kregi zbozowe teorie.txt

(41 KB) Pobierz
Siła dźwięku może stanowić logiczne wytłumaczenie dotychczas niewyjaśnionego fenomenu kręgów w zbożu.

W końcowych dniach roku 1998 małe artykuły schowane na ostatnich stronach brytyjskich gazet ujawniły, że „Za kręgami w zbożu stała nieznana siła – twierdzi oszust”. Ten nagły zwrot o 180 stopni w deklaracjach członka niesławnego duetu, Douga i Dava  -  angielskich sześćdziesięciolatków, którzy od roku 1991 wprowadzali  świat w błąd opisami swych wyczynów przy formowaniu kręgów zbożowych za pomocą drewnianych belek – ukazuje, że ludzka ręka pojawiła się w historii kręgów w zbożu długo po ukazaniu się prawdziwego fenomenu .

Pomimo, że oszuści twierdzą, że spreparowali całe zjawisko w roku 1978, nie opublikowane jeszcze wówczas dowody, pokazują około 200 doniesień o kręgach w zbożu od początku dwudziestego wieku. Niezliczeni świadkowie donosili o kręgach w, które pojawiały się w ciągu kilku sekund, nawet pod koniec wieku dziewiętnastego. Istnieje do tego pewna liczba niezwykle dokładnych i opisowych relacji udokumentowanych w roku 1678 przez Roberta Plota kustosza Ashmolean, Muzeum w Oxfordzie. Jeżeli oszuści byli odpowiedzialni również za te piktogramy musieli by oni w takim razie opanować umiejętność podróży w czasie, a wówczas to oni powinni stać się obiektem badań naukowych. 

Do dzisiaj około 10 000 kręgów zostało skatalogowanych w dwudziestu dziewięciu krajach na całym świecie. Ich niezwykłe cechy pozostają niemożliwe do skopiowania: rośliny są zgniecione cal ponad ziemią, ich struktura komórkowa uległa zmianie, łodygi są nieco upalone, wykryto zmiany w strukturze krystalicznej gleby, odparowanie wody gruntowej, zmiany w lokalnym polu elektromagnetycznym, nie wspominając o setkach wykazanych efektów oddziaływania na pole biologiczne człowieka.

To tyle jeżeli chodzi o dwóch facetów z kawałkiem drewna. Jednak z powodu wirtualnego embarga na informacje o badaniach z tej dziedziny, w mediach powstał mit, że wszystkie kręgi zbożowe to był tylko kawał z wykorzystaniem kawałka drewna.

Z definicji oszustwo to fałszerstwo, a fałszerz wymaga oryginału do skopiowania. Więc czym jest owa „nieznana siła”, która tworzy prawdziwe kręgi zbożowe? Jedna z możliwych odpowiedzi może leżeć w dźwięku.

Uniwersalna Siła

Tradycyjnie dźwięk jest uważany za jedną z głównych sił odpowiedzialnych za tworzenie się materii. Ten koncept znajduje wyraz w we wszystkich religiach i tradycjach : „Na początku było słowo, a słowo było u Boga ” tak przypominają nam  Biblia, Koran  i Rygweda. Podobnie tradycje religijne Hopi i Nawahów utrzymują, że w czasach starożytnych szamani potrafili wyrzec słowa do piasku i tym samym wytworzyć nań wzory, koncept nie tak znowu odmienny od hinduskich mandali, geometrycznych obrazów uznawanych za przedstawienia wibracji z niewidocznego  wszechświata .

Tym samym religie wschodnie, zwłaszcza Islam wybrały świętą geometrię do przedstawienia obrazu Boga. W dwunastym wieku owe zasady geometryczne zostały wykorzystane przy projektowaniu katedr gotyckich i wiadomo obecnie, że ich użycie zwiększyło efekty soniczne tych budynków.

Geometria, dźwięk, rezonans i wibracja są fundamentalne dla naszego ponoć materialnego świata. Kiedy pierwotny hinduski dźwięk OM jest śpiewany do tonoskopu , urządzenia służącego do nadawania głosowi ludzkiemu widocznej formy,  można nań zobaczyć figury geometryczne powszechnie kojarzone ze świętością. Ich konfiguracja przedstawia geometryczne rytmy, których proporcje zbliżone są do matematycznych odstępów – interwałów organizujących nuty skali muzycznej. Na przykład odstęp pomiędzy nutami C i G, muzyczna piątka może być geometrycznie przedstawiona jako pentagram.

Jako wyrażenie liczby w przestrzeni geometria jest nierozerwalnie związana z dźwiękiem. Zasady tej pierwszej rządzą matematycznie wyznaczonymi pauzami, które  składają się na nuty w zachodniej skali muzycznej, zwane również proporcjami diatonicznymi. Świat materialny jest jak się wydaje rządzony przez układy geometryczne powiązane z częstotliwościami dźwięku.

 Matematyczne wyzwanie

Jednym z matematyków badających kręgi zbożowe był zmarły profesor Gerald Hawkins . W lutym 1992 roku opublikował on ciekawe wyzwanie do pół miliona prenumeratorów czasopisma Science News. Hawkins studiował dzieła Euklidesa,  greckiego matematyka  z trzeciego wieku przed naszą erą, którego traktaty matematyczne stanowią podstawę naszej współczesnej wiedzy. Profesor użył zasad Euklidesa, żeby udowodnić, że ze związków pomiędzy elementami wzoru kręgów zbożowych można wyprowadzić 4 geometryczne twierdzenia. Co ważniejsze odkrył on dotychczas nie znane piąte twierdzenie, z którego można wyprowadzić pozostałe cztery. Euklides nie napisał o tym twierdzeniu w swoich 13 traktatach o matematyce, jednak Howkins wykazał, że istniała luka w pracy Euklidesa, gdzie logicznie rzecz biorąc, by ono pasowało.

Pomimo otwartego wyzwania do posiadających wysoki iloraz inteligencji czytelników Science News, nikt nie był wstanie stworzyć piątego twierdzenia. Jednak w 1995 roku  „zmaterializowało” się ono samo w Litchfield , w Anglii w postaci kręgu w zbożu o wielkości 160 000 metrów kwadratowych. Co niezwykłe, twierdzenie nie zostało nam przekazane wprost i tak jak wypadku wyzwania Howkinsa , twórcy kręgów wymagali odcyfrowania go ze ich wzoru.

Ze swej natury twierdzenia wyprowadzone ze zbożowych piktogramów tworzą proporcje diatoniczne, zatem istnieje powiązanie pomiędzy kręgami, a nutami muzycznymi, które z kolei są produktem ubocznym częstotliwości dźwięku. Od 1995 roku zaczęły pojawiać się kręgi o niezaprzeczalnych powiązaniach z dźwiękiem. 

Jednak to niezwykle wiarygodny piktogram z roku1996 , znaleziony w Goodwood Clatford  w Anglii , gdzie rośliny były ugięte sześć cali od wierzchołka jest tym, który wydaje się być potwierdzeniem teorii o dźwięku,  ponieważ był on reprezentacją wzoru cymatycznego.

Zamrożona  muzyka

Cymatyka to nauka o falach dźwiękowych i ich interakcji z substancjami materialnymi. Wśród parających się tą dyscypliną był szwedzki naukowiec Hans Jenny, który przez całe lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte pieczołowicie filmował efekty dźwięku w interakcji z proszkami i płynami.

Zaobserwował on, że wibracje dźwiękowe tworzą kształty geometryczne: niskie częstotliwości tworzą proste koło opisane pierścieniami, a wysokie częstotliwości   zwiększają ilość pierścieni umieszczonych koncentrycznie wokół głównego koła. Im wyższa częstotliwość tym bardziej skomplikowane stawały się kształty do momentu, w którym można było rozpoznać mandale czworościany i inne formy geometryczne.

Egipcjanie opisali niegdyś geometrię jako „zamrożoną muzykę” i teraz Jenny umożliwił ludzkości jej zobaczenie. Jenny wykazał również namacalne powiązanie z powstawaniem kręgów w zbożu. Wiele z wzorów wibracyjnych z jego zdjęć wydaje się naśladować ich wzory. Od typowego w kręgach z lat osiemdziesiątych  wzoru koła otoczonego przez koncentryczne pierścienie, do czworościanów i skomplikowanych, złożonych z gwiazd fraktali z lat dziewięćdziesiątych.  

Wizualnie więc związek jest niezaprzeczalny, ale jakie dowody łączą dźwięk i kręgi w zbożu na poziomie materialnym ?

Istnieje wiele relacji o wibrującym dźwięku słyszanym przez naocznych świadków formowania się kręgów. Ten niezwykły dźwięk, który brzmi jak skrzyżowanie pomiędzy odgłosem cykady i szumem wodospadu, został w końcu w 1989 roku zarejestrowany na kasecie przez grupę badaczy podczas nocnego czuwania na polu Cheesefoot Head w Anglii. Nagranie przesłane zostało do laboratorium napędu odrzutowego NASA w Pasadenie i przekazane Robertowi Weisowi, znanemu z tego, że przeprowadził analizę  sławnych taśm  z afery Watergate. Zgodnie z jego analizą, dźwięk ten nie pochodził od ptaków czy owadów, a przez swą rytmiczną, zapętlona naturę wydawał się mieć mechaniczne źródło powstałe za sprawą istot inteligentnych. Zawierał w sobie częstotliwości  5.0-5.2 kiloherców.

Później tego lata ten sam wibrujący dźwięk został znowu pochwycony tym razem przez  kamerzystę BBC, który przeprowadzał wywiad wewnątrz kręgu w zbożu. W kilka sekund po pojawieniu doprowadził on jego wartą 55.000 dolarów kamerę do stanu nieużywalności. Według techników, którzy ją reperowali częstotliwość dźwięku wpłynęła na układ elektryczny do tego stopnia, że kamera już nigdy nie będzie działać.

Co ciekawe, rdzenni mieszkańcy Australii rozpoznają ten dźwięk. Podczas ceremonii, gdy kontaktują się ze swymi „duchami nieba”, specjalnie wykonany kawałek drewna  zwany Bora, przytwierdzony jest do długiego sznurka i puszczony w ruch wirowy, tworząc dźwięk, który jest niemal identyczny do tego z kręgów zbożowych. Później odkryto, że kręgi pojawiały się nie tylko w Australii ,  informacje na ich temat odnaleźć możemy również w mitologii aborygenów, a pochodzące z nich wzory geometryczne w  malowidłach naskalnych.

Mikrofale czy fale dźwiękowe

Kwestia wcześniej wspomnianych pięciu kiloherców sprowadziła mnie do kwestii niesamowitych powiązań.  Zwłaszcza tego, w jaki sposób dźwięk wpływa na glebę i rośliny. W latach pięćdziesiątych badacz rolnictwa George Smith odkrył, że wystawienie kukurydzy pod wpływ pewnych częstotliwości dźwięku, zwiększa zawartość ciepła w glebie i powoduje, że rośliny wyglądają na nieco nadpalone. Te efekty są zbliżone do tych występujących w kręgach zbożowych, których obszar jest w widoczny sposób bardziej wysuszony niż reszta pola, nawet w wypadku całonocnego deszczu dzień wcześniej. Takie samo podobieństwo występuje w wypadku lekkiego nadpalenia roślin u podstawy łodyg.

Co ciekawe, Smitch  spekulował również, że dźwięki o pewnej częstotliwości mogą zwiększać aktywność molekularną roślin. Trzydzieści lat później tego rodzaju   aktywność została wykryta w próbkach roślin z kręgów w zbożu, testy przeprowadzone od 1989 roku przez Doktora W. Levengo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin