DK125.pdf

(1249 KB) Pobierz
1
Kch !
1/ Domowy Kościele – czy jesteś Nową Wspólnotą?
2/ Domowy Kościele – jeszcze bardziej rozbudź swą
wiarę!
3/ Domowy Kościele – ruszaj, aby ewangelizować!
4/ Domowy Kościele – przynoś owoce przeżywanej
formacji!
5/ Domowy Kościele – nieś Światło poza granice
Polski!
Oto najważniejsze treści zawarte w 125. nume-
rze „Listu”, który właśnie oddajemy do Waszych rąk.
Kontynuując cykl, w którym próbujemy rozważyć
głębiej charyzmat Światło-Życie, zachęcamy do uważ-
nej lektury katechezy ks. Franciszka Blachnickiego,
poświęconej Nowej Wspólnocie. Bardzo prosimy:
wbrew pokusie, aby przekartkować ten dość długi
i wymagający sporego wysiłku tekst, poddajmy go
wnikliwej, dłuższej refleksji i „przymierzmy” do swe-
go życia małżeńskiego i rodzinnego, a także do życia
naszych kręgów i wspólnot DK. Ojciec Franciszek
jednoznacznie pisze o warunkach zaistnienia Nowej
Wspólnoty. Czy – i w jakim stopniu – je spełniamy?
Równie gorąco zachęcamy do rozważenia listu
Benedykta XVI , zatytułowanego „Porta fidei”, w któ-
rym Ojciec Święty ogłasza Rok Wiary oraz wskazań
duszpasterskich Kongregacji Nauki Wiary, zawiera-
jących propozycje owocnego przeżycia tego czasu.
W Kościele przywykliśmy do haseł, w rytm których
przeżywamy dany rok duszpasterski, czy formacyj-
ny. Niekiedy może rodzić się pokusa, aby traktować
je jako coś oderwanego od rzeczywistości. I może
czasem tak jest, że za potokiem słów faktycznie idzie
mało treści. Lecz przecież tak być nie musi: wszak to
od nas zależy, czy ten czas i to hasło przeżyjemy
powierzchownie, bez wysiłku duchowej przemiany,
czy przeciwnie: jako kolejne nawrócenie, odrzuce-
nie tego, co w nas słabe i grzeszne, jako kolejne
zwycięskie przejście Chrystusa przez nasze życie.
Zakończona niedawno XXXVII Kongregacja
Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie, w której
przedstawiciele Domowego Kościoła wzięli tak liczny
udział, postawiła między innymi pytanie o żywotność
naszego Ruchu. Najbardziej uderzyło nas stwierdze-
nie Geok Seng Lima – czytamy w jednym ze świa-
dectw – że zarządzanie ruchem religijnym przez ludzi
prowadzi w konsekwencji do jego upadku. Schemat:
RUCH – ZARZĄDZANIE – POMNIK zapamiętaliśmy
najmocniej i trochę nas on „zmroził”. Zdaniem Lima,
każdy zarządzany, kreowany i rozliczany ruch, po
pewnym czasie popada w stagnację, kostnieje, aż
wreszcie staje się historią i może doczekać się po-
mnika. Należy pamiętać – stwierdził prelegent – że
prawdziwy ruch powinien być kierowany przez Du-
cha Świętego, a nie zarządzany przez ludzi. Powyż-
sza triada: ruch-zarządzanie-pomnik stała się przed-
miotem dyskusji na oazowym forum internetowym,
wywołując uwagi, że Domowy Kościół wszedł już
w stadium zarządzania (a zatem zmierza ku stagnacji,
skostnieniu i uschnięciu).
Cóż tu można powiedzieć? Może to, że chaos
i radosna improwizacja wcale nie są dowodami pod-
dania się działaniu Ducha Świętego, który niczego nie
dokona bez naszego współudziału, a już tym bardziej
wbrew nam? Może to, że kierowanie przez Ducha
Świętego nie stoi w sprzeczności z zarządzaniem
przez ludzi, o ile tylko ludzie ci starają się czytać
znaki czasu i proszą Ducha Świętego o światło, za-
nim podejmą takie czy inne decyzje? Może wresz-
cie to, że zamiast zastanawiać się, na jakim etapie
znajduje się Domowy Kościół, warto jeszcze mocniej
wydobyć to, co najpiękniejsze w jego charyzmacie?
Świętość małżeńska i skuteczny katechumenat ro-
dzinny oraz dzielenie się wiarą z innymi – czy te ideały
mogą kiedykolwiek stać się przeżytkiem?
Najlepszą odpowiedzią na powyższe rozterki jest
między innymi bieżący numer „Listu”, świadczący
o tym, jak dużo dzieje się w Domowym Kościele, jak
piękne owoce przynosi formacja małżonków. Dziś
chcielibyśmy zwrócić Waszą uwagę na inicjatywę
podjętą w Lublinie, gdzie członkowie naszej wspól-
noty założyli i wydają niezwykle ciekawy kwartalnik
dla małżeństw, zatytułowany „Zbliżenia”. Oto jeden
z niezliczonych przykładów wychodzenia z Dobrą
Nowiną ad extra, dzielenia się nią z tymi, którzy po-
trzebują nadziei, otuchy i zapewnienia, że małżeństwo
może być piękną, fascynującą drogą. A co powie-
dzieć o dynamicznym rozwoju Domowego Kościoła
poza granicami Polski? Czy wspólnota wchodząca
w stadium skostnienia byłaby zdolna do silnego zaan-
gażowania misyjnego? I wreszcie – o czym świadczy
fakt, że z roku na rok liczba kręgów w Polsce po-
woli, ale systematycznie wzrasta? Pewnie – w naszej
1289501787.016.png 1289501787.017.png 1289501787.018.png 1289501787.019.png
 
2
wspólnocie nie brak słabości; są tzw. „martwe kręgi”,
czasem ktoś poprzestaje na ciasnym odczytywaniu
litery, a nie ducha „Zasad DK”, bywa, że tu i ówdzie
„zaiskrzy”. Ale żeby z tego od razu wysnuwać wnio-
sek o skostnieniu DK?
Odwagi! Najlepsze dopiero przed nami!
Beata i Tomasz Strużanowscy
Para krajowa DK
innych na siebie, nie czyniąc wymówek, nie narze-
kając).
Taką wspólnotą na pewno winien być Domowy
Kościół, gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie. Tutaj
można doświadczyć Jezusa Chrystusa, naszego
Pana i Boga; tu każdy może wzrastać w miłości,
w wierze, poznając prawdę o sobie (słuchając tego,
co mówi małżonek i inni z oazy), aby móc się nie-
ustannie nawracać. Mieć wspólnotę, należeć do niej,
współtworzyć ją, to znaczy podążać razem do nieba,
mieć braci i siostry, którzy za mnie i wraz ze mną
się modlą, mieć bliskich, którzy szukają zrozumienia
i pociechy, a jednocześnie sami rozumieją i są wspar-
ciem, którzy nie plotkują, nie gorszą się i nie szukają
potknięć innych, aby się usprawiedliwić.
Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu
(Dz 20,35). Błogosławiona wymiana! Ale kto tutaj wię-
cej daje, a kto więcej bierze? To wie sam jeden Bóg. Ja
wiem jedno – warto mieć i trzeba mieć ludzi bliskich
sercu, z którymi się podąża do nieba. To jest wspólno-
ta! Oczywiście, nie ma idealnych ludzi i dlatego nie ma
idealnych relacji – wspólnota to tworzenie, to dorasta-
nie, to powstawanie z upadków – w oparciu o MIŁOŚĆ
Jezusa Chrystusa oraz o dialog: chcę więcej słuchać
niż mówić, chcę rozumieć, a nie osądzać, chcę dzielić
się życiem, a nie dyskutować, a nade wszystko chcę
przebaczać. Jeżeli mąż powtarza żonie (i to często), iż
jest piękna, i jeżeli żona powtarza mężowi (i to często),
iż jest mądry, to wtedy są zbudowaniem dla siebie, wy-
dobywając z siebie energię i motywację do działania,
do miłości. Jeżeli małżonkowie będą powtarzać innym
ludziom, że są dla nich ważni, to będą z nich wydoby-
wać energię i motywację do działania. A jeśli przy tym
buduje się to wszystko na mocnym fundamencie: na
modlitwie, Eucharystii, sakramentach, poście, ascezie
(wyrzeczeniach), wówczas obietnica szczęścia, pełnej
radości życia wiecznego staje się ciałem.
Ks. Marek Borowski SAC
moderator krajowy DK
Jestem kapłanem z 19-letnim stażem, a cią-
gle dojrzewam, zarówno w moim kapłaństwie, jak
i w moim widzeniu Kościoła i wspólnoty w tym Ko-
ściele. Bóg stworzył nas dla siebie, czyli przeznaczył
nam wieczne szczęście! Co jest tym szczęściem?
Jakże ważna w życiu człowieka jest tęsknota za Świa-
tłem, jakże ważne jest pragnienie świętości, mimo że
właśnie w Świetle widzimy bardziej swoją niedosko-
nałość, ułomność, małość, grzech… Zbawienie – to
cel wszelakich naszych działań podejmowanych na
tym świecie, to sens naszego życia! Pokazać in-
nym niebo, samego Boga Jezusa Chrystusa, nasze
SZCZĘŚCIE. Niedzielna Msza święta, od czasu do
czasu spowiedź – to stanowczo za mało, aby w dzi-
siejszym świecie stawać się dojrzałym chrześcijani-
nem, aby być świadkiem MIŁOŚCI.
Potrzeba wspólnoty, czyli tych, których bę-
dziemy kochać i którzy będą nas kochać, którzy
będą dla nas „lustrem” – pokażą prawdę o nas
samych, prawdę, która nas nie zabije ale umoty-
wuje do przemiany, którzy pomogą nam stawać się
świętymi i zdobywać niebo, czyli Królestwo Boże.
Bo wspólnota to szkoła MIŁOŚCI. Dlatego tak ważne
jest, aby Kościół stawał się wspólnotą wspólnot, aby
były one znakiem dla świata;
– poprzez jedność ich serc (ale nie identycz-
ność, czy „partyjną” jednomyślność!);
– poprzez miłość – gdy będą kochać w wymia-
rze krzyża (oddając życie za siebie, biorąc grzechy
Zdjęcia na okładkach: okładka zewnętrzna I – fot. Tomasz Strużanowski; okładka wewnętrzna II – fot.
archiwum redakcji; okładka wewnętrzna III – Tomasz Strużanowski, Tomasz Talaga; okładka zewnętrzna
IV – fot. Tomasz Strużanowski.
Odpowiedzialni za treść LISTU: Beata i Tomasz Strużanowscy, ks. Marek Borowski SAC; redakcja me-
rytoryczna oraz redakcja działu „Formacja” : Beata i Tomasz Strużanowscy, e-mail: tomekstruzanowski@
op.pl; redakcja działu „Znaki czasu” oraz projekt okładki: Agnieszka i Tomasz Talagowie, e-mail: listdk@
op.pl; redakcja działu „Z życia DK”: Elżbieta i Mirosław Wrotek, e-mail: wrotkowie@o2.pl; redakcja działu
„Świadectwa”: Jolanta i Mirosław Słobodowie, e-mail: j.m.sloboda@oaza.pl; opracowanie graficzne: Piotr
Sinielewicz , e-mail: psinielewicz@hotmail.com; druk i oprawa: Comernet, ul. Głuska 6, 20-439 Lublin ;
prenumerata i zmiany ilości zamawianych egzemplarzy: Sekretariat DK, ul. Jagiellońska 100, 34-450
Krościenko n. Dunajcem, e-mail: jagiellonska@oaza.pl, tel. 18/ 262 39 42.
Wpłaty za LIST (przez osoby odpowiedzialne za dystrybucję) na konto: 13 1560 1108 0000 9060
0019 2403 GETIN BANK, z dopiskiem „za LIST nr 125”.
„Domowy Kościół. List do wspólnot rodzinnych” jest pismem formacyjno-informacyjnym kierowa-
nym do członków Domowego Kościoła – gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie. Ukazuje się od 1975 roku.
Pierwszym redaktorem był Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki (1921-1987). Do użytku wewnętrznego
Kościoła Rzymskokatolickiego w Polsce. Marzec-maj 2012 .
1289501787.001.png 1289501787.002.png 1289501787.003.png
 
3
SPIS TREŚCI
WSTĘP
Od redakcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1
Bożena i Tomasz Białopiotrowiczowie, Kościół
naszym domem. Relacja z XXXVII Kongregacji
Odpowiedzialnych RŚ-Ż . . . . . . . . . . . . . . 50
Echa Kongregacji – świadectwa . . . . . . . . 53
Samochodowa Randka Małżeńska 2011 . . 54
Alicja i Bogusław Krupowie,
Randka w Wałbrzychu . . . . . . . . . . . . . . . . 55
Ireneusz Łapiński, To już było – a co dalej,
zależy od Was… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
Barbara i Michał Hajdukowie, Bóg nie powołuje
uzdolnionych, lecz uzdalnia powołanych . . 57
Emilia i Jan Siryj, Rekolekcje dla par
rejonowych na Ukrainie . . . . . . . . . . . . . . . 58
Światło wśród ruin – 20 lat Domowego
Kościoła na Ukrainie . . . . . . . . . . . . . . . . . 59
Danuta i Andrzej Bartosikowie, Pierwsza sesja
o pilotowaniu kręgów dla DK na Słowacji . . 61
Elżbieta i Antoni Puczyłowscy, Rekolekcje
ewangelizacyjne w Manchesterze . . . . . . . 62
Róża i Tomasz Białoszewscy, Domowy Kościół
w Szkocji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64
Karolina i Rafał Kupis, Krąg Domowego
Kościoła w Londynie . . . . . . . . . . . . . . . . . 64
Violetta i Radosław Piotrowscy, Pierwszy krąg
Domowego Kościoła w Hiszpanii . . . . . . . . 65
O. Piotr Kleszcz OFConv, Agnieszka i Tomasz
Talaga, Rekolekcje ewangelizacyjne w Luizjanie
(USA) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65
Iwona i Mirosław Dębscy, 30 lat Domowego
Kościoła w Jeleniej Górze . . . . . . . . . . . . . 67
Joanna i Zenon Szałata, Domowy Kościół
w budowaniu strategii obrony życia . . . . . . 69
ŚWIADECTWA
• Viola i Piotr Cierniakowie
• Anna i Włodzimierz Gródzińscy • Marzena
i Jan Halbersztat • Jim, Britney, Sophia, James
i Gabriel Sonnier • Agnieszka i Jakub Kołodziej
• Dana i Darek Stępniowie • Monika i Andrzej
Żygadło . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 72
FORMACJA
Konspekty na spotkanie kręgu na kwiecień, maj
i czerwiec 2012 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
Jacek Karpiesiuk, Czy rozumiemy charyzmat
ruchu? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
Anna Janowska, Oazowiczu, ruszaj, aby
ewangelizować! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
Audycje dla małżonków i rodziców w Radio
Maryja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19
TEMAT NUMERU:
NOWA WSPÓLNOTA
Ks. Franciszek Blachnicki,
Nowa Wspólnota. Katecheza z ORD
i z ORAR I stopnia . . . . . . . . . . . . . . 20
Elżbieta Wrotek, Chrześcijańska rodzina – Nową
Wspólnotą . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Beata i Tomasz Strużanowscy, Domowy
Kościele – czy jesteś Nową Wspólnotą? . . 28
Tomasz Strużanowski, Drogi i bezdroża życia
wspólnotowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
ZNAKI CZASU
Beata i Tomasz Strużanowscy, Ewangelizować
mogą tylko ludzie wierzący . . . . . . . . . . . . 34
PORTA FIDEI - List apostolski Ojca Świętego
Benedykta XVI ogłaszający Rok Wiary . . . . 36
Nota zawierająca wskazania duszpasterskie na
Rok Wiary . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
Z ŻYCIA DK
Urszula i Bogdan Wieczorek, Ruszajmy, aby
ewangelizować! Spotkanie opłatkowe DK
w Warszawie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46
Beata i Tomasz Strużanowscy, Refleksje po
spotkaniu opłatkowym . . . . . . . . . . . . . . . 48
1289501787.004.png 1289501787.005.png 1289501787.006.png
 
FORMACJA
4
KONSPEKT SPOTKANIA MIESIĘCZNEGO KRĘGU (VIII)
SŁUCHAĆ PANA W KOŚCIELE
– PRZYKŁAD ŚWIĘTYCH
I. DZIELENIE SIĘ ŻYCIEM
Cel : zawiązanie i budowanie wspólnoty.
Podczas symbolicznego posiłku dzielimy się radościami i trudnościami, których doświadczyli-
śmy od ostatniego spotkania kręgu.
II. CZĘŚĆ MODLITEWNA
Cel : wspólna refleksja nad Słowem Bożym – pomoc w realizowaniu ideału wspólnoty małżeń-
skiej i rodzinnej zgodnie z Ewangelią;
wspólna modlitwa – środek głębszego porozumienia, duchowej jedności i uświadomienia so-
bie obecności Chrystusa.
• dzielenie się Słowem Bożym: 1 Kor 13,4-8a ;
• rozważenie (z dopowiedzeniami) tajemnicy różańca: Objawienie się Chrystusa na weselu
w Kanie Galilejskiej .
III. CZĘŚĆ FORMACYJNA
Cel : podtrzymywanie i pogłębianie wiary.
Ten cel realizuje się w dwóch etapach:
1. dzielenie się w atmosferze modlitwy realizacją zobowiązań
Cel : dzielenie się ze wspólnotą swoim postępem w życiu duchowym
2. omówienie nowego tematu
Cel : wymiana poglądów na określony i przygotowany wcześniej temat
W tym miesiącu podejmujemy temat:
Słuchać Pana w Kościele – przykład świętych.
Staraliśmy się ochronić ich [dzieci] dusze, czyste i piękne, od wpływów zła. Chcieliśmy,
aby oddychały atmosferą życia chrześcijańskiego i codziennie karmiły się Eucharystią, aby
każdego dnia robiły krótką medytację. Nie chcieliśmy ich irytować przesadnymi wymaga-
niami, lecz chcieliśmy, aby cieszyły się darem życia, pięknem przyrody w czasie wypraw
i wspinaczek odbywanych w dobrym towarzystwie, aby kochały uczciwie i z entuzjazmem
ojczyznę, a także obowiązki, jakie z tej miłości wynikają – aby znały naszą religię i stosowały
w życiu jej wymagania.
Sama często stawiałam sobie pytanie, czy życie tak ukierunkowane musi w sposób konieczny
prowadzić do powołania. „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem” (J 15,16) – mówi Pan,
a zatem odpowiadam, że nie.
Na pewno pomogliśmy dzieciom w dokonaniu takiego wyboru. Skoro tylko przedstawiły swój
zamiar, bez wahania zgodziliśmy się i nigdy nie ośmieliliśmy się wystawiać Pana na próbę, kierując
je na inną drogę, „aby wypróbowały inne powołanie”. Byłoby to straszliwą zuchwałością, która
1289501787.007.png 1289501787.008.png 1289501787.009.png 1289501787.010.png 1289501787.011.png 1289501787.012.png 1289501787.013.png
 
FORMACJA
5
mogłaby spowodować nie tylko utratę powołania, ale także utratę wielu dusz! „Duch Boży wieje,
kędy chce”. Dlatego rodzina nie może domagać się daru powołania, ale może i winna otaczać swoje
dzieci duchową troską.
bł. Maria Quattrocchi
Przez całe życie ją [pracę] kochał jako obowiązek i powołanie, choć później męczyła go,
zobowiązywała, wykańczała. Nigdy nie wiązał pracy z pragnieniem zysku. Praca wyrażała
godność człowieka, była środkiem zapewnienia dobrobytu bliskim. Wynikała z obowiązku
wykorzystania otrzymanych talentów, do których zresztą mąż przyznawał się z całą skrom-
nością.
bł. Maria Quattrocchi o swoim mężu
Przypatrz się, przecież na tym świecie, takim jakim jest, trzeba nieść taki czy inny krzyż. Mówi
się dobremu Bogu: „Nie chcę tego krzyża”. Często jest się wysłuchaną, ale jakże często na nasze
nieszczęście. Lepiej podjąć cierpliwie ten, który do nas przychodzi.
bł. Zelia Martin
Nie powinna tracić tego krótkiego czasu, jaki mi zostaje. To są dni zbawienia, które się już nie
powtórzą. Chcę z nich skorzystać.
Odniosę stąd dwojaką korzyść: poddając się będę mniej cierpieć i odbędę cząstkę mojego
czyśćca tu na ziemi.
bł. Zelia Martin
Kiedy myślę o naszej wzajemnej miłości, dziękuję Panu – to jest prawda, że Miłość jest najpięk-
niejszym uczuciem, które Pan zapisał w duszy człowieka. I my będziemy zawsze się kochali – tak
jak teraz, Piotrze.
Brakuje tylko dwudziestu dni i później będę… Gianna Molla. Co powiedziałbyś, gdybyśmy
przygotowali się do otrzymania tego sakramentu poprzez rekolekcje? W dniach 21, 22 i 23 Msza
Święta i Komunia Święta. Ty w Ponte Nuovo, ja w Sanktuarium Wniebowziętej. Madonna zjednoczy
nasze modlitwy, pragnienia, a ponieważ jedność czyni silniejszym, to Jezus na pewno nas wysłucha
i nam pomoże. Jestem pewna, iż powiesz „tak” i dziękuję Ci za to. Jeśli sprawi ci to przyjemność,
to pomyśl, że podczas następnej podróży będę już przy Tobie i będę Ci mówiła wiele, wiele razy, aż
Cię zmęczę, że jesteś całym moim życiem.
św. Joanna Beretta Molla
Piotrze, ile muszę się jeszcze od Ciebie nauczyć! Jesteś dla mnie prawdziwym przykładem i za to
Ci dziękuję. Z Bożą pomocą uczynimy wszystko, co tylko możliwe, aby nasza rodzina stała się małym
wieczernikiem, gdzie Jezus zakróluje ponad każdym naszym uczuciem, pragnieniem i czynem.
Mój Piotrze, brakuje już tylko kilku dni, a ja czuję się tak wzruszona faktem przystąpienia do
sakramentu Miłości. Wspólnie staniemy się współpracownikami Pana Boga w akcie stworzenia.
W ten sposób będziemy mogli ofiarować Bogu dzieci, ażeby Go kochały i służyły Mu.
Piotrze, czy zdołam być żoną i mamą, której zawsze pragnąłeś? Naprawdę tego właśnie chcę,
gdyż w pełni na to zasługujesz i ponieważ ja tak bardzo Cię kocham.
św. Joanna Beretta Molla
Pytania do dzielenia się:
• Jakich postaw uczą nas święci i błogosławieni żyjący sakramentem małżeństwa?
• W jaki sposób realizujemy nasze powołanie do świętości żyjąc każdego dnia łaską sakra-
mentu małżeństwa?
1289501787.014.png 1289501787.015.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin