy wielu milionów lat świetlnych na ludzki sposób nazywania tych konstelacji, aby precyzyjnie określić pochodzenie różnych ras.

AC: Zrobili tak, żeby dostosować do mnie te informacje.

Val: Istnieje cały zbiór gatunków we wszystkich tych obszarach. Poza pomaganiem ludziom tutaj, aby zrozumieli, że wszechświat jest gęsto zaludniony, jaki inny cel może mieć ta szczegółowa informacja co do pochodzenia? To może prowadzić do zmylenia ludzi, którzy wciąż trzymają się idei, że nie jesteśmy sami. To mogłoby być zbyt natarczywe.

Misja ratunkowa

AC: Rozumiem to, ale tutaj na Ziemi jesteśmy jakoś pod presją czasu. Rozumiem to tak, że powodem tego, iż oni udzielili informacji odnośnie tych ras jest to, że wielu z nas miało doświadczenia związane z tymi rasami w kosmosie. Być może jest nadzieja, żeby u ludzi na Ziemi wywołać nieświadomą pamięć. Także wiele z tych ras jest zaangażowanych w misję ratunkową.

Val: Misję ratunkową?

AC: Misję, aby w razie potrzeby uratować nas przed zniszczeniem albo przed nami samymi.

Zagadka w logice Andromedan?

Val: Myślałem, że podstawowym pojęciem było to, że nie powinniśmy być przed czymkolwiek „ratowani” – tak jak wszystko okazuje się, że z perspektywy Andromedan, „interes jest już ubity”. Ostatecznie „zaliczamy test” i po 2003 wszystko świetne idzie i tyrania istot regresywnych zostaje stłumiona. Przypuszczam, że można wywnioskować, że „interes już został ubity”? Mam na myśli, to co można wywnioskować.

AC: Tak.

Val: A więc, jeżeli to się tak przedstawia, co ten „wzór” robi w innej skłonności albo w schemacie myślowym Andromedan?  Próbuję zrównoważyć to w moim umyśle.

AC: Walczę z tym samym. Uczciwie powiem, że nie wiem. Widocznie, pewne rzeczy są z góry określone, ale inne rzeczy nie, a to może być czas, kiedy będzie potrzebne, aby oni weszli i nam pomogli.

Val: Ten czas przypuszczalnie byłby przed czy po 12 sierpnia 2003?

Za kulisami wzajemnych oddziaływań galaktycznych

AC: Albo w okolicach 12 sierpnia 2003. Wiele z tych grup, które tu są będzie w to zaangażowanych. Grupa z Tau Ceti już chciała najechać tę planetę i ścigać nie tylko niektóre z istot regresywnych, ale co ważniejsze także frakcje rządu Stanów Zjednoczonych. Najwyraźniej, jeden z nich (z rasy Tau Ceti) został zestrzelony przez wojsko rządowe, a potem zabrany gdzieś do podziemnej bazy w Dakocie Północnej, gdzie był torturowany. Jego organy były pojedynczo usuwane, podczas gdy on jeszcze żył. Ci, którzy to zrobili, to byli ludzie z Ziemi. Ten przybysz z Tau Ceti jest istotą ludzką, a niektórzy Pleiadianie i Andromedanie musieli dosłownie wkroczyć i przeszkodzić Tau Cetianom w przybyciu tutaj i próbie odbicia tej osoby.


Val: Jaki inny rodzaj interesującego wzajemnego oddziaływania ostatnio miał miejsce za kulisami? Najwyraźniej wydarzyło się wiele potyczek.

AC: W wiele z nich byli zaangażowani Plejadianie i Szarzy. Według mojej wiedzy, to nie wyszło poza te dwie grupy chodzące za sobą nawzajem. Szarzy próbują się stąd wydostać. Mówiono mi o sytuacji, która miała miejsce parę lat temu. Podano mi informacje, że widziano długi na 21 mil statek, kiedy opuszczał okolice równika, spod oceanu. Tau Cetianie, Pleiadianie i grupa z Zeta Reticuli I, którzy nie byli nastawieni na siebie, utworzyli trójkątną pozycję aby zablokować ten statek, który próbował opuścić Ziemię i uniknąć kwarantanny, jaką Rada Andromedan nakłada na obce rasy odwiedzające Ziemię. W każdym razie, oni zdobyli ten statek, który należał do Dows (wielkie białoskóre Szaraki). Byli w stanie wejść na pokład tego statku i znaleźli tam 8700 dzieci – mieszańców, hybryd.


Val: Ludzkie dzieci – mieszańcy. To były hybrydy Szaro – ludzkie?

AC: Tak.

Val: Próbowali wydostać te hybrydy poza planetę, nawet jeśli cały „program hybryd” jest przegraną sprawą?

Schwytane ludzkie dusze

AC: A nawet więcej. Znaleźli również ponad 1000 ludzkich dzieci, które były umieszczone w stazie kriogenicznej i p...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin