00:00:37:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:41:Kurwa, dawaj to. 00:00:46:Mylisz, że co będzie potem? 00:00:49:Dlaczego nie robisz czego|w czym jeste dobry? 00:00:51:Jak możesz tak żyć,|bez żadnego celu? 00:00:55:Co miałe na myli mówišc,|że nie masz ambicji? 00:00:57:Znów pieprzysz farmazony. 00:01:04:Co dobrego cię|dzi spotkało? 00:01:08:Raczej ciebie. 00:01:12:Wtedy, gdy dostałe|swojš wielkš rolę szofera. 00:01:18:Dobrze się bawiłem,|oglšdajšc twój film. 00:01:23:Co wy tam robicie? 00:01:28:Soo-ta, szykuj się. 00:01:32:Twoje aktorstwo|bardzo się poprawiło. 00:01:35:Wyglšdasz teraz|jak prawdziwy aktor. 00:01:42:Akcja. 00:01:44:Marzyłe kiedy o czym,|czego nigdy nie będziesz mógł mieć? 00:01:50:Nigdy nie chciałe|stać się kim innym? 00:01:57:Gdybym był na twoim miejscu,|chciałbym ukrać ci dziewczynę. 00:02:06:Może odszedłby gdzie daleko... 00:02:10:i żył z mylš, że oficjalnie jeste martwy. 00:02:20:Czy nie mówiłe,|że mnie oszczędzisz? 00:02:32:A tu masz co na wydatki,|na czas swojej podróży. 00:02:43:Może odszedłby gdzie daleko... 00:02:46:i żył z mylš, że oficjalnie jeste martwy. 00:02:50:Proszę pana. 00:02:52:Uwolnij go. 00:02:53:Jeli Przewodniczšcy Baek|dowie się o tym... 00:02:56:Dochowaj sekretu. 00:03:04:Wszystkim się zajšłem, proszę pana. 00:03:05:Wyglšda na to, że pan Park mnie zdradził.|Nie można nikomu zaufać. 00:03:17:Ile jeszcze do rozprawy? 00:03:21:Dwa tygodnie, proszę pana. 00:03:30:Co z panem Parkiem? 00:03:31:Wysłałem go po cichu za granicę. 00:03:34:Zbierajš się nad nami chmury,|zatem proszę, by przestał pan grać. 00:03:39:To jaki problem? 00:03:42:Wszystko załatwione. 00:03:45:Wyglšda pan na odmienionego. 00:03:49:Id już. 00:03:57:Co taki poważny? 00:04:01:Musiałe tak ustawić samochód? 00:04:05:Tak jest bezpieczniej. 00:04:07:A co? Przeszkadza ci to? 00:04:09:Zawsze dziwnie to wyglšdało w filmach,|gdy samochód był wyżej od innych. 00:04:13:Może sam to wyreżyserujesz? 00:04:19:Masz. 00:04:21:W tej kwestii nigdy|nie ufałem swojemu agentowi. 00:04:24:Bšd delikatny.|Jest delikatny jak kobieta. 00:04:43:Cięcie! Co to ma być! 00:04:45:Mój samochód! 00:04:48:Mój cholerny samochód. 00:04:50:A to jebany gangster! 00:05:55:Mi-na! 00:05:57:Cięcie! Co to ma być! 00:06:03:- Dwięk!|- Poszło. 00:06:05:Kamera! 00:06:07:Akcja! 00:06:10:Otwórz oczy! Otwórz oczy! 00:06:29:Dzi jest twój ostatni|dzień, zgadza się? 00:06:32:Tak, włanie umarłam. 00:06:36:Będę was odwiedzać na planie. 00:06:40:Przepraszam, że ostatnio|byłem taki ostry. 00:06:48:Naprawdę wskoczyłe,|żeby mnie ratować? 00:06:57:Nie zauważyłem kamery. 00:07:51:To umiech. 00:07:57:Mieszkasz tu? 00:08:00:Wyprowadziłem się. 00:08:04:Co tu się stało? 00:08:08:Nie musisz mówić. 00:08:13:Gdy byłam młoda, to mylałam,|że zrozumiem każdego. 00:08:22:Ale z wiekiem nie byłam|już tego taka pewna. 00:08:34:Ej, czy ty przypadkiem|nie przesadzasz? 00:08:38:Nawet mnie nie słuchasz. 00:08:49:Hej, Soo-ta. 00:08:52:Soo-ta! 00:08:57:Czego? 00:09:02:O co tu chodzi? 00:09:03:Jeli masz usta, to je otwórz i mów. 00:09:08:Nie wiem. 00:09:11:Nie wiesz? 00:09:14:Kim, do diabła,|jest ta dziewczyna? 00:09:17:- Po prostu nie wiesz?|- Przestań! Mnie też to wkurza! 00:09:20:Jak długo jeszcze|będę po tobie sprzštać? 00:09:23:Wiesz jak ciężko|się z tobš pracuje? 00:09:25:To odejd! 00:09:27:- Skończyłe gadać?|- Tak. 00:09:30:Żyjesz ze mnie,|więc przestań narzekać. 00:09:33:Co? 00:09:35:Co wyjštkowego|jest w twoim życiu? 00:09:58:Zrobiła to? 00:10:02:Tylko my tam bylimy? 00:10:04:Mów! Zrobiła to? 00:10:08:Powiedz co! 00:10:11:Puć.|Nie mam ci nic do powiedzenia. 00:10:16:Skoro to nie ty,|to kto to wysłał? 00:10:25:- Halo?|- To ja. 00:10:27:Dzwonili do mnie.|Chcš pieniędzy. 00:10:30:Czekaj w domu. 00:10:32:Dobrze. 00:10:39:Do diabła, dlaczego|mi to robisz? 00:11:16:Co się stało? 00:11:22:Mylę, że te bydlaki,|to gangsterzy z tej okolicy. 00:11:25:Chcš więcej pieniędzy. 00:11:28:To dużo szmalu. 00:11:30:Podejrzewam, że zdajš sobie sprawę,|iż nasz telefon na policję... 00:11:34:może skończyć się publikacjš. 00:11:36:Sukinsyny. 00:11:38:Skšd w tak krótkim|czasie wemiemy tyle kasy? 00:11:44:Nawet jeli ten samochód był nagrodš... 00:11:47:mogę zapłacić jak za używany. 00:11:52:Przy okazji, mógłbym|pana prosić o autograf? 00:12:15:Na co? 00:12:18:Nie musisz wiedzieć. 00:12:20:To nie mała sumka. 00:12:32:Dochowaj sekretu.|Póniej odkupię samochód. 00:12:41:Dlaczego mu ufasz|naszymi pieniędzmi? 00:12:44:Zrobisz dla mnie cichš robotę. 00:13:36:led samochód. 00:13:57:Co? 00:13:58:Dorwalimy ich,|ale jeden zwiał. 00:14:00:Co jeli gnój|zacznie robić syf? 00:14:04:Znajdcie go, szybko. 00:14:07:Kiedy znowu zadzwoni... 00:14:08:to pojadę po kasetę.|Czekaj tu. 00:14:20:Halo? 00:14:22:To nie my. 00:14:25:Mówiłem, że to nie my! 00:14:26:Halo? Halo? 00:14:31:Zaatakowali ich jacy gangsterzy. 00:14:33:Sš naprawdę wkurzeni. 00:14:35:Zatrudniłe ich? 00:14:41:Nie rozumiesz, co ci mówię? 00:14:43:Chcesz, żeby ludzie mówili,|że zatrudniam gangsterów? 00:14:48:Nie wtršcaj się więcej. 00:14:57:Przepraszam, że|ostatno się wkurzyłem. 00:15:02:Wiesz przez co|przechodzę, nie? 00:15:21:Ja pójdę. 00:15:23:Nie, sam to załatwię. 00:15:43:A kaseta? 00:15:44:Nie teraz. 00:15:46:Oddam ci jš gdy|wypucisz moich chłopców. 00:15:48:Trzeba było trzymać się zasad. 00:15:51:- Ty gnoju!|- Puć! 00:16:07:Zatrzymaj wóz! 00:16:26:To ten? 00:16:29:Kaseta i kamera sš tu. 00:16:31:Tak, to ten. 00:16:36:Co jest grane? 00:16:40:W końcu życie moje i twoje|niczym się nie różni. 00:16:47:We jš zanim zjawiš się gliny. 00:16:54:Nie, to ty powiniene stšd ić. 00:16:57:Oddam go w ręce policji|i wszystkich bioršcych w tym udział. 00:17:00:Jeli wpadnie to w ich ręce,|to będziesz zagrożony. 00:17:03:Nie mogę załatwić|tego po twojemu. 00:17:08:Jaka jest różnica|między nimi a wami? 00:17:11:Szczerze, sam nie wiem. 00:17:14:Niewdzięczny skurwiel|z ciebie, wiesz? 00:17:23:Co ty robisz? 00:17:24:Nie, nie w ten sposób. 00:17:26:Jeli to się wyda, to już|po tobie. Nie rozumiesz? 00:17:40:Przegrałem. 00:17:42:Przykro mi, proszę pana. 00:17:46:Jeste coraz lepszy. 00:17:49:Ale co jest nie tak|w twoim stylu. 00:17:52:Masz jaki problem? 00:17:54:Nie, proszę pana. 00:17:55:Nie ma powodu do zmartwień. 00:17:57:Oczywicie, że nie ma.|Został tydzień do rozprawy. 00:18:05:Słyszałem, że grasz w filmie. 00:18:11:Mam na zewnštrz sporo uszu i oczu,|o których nie masz pojęcia. 00:18:16:Przykro mi, proszę pana. 00:18:18:Czasami nie wiem,|co kryje się w twoim umyle. 00:18:39:Cholera. 00:18:49:Włanie tu! 00:18:54:Ty mały... 00:18:58:Cholera. 00:18:59:Halo? 00:19:03:Jestem zajęty,|więc nie dzwoń. 00:19:06:Ty dupku. 00:19:08:Nie klnę do ciebie.|Rozłšczam się. 00:19:16:- Dlaczego w taki sposób odbierasz telefon?|- To nic, szefie. 00:19:20:Kto to był? 00:19:22:Moja matka. 00:19:24:Za kilka dni ma urodziny.|Pytała czy będę. 00:19:36:Odwied jš. 00:19:37:W porzšdku, proszę pana. 00:19:42:Dziękuję panu. 00:19:45:Wkrótce będę z powrotem. 00:19:52:Zrobiłem co złego, proszę pana? 00:19:56:- Zróbmy film.|- Co? 00:20:11:No dalej. 00:20:54:Szefie! 00:20:56:Pan Park... 00:21:07:Co pan zrobi? 00:21:21:Panie Kim, póniej|dokończymy lunch. 00:21:35:Wyglšdasz na zdziwionego. 00:21:37:Miałe być martwy.|Zapomniałe już? 00:21:40:Jak kto żywy ma udawać,|że jest martwy? 00:21:45:Czy Przewodniczšcy Baek|wie, że jestem zdrów? 00:21:50:Wyglšda na to,|że jeste w kropce. 00:21:54:Pozwól, że o co|cię spytam. 00:21:57:Dlaczego pozwoliłe mi żyć? 00:22:02:Dlaczego mnie oszczędziłe? 00:22:19:Słyszałem, że może zeznawać|na korzyć innej rodziny. 00:22:22:Powinnimy się|nim teraz zajšć. 00:22:24:Teraz to nie takie proste. 00:22:26:Teraz spotkam się z|Przewodniczšcym Baek'em. 00:22:28:ledcie go i nie|zróbcie czego głupiego. 00:22:34:Odejd.|Odmówił widzenia z tobš. 00:23:35:Kim jeste?|Który drań cię nasłał?! 00:23:37:Pomyliłem mieszkanie. 00:24:20:Eun-sun. 00:24:47:Mówiš, że spadł. 00:24:49:Policja utrzymuje,|że było to samobójstwo. 00:25:20:Proszę pana... 00:25:30:To nie było samobójstwo. 00:25:46:Proszę pana, nie mamy na to czasu. 00:25:49:Jeli nie zrobi pan czego,|to zrobi się nieprzyjemnie. 00:25:52:Cięcie. 00:25:56:- Polejcie na niego więcej krwi.|- Proszę pana. 00:26:03:Kto z tobš jest? 00:26:06:Wzišłem w razie czego|jeszcze dwóch chłopaków. 00:26:09:Wymoczków. 00:26:12:Nie czas na relaks. 00:26:17:Nie wie pan, że Przewodniczšcy|Baek nas porzucił? 00:26:21:Mówisz, że odchodzisz|i zostawiasz mnie tak? 00:26:24:Naprawdę tego chcesz? 00:26:26:Od poczštku to planowałe?|Bo z poczštku żartowałem sobie z ciebie? 00:26:31:Myl, co chcesz. 00:26:39:Tak po prostu sobie idziesz? 00:26:41:Gang-pae! Gang-pae! 00:26:44:Kino to nie żart! 00:26:47:Puszczaj mnie, gnoju! 00:26:49:Gang-pae! Gang-pae! 00:26:52:Nie znam twoich pobudek,|ale nie możesz tego zrobić. 00:27:12:Ta, ty nie pasujesz tu. 00:27:16:Id, gnojku! 00:27:18:Żyj jak brudas|do końca swoich dni! 00:27:21:Żałosny gnojek. 00:27:23:- Uważaj co mówisz.|- Co z tobš nie tak? 00:27:27:Gówno wiesz. 00:27:29:Ty bezwartociowy zbirze. 00:27:36:Odkšd cię polubił pozwalałem ci po nim jedzić,|ale ty zwyczajnie nie wiesz, co to szacunek. 00:27:42:Patrz w dół, dupku. 00:27:50:Czujesz poniżenie przed|oczami wszystkich, co? 00:27:53:Więc patrz w dół,|bo będzie gorzej. 00:27:57:Ty sukinsynu!|Cod tu i walcz! 00:28:03:Boli jak diabli, co? 00:28:05:Zmuszę cię do patrzenia w dół|zanim uderzę cię dziesięć razy. 00:28:08:Patrz w dół. 00:28:13:Raz! 00:28:18:Dwa! 00:28:21:Trzy! 00:28:24:Nie potrafisz odróżnić|filmu od rzeczywistoci? 00:2...
Traviss