{1}{1}23.976 {41}{136}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {137}{290}/Drogi tato, po latach poszukiwań|/wiem już, że Valhalla Sector istnieje. {292}{460}/I że nadal możesz tam być. Żywy.|/Rzuciłbym wszystko żeby dalej cię szukać. {463}{578}/Ale gdzie?|/Dziennik Simona kończy się. {585}{722}/Marcus obiecał, że będzie przekazywał|/mi wszystkie nowe informacje. {724}{846}/Póki co, mogę więc tylko czekać.|/A dla zabicia czasu robić to, co teraz. {849}{971}- Jakie słowo pasuje do "existencial"?|- Może "residential"? {973}{1112}- Nie, prezydent nie żyje.|- Stąd ten egzystencjalizm. {1112}{1311}/Lee Chan wysłał nas na rekonesans.|/Marcus organizuje spotkanie w St. Louis. {1326}{1486}/Ludzie, którzy odbudowują poszczególne|/częsci kraju, spróbują utworzyć sojusz. {1501}{1721}/Jakby jakiś Kongres... Nieco dziwne, że|/w takiej chwili dostaliśmy poboczne zadanie. {1738}{1918}/Zupełnie jakby celowo nas wypuścił...|/Ale staram się nie wpadać w paranoję. {2462}{2527}Cholera... {2565}{2652}- Kurdy...|- "Differential" też nie pasuje. {2690}{2767}Ktoś wyrwał końcową|stronę z dziennika Simona. {2769}{2834}- Co?|- No popatrz. {2836}{2935}Widzisz, wypadła druga|część jakiejś kartki. {2937}{3009}- Ktoś ją wyciął.|- Może Simon coś wyrywał? {3011}{3153}To przecież jego dziennik, gdyby chciał|coś wyrzucić, to by tego nie ukrywał. {3155}{3285}Ktoś użył ostrego narzędzia|i wyciął przy samej okładce. {3287}{3359}Żeby nikt nie zauważył,|że brakuje strony. {3361}{3531}- Kto by to zrobił?|- Pytanie raczej kto był w stanie... {3594}{3699}Chodzimy według tych wskazówek przez dziesięć|miesięcy, jakby to była jakaś pieprzona biblia. {3702}{3802}Ktoś nie chciał, żebyśmy coś znaleźli. {3805}{3867}- Wracam tam.|- Teraz? {3870}{3999}Dokładnie teraz.|Od początku nie grali uczciwie. {4035}{4215}Coś było tam na końcu.|Dowiem się, co to było i dlaczego. {4625}{4680}/Drogi tato. {4682}{4826}/Minęło już piętnaście lat, od kiedy Wielka|/Śmierć zabrała wszystkich dorosłych. {4829}{4893}/Koniec twojego świata... {4896}{4980}/I początek mojego... {6037}{6106}NIEDOPOWIEDZENIE {6425}{6481}Benzyna, olej...|Sprawdźcie też opony. {6483}{6591}- Trochę ściąga na lewo.|- Są prawie gotowi. {6593}{6663}Wiesz, że to był pomysł Elisabeth? {6665}{6773}Dostarczyć benzynę i samochody tym, którzy|sami nie dadzą rady przyjechać na spotkanie. {6775}{6890}Trzeba dowieźć benzynę jak najdalej|się da, niech jeden przekaże drugiemu. {6893}{6986}Thunder Mountain Express... {6998}{7085}Skoro mowa o Elisabeth...|Wiem, że to nie będzie łatwe. {7087}{7166}- Poradzisz sobie?|- Tak. {7169}{7322}- Nie podoba mi się to, ale trudno.|- To nic osobistego, tylko... {7324}{7420}Spotkamy się tu o dziesiątej. {7487}{7576}- Nie chcesz się przyjrzeć?|- Nie, Elisabeth, ja... {7579}{7730}I tak pewnie nie będzie twojego rozmiaru.|Jak już coś znajdą, to zawsze wszystko podobne. {7732}{7866}Na przykład same ubranka dla dzieci.|Albo same ciepłe rzeczy w środku lata. {7869}{8013}Elisabeth, muszę o coś spytać.|To może być dość trudne... {8056}{8130}Chodzi o Simona. {8291}{8437}Kiedy umarł, jego dziennik był gdzieś tutaj.|Dopiero Marcus nam go przekazał. {8439}{8518}- Dokładnie.|- Mówił coś, jak mu go dawałaś? {8521}{8648}- Nic. Nie dałam mu go.|- To skąd go miał? {8662}{8833}W przypadku niebezpiecznych misji Simon|zgłaszał się co dwadzieścia cztery godziny. {8835}{8895}Kiedy się nie odezwał,|zaczęłam się denerwować. {8897}{9046}Marcus powiedział, że to pewnie nic takiego.|Kiedy od niego wróciłam, Lee był już tutaj. {9051}{9094}Czytał dziennik... {9127}{9214}To nie było nic wielkiego.|Żaden zamach na prywatność... {9216}{9300}- Lee, co...|- Pukałem, ale nie było cię. {9302}{9413}- Rozmawiałaś z Marcusem?|- Tak, powiedział żeby się nie martwić. {9415}{9523}Oby. Ale warto dowiedzieć się,|co to miało być za spotkanie. {9525}{9573}Na wypadek, gdybyśmy musieli|zorganizować akcję ratunkową. {9576}{9688}- To nie wiecie tego?|- Każdy zespół ma pewną swobodę. {9691}{9739}Simon nawet większą niż inni. {9741}{9799}Nie wszedłbym tak, ale on|może potrzebować pomocy. {9801}{9947}- Nie, w porządku - rozumiem.|- Mówił ci, z kim się spotka? {9964}{10101}Nie, spałam kiedy wychodził.|Raczej się gdzieś spieszył. {10103}{10273}- Skoro spałaś, to skąd wiesz?|- Zawsze okrywał mnie, jak wstawał pierwszy. {10300}{10432}Obudziłam się cała zmarznięta.|A jego nie było. {10434}{10580}- Nie miasz nic przeciwko?|- Nie. Jeśli to może pomóc... {10803}{10897}- Nie widziałaś ostatniego wpisu?|- Wtedy nie. {10899}{10969}Dopiero później poprosiłam Lee,|żeby oddał mi dziennik. {10971}{11057}I kończył się na zapiskach|o podpalaczach? Nic więcej? {11060}{11137}Nie, to było wszystko. {11139}{11216}Czemu pytasz? {11515}{11611}- Załatwisz to spokojnie, nie?|- Spokój to moje drugie imię. {11614}{11705}- Szkoda, że rzadko go używasz.|- Idź zrób to, o czym rozmawialiśmy. {11707}{11765}- Nic mi nie będzie.|- To też już słyszałem. {11767}{11901}Przy skierowaniu tylu środków na organizację|spotkania, musimy wzmóc patrole okolicy. {11904}{12026}W ciągu ostatnich dziesięciu dni dwukrotnie|mieliśmy ludzi kręcących się niedaleko. {12028}{12117}Może to nic takiego,|ale lepiej nie kusić losu. {12120}{12187}- Hej, Lee!|- Co ty do cholery... {12189}{12259}- Odsuń się, Marcus! Gdzie to jest!?|- Nie wiem, o czym mówisz! {12261}{12364}- Czyżby? Co ty nie powiesz, gnoju!|- Zawołajcie ochronę, szybko! {12367}{12434}Nie chciałeś się martwić się o to,|czy na coś nie wpadniemy, co? {12436}{12527}- Myślałeś, że jestem taki głupi?|- Wystarczy tego! {12530}{12604}W dzienniku Simona nie|ma jednej strony, Marcus. {12606}{12642}- Co?|- Oszalałeś. {12645}{12741}- To prawda, ktoś ją wyciął.|- A skąd wiesz, że to Lee? {12743}{12834}W ogóle nie dałbyś mi książki,|gdyby to była twoja robota. {12836}{12868}On miał ją pierwszy. {12872}{12980}Wiedziałby, gdyby czegoś brakowało.|I tylko on by wiedział! {12988}{13131}Co było na tej stronie, Lee?|Co było na tyle ważne, żeby to wyciąć? {13163}{13244}Łapcie tego wariata! {13280}{13381}- Marcus, mówię prawdę!|- Przesadziłeś, Jeremiah. {13383}{13457}- Mówię prawdę!|- Zamknijcie go w celi. {13460}{13573}Bez Kurdyego nie jest tak prosto, nie? {13596}{13714}- Gdzie on jest, Jeremiah?|- Nie wiem, byłem dość zajęty. {13716}{13851}- Ale on też nie próżnował!|- Lee, o co chodzi do cholery? {13853}{13908}Lee!? {15172}{15361}To urządzenie podsłuchujące...|Notatki ze spotkań, decyzji, misji... {15368}{15450}Wiedzieliśmy o wtyczce.|To ma sens. {15452}{15560}Kto lepiej nadawałby się do|szpiegowania, niż szef ochrony? {15563}{15678}- Kto nadzoruje nadzorcę...|- Dokładnie. {15680}{15865}- Nie znalazłeś tych brakujących stron?|- Nie, było tam sporo rzeczy, ale nie to. {15961}{16095}- Erin, wiadomo coś o Lee?|- Nie możemy go znaleźć. {16107}{16183}Jeśli ktoś może się tu wcisnąć|niepostrzeżenie, to właśnie Lee. {16186}{16344}- Zna każdą drogę do środka i na zewnątrz.|- Myślałam o spotkaniu w St. Louis, Marcus. {16347}{16435}Powinniśmy je przesunąć. {16459}{16565}Nie, zbyt wiele nas to już kosztowało. {16598}{16754}Thunder Mountain reprezentuje siłę i jedność.|Jeśli się wycofamy, damy zły sygnał. {16761}{16924}Poza tym, Lee nie zajmował się spotkaniem.|Nathan ogranizował wszystkie prace. {16987}{17166}Może jednak zbyt pochopnie to oceniam?|Pluskwa mogła tu być od samego początku. {17202}{17260}Lee zawsze miał fioła|na punkcie prywatności. {17262}{17409}A te notatki... Był obsesyjny,|może trzymał je dla siebie? {17435}{17564}Tylko ten telefon wszystko psuje...|Jeden taki do niczego się nie przyda. {17567}{17684}Na pewno nie dzwonił do nas.|Musiał mieć kogoś na zewnątrz. {17687}{17881}- To ma jakiś spis numerów?|- Nie, ale ma funkcję ponownego wybierania. {18313}{18368}/Tak? {18370}{18428}/Halo? {18447}{18509}/Halo...? {18723}{18818}- Przeczytałeś?|- Tak. {18838}{18874}Słuchaj, nie podoba mi się to. {18876}{19010}Udowodniliśmy że Lee to szpieg,|zostawmy to teraz Marcusowi. {19013}{19140}- Kiedy przyjdzie na to pora...|- A co to kurwa za odpowiedź? {19142}{19269}Dlatego jeszcze żyję, bo nie|pcham się tam, gdzie nie muszę. {19272}{19343}Do tej pory to było dość proste... {19346}{19451}Marcus to może i dziwak, ale|w stosunku do nas jest w porządku. {19454}{19578}My też jesteśmy w porządku.|Ale chował już przed nami różne rzeczy. {19581}{19660}Teraz nasza kolej. {19677}{19792}Nie chcesz w to mieszać Marcusa,|w porządku - poprę cię, bo taki jest układ. {19794}{19921}Ale żeby było jasne - nie podoba mi się to.|I prawdę mówiąc, Jeremiah... {19924}{19984}Czasami wydaje mi się, że pchasz|się w takie gówno specjalnie. {19986}{20125}Nie chcę być w pobliżu,|kiedy w końcu się przeliczysz. {20151}{20281}Mam spotkać się z Braćmi Zagłady|na przedmieściach Clarefield. {20283}{20350}Kim oni są? {20398}{20487}To mogą być ci, których spotkaliśmy|na drodze ze trzy miesiące temu. {20501}{20597}- Co to za jedni?|- Dołączyli do nas cztery tygodnie temu. {20600}{20744}Są stosunkowo nowi.|Uważają się za łączników ze starym światem. {20746}{20868}- Zostaną z nami do końca.|- Do końca czego? {20871}{20926}Wszystkiego. {20928}{21077}- Byli dość skryci.|- M to pewnie Matthew. {21120}{21233}M myśli, że Bracia mogą być|bezpośrednio związani z VS. {21235}{21355}To Valhalla Sector, Kurdy.|Bezpośredni związek. {21357}{21451}Coś jest nie tak.|Boją się. {21544}{21674}- Może także Wielkiej Śmierci.|- Też mnie to zastanowiło. {21676}{21796}Wielkiej Śmierci...|Że może jeszcze wrócić. {21899}{22007}Tego właśnie trzeba się dowiedzieć. {22297}{22367}- Jeremiah, co robisz?|- Jadę na małą przejażdżkę. {22369}{22439}- Nie masz żadnego zadania.|- Wręcz przeciwnie. {22441}{22547}- Potrzebujemy każdego dostępnego pojazdu.|- Ten nie jest teraz dos...
Tinae