Brońmy naszą młodzież przed demoralizacją.rtf

(4 KB) Pobierz

Brońmy naszą młodzież przed demoralizacją

 

Brońmy naszą młodzież przed demoralizacją Share on email Share on facebook Share on twitter More Sharing Services var addthis_config = {"data_track_addressbar":false}; Czwartek, 4 września 2014 (11:31) Najnowszy wpis dr. inż. Antoniego Zięby opublikowany na blogAID   Artykuł 48 ust. 1 Konstytucji RP mówi o tym, że: „Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”. Jako rodzice mamy pierwsze i niezbywalne prawo decydowania o kształcie edukacji naszych dzieci. Nie pozwólmy zniszczyć i zdemoralizować naszej młodzieży poprzez wprowadzenie do naszej oświaty fatalnej w skutkach permisywnej edukacji seksualnej (typu B i C). Na początku roku szkolnego chciałbym zwrócić szczególną uwagę na kwestię wychowania młodego pokolenia. Niektóre środowiska próbują wprowadzić do polskich szkół demoralizującą edukację seksualną. Jednak wbrew opinii publicznej, jakoby nie było w Polsce edukacji seksualnej, w Polsce od 1998 roku, ze wspaniałymi rezultatami, obowiązuje typ A edukacji seksualnej i nosi nazwę „Wychowanie do życia w rodzinie”. Przedmiot jest prowadzony nieobowiązkowo. W krajach jak Szwecja czy Wielka Brytania obowiązuje typ B i C edukacji seksualnej. W Polsce każdego roku rejestruje się 20–40 aborcji u nieletnich uczennic. W Szwecji i Wielkiej Brytanii natomiast — gdzie rozdawane są środki antykoncepcyjne dzieciom — każdego roku odnotowuje się 7300 aborcji u nieletnich uczennic (Szwecja) i 45 000 (Wielka Brytania). Powyższe dane pochodzą z Eurostatu – Europejskiego Urzędu Statystycznego: http://epp.eurostat.ec.europa.eu/ portal/page/portal/population/data/database). Dlaczego zwolennicy wprowadzenia seksedukacji typu B chcą zniszczyć rezultaty nauczania w szkołach przedmiotu wychowania do życia w rodzinie? Tymczasem artykuł 48 ust. 1 Konstytucji RP mówi o tym, że: „Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wol­ność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”. Jako rodzice mamy pierwsze i niezbywalne prawo decydowania o kształcie edukacji naszych dzieci. Ważne jest, abyśmy umiejętnie, mądrze i konsekwentnie korzystali z konstytucyjnie zagwarantowanego prawa do wychowania dzieci zgod­nie z naszymi przekonaniami. W obronie praw rodziców Prawica Rzeczypospolitej 1 września zorganizowała pikiety przed Ministerstwem Edukacji Narodowej w Warszawie oraz przed kuratoriami oświaty. Ich celem było wzmocnienie roli rodziców w procesie wychowania swoich dzieci oraz zablokowanie dalszych prób demoralizacji młodzieży w polskich szkołach. Zachęcam do popierania tego typu inicjatyw służących ochronie praw rodziny. Na koniec zachęcam do korzystania z prasy katolickiej, a w szczególności z takich pozycji jak: „Ola i Jaś”, „Dominik idzie do Pierwszej Komunii Świętej”, „DROGA”, „Miłujcie się!” oraz „Wychowawca”. Przypomnę, że redakcja miesięcznika „Wychowawca” na stronie internetowej www.wychowawca.pl udostępniła za darmo dwa specjalne numery pisma (nr 9/2012 „Edukacja seksualna typu A” oraz nr 5/2013 „To idzie gen­der”). Zachęcam nauczycieli i rodziców do zapoznania się z tymi numerami, które pozwolą mądrze i zdecydowanie przeciwstawić się zagrożeniom. Wpis dostępny na blogAiD.

 

Artykuł opublikowany na stronie:

Zgłoś jeśli naruszono regulamin