The Proposal.txt

(54 KB) Pobierz
{1220}{1342}Tłumaczenie ze słuchu: Turin|Korekta: djdzon
{1479}{1557}NARZECZONY MIMO WOLI
{2546}{2605}Andrew!
{2648}{2740}- Twoje latte.|- Ratujesz mi życie.
{2741}{2803}Dziękuję.
{3135}{3168}- Nic wam nie jest?|- Nie.
{3169}{3231}Mnie też.
{3249}{3332}Frank? Jak się ma mój|ulubiony pisarz?
{3333}{3419}Oczywicie, że o tym mylałe,|bo mam rację.
{3420}{3460}Ludzie w tym kraju sš zajęci,|spłukani
{3461}{3509}i nienawidzš czytać.|Kto im musi powiedzieć:
{3510}{3589}"Nie oglšdaj dzi CSI,|tylko przeczytaj ksišżkę".
{3590}{3701}"Może ksišżkę Franka".|Tym kim jest Oprah.
{3783}{3881}- Ledwo się wyrobiłe.|- To jeden z tych poranków.
{3882}{3973}- Słodki Jezu!|- Przepraszam.
{4012}{4092}Wszyscy liczšcy się pisarze|szukajš rozgłosu.
{4093}{4205}Roth, McCourt, Russo...|Wiesz, co ich łšczy?
{4224}{4263}Pulitzer.
{4264}{4322}Potrzebuję twojej koszuli.
{4323}{4373}- Żartujesz?|- Yankees kontra Boston,
{4374}{4418}w ten wtorek.|Dwa miejsca za koszulę.
{4419}{4518}Masz 5 sekund na podjęcie|decyzji.
{4604}{4667}/Przyszła!
{5154}{5198}Witam szefowš.|Za 30 minut jest konferencja.
{5199}{5247}Wiem. Na temat wiosennego|marketingu do bibliotek.
{5248}{5303}- Spotkanie zarzšdu o 9.|- Dzwoniłe do...
{5304}{5375}Jak ona się nazywała?|Ta z brzydkimi dłońmi.
{5376}{5426}Janet.|Dzwoniłem.
{5427}{5478}I powiedziałem,|że jak nie dostaniemy rękopisu,
{5479}{5512}to nie ustalimy daty wydania.
{5513}{5580}- Dzwonił imigracyjny i...|- Odwołaj konferencję,
{5581}{5655}spotkanie przesuń na jutro,|a adwokaci niech pracujš.
{5656}{5719}Niech PR przygotuje|owiadczenie dla mediów.
{5720}{5753}Frank wystšpi u Oprah.
{5754}{5816}Dobra robota.
{5817}{5940}Jak będę chciała, żeby mnie chwalił,|to ci powiem.
{5985}{6029}Kim jest Jillian?
{6030}{6136}I czemu chce,|żebym do niej zadzwoniła?
{6172}{6272}- To był mój kubek.|- Czemu piję twojš kawę?
{6273}{6351}Bo twoja się wylała.
{6448}{6564}- Pijasz niesłodzonš latte z cynamonem?|- Tak.
{6575}{6656}- Niebo w gębie.|- Zbieg okolicznoci?
{6657}{6762}Niesamowity. Nie mógłbym pić|takiej kawy jak ty,
{6763}{6844}w razie gdyby twoja się wylała.|To byłoby żałosne.
{6845}{6897}Dzień dobry.|Biuro panny Tate.
{6898}{6963}Czeć, Bob.
{6966}{7053}Włanie do ciebie idziemy.
{7058}{7140}Czemu do niego idziemy?
{7279}{7362}/Wiedma leci na miotle!
{7496}{7537}Czytała rękopis,|który ci dałem?
{7538}{7592}Przeczytałam kilka stron.|Nie spodobał mi się.
{7593}{7626}- Mogę co powiedzieć?|- Nie.
{7628}{7712}Czytałem ich tysišce.|To jest jedyny, który ci dałem.
{7713}{7811}To niesamowita powieć.|Podobna do tych, które wydawała.
{7812}{7843}Mylisz się.|Uważam,
{7845}{7885}że kupujesz sobie takš samš|kawę, jakš piłam,
{7886}{7942}w razie gdyby jš wylał.|To jest żałosne.
{7943}{8001}- Albo imponujšce.|- Byłoby, gdyby jej nie wylał.
{8002}{8114}- Pamiętaj, jeste rekwizytem.|- Będę cicho.
{8165}{8209}Nieustraszona przywódczyni|i jej poddany.
{8210}{8283}Proszę, wejdcie.
{8286}{8357}Piękna gablota.|Nowa?
{8358}{8423}Z egipskiego odrodzenia,|zbudowana w XIX wieku.
{8424}{8508}Ale tak,|w moim gabinecie jest nowa.
{8509}{8535}Dowcipne.
{8536}{8619}Bob, pozwalam ci odejć.
{8682}{8735}- Słucham?|- Kilka razy kazałam ci
{8736}{8797}załatwić Frankowi występ u Oprah,|a ty tego nie zrobiłe.
{8798}{8871}Jeste zwolniony.
{8883}{8923}Mówiłem ci, że to niemożliwe.
{8924}{8976}Frank od 20 lat nie udzielił|wywiadu.
{8977}{9060}Interesujšce,|gdyż włanie z nim rozmawiałam.
{9061}{9124}I jest za.
{9126}{9226}- Słucham?|- Nawet do niego nie zadzwoniłe?
{9227}{9257}- Ale...|- Wiem, wiem.
{9258}{9346}Frank może ci się wydawać|odrobinę straszny.
{9347}{9417}Dam ci dwa miesišce|na znalezienie nowej pracy.
{9418}{9544}Będziesz mógł wszystkim powiedzieć,|że sam odszedłe.
{9567}{9619}Co robi?
{9620}{9707}Zaczyna chodzić.|Ma twarz szaleńca.
{9708}{9763}Nie rób tego, Bob.
{9764}{9840}Ty jadowita dziwko!
{9844}{9920}Nie możesz mnie zwolnić.
{9921}{9964}Mylisz, że nie wiem,|co tu odstawiasz,
{9965}{9996}wywalajšc mnie przez Oprah,
{9997}{10045}tylko po to,|żeby dobrze wypać przed zarzšdem.
{10046}{10120}Czujesz się zagrożona!
{10121}{10189}- I jeste potworem.|- Bob, skończ.
{10190}{10264}Tylko dlatego,|że poza tym biurem
{10265}{10317}nie masz żadnego życia,
{10318}{10403}mylisz, że możesz nas traktować|jak swoich niewolników.
{10404}{10463}Wiesz co?|Żal mi ciebie.
{10464}{10530}Wiesz, co cię czeka|na łożu mierci?
{10531}{10629}Nic. Nikogo przy tobie|nie będzie.
{10697}{10740}Posłuchaj uważnie.
{10741}{10825}Nie zwalniam cię,|bo czuję się zagrożona.
{10826}{10900}Robię to, bo jeste leniwy,|niewykształcony, niekompetentny
{10901}{10983}i więcej czasu powięcasz|na zdradzanie żony niż na pracę.
{10984}{11067}Jeli powiesz jeszcze słowo,|Andrew wywali cię na zbity pysk.
{11068}{11161}Jeszcze słowo i wyprowadzi cię|stšd ochrona.
{11162}{11211}Andrew to nakręci|i wrzuci na stronę...
{11212}{11273}- Jak się nazywała?|- YouTube.
{11274}{11339}Włanie.|Tego chcesz?
{11340}{11436}Nie wydaje mi się.|Wracam do pracy.
{11437}{11512}Niech ochrona przeniesie jego gablotę|do pokoju konferencyjnego.
{11513}{11532}Zrobi się.
{11534}{11594}W weekend musisz mi pomóc|w przeglšdaniu plików i rękopisów.
{11595}{11680}- W ten weekend?|- Jaki problem?
{11681}{11752}Moja babcia ma 90-te urodziny.|Miałem jechać do domu i...
{11753}{11790}Spoko. Odwołam to.
{11791}{11845}Ratujesz mnie przed|weekendem nieszczęcia.
{11846}{11890}Miło się gadało.
{11891}{11932}Wiem.
{11933}{12016}Powiedz babci,|że mi przykro.
{12017}{12143}Mamo, co mam ci powiedzieć?|Muszę pracować w weekend.
{12152}{12206}Ciężko pracowałem na ten awans.
{12207}{12246}Wiem, że tata jest wciekły.
{12247}{12315}Nasze ksišżki|traktujemy bardzo poważnie.
{12316}{12398}Oddzwonimy najszybciej|jak się da.
{12399}{12447}- Twoja rodzina?|- Tak.
{12448}{12501}- Powiedzieli, żeby odszedł.|- Jak co dzień.
{12502}{12575}Biuro panny Tate.
{12588}{12636}Dobrze.
{12637}{12720}Bergen chce cię widzieć.
{12723}{12839}Przyjd po mnie za 10 minut.|Mamy dużo roboty.
{12904}{12988}Dzień dobry, panno Tate.
{13067}{13146}- Gratulacje w sprawie Oprah.|- Dziękuję.
{13147}{13229}Ale chyba nie chodzi|o drugš podwyżkę?
{13230}{13296}Margaret,|pamiętasz, jak uzgodnilimy,
{13297}{13348}że nie polecisz na|targi ksišżek we Frankfurcie,
{13349}{13389}bo nie możesz opucić kraju,
{13390}{13432}dopóki trwa postępowanie|w sprawie twojej wizy.
{13433}{13485}Tak.
{13487}{13522}- Chcesz tam lecieć?|- Zgadza się.
{13523}{13611}Jak mamy stracić DeLillo na rzecz Wikingów,|to chyba nie mam wyboru.
{13612}{13696}Rzšd Stanów Zjednoczonych|nie jest tym zainteresowany.
{13697}{13779}Rozmawialimy z twoim|pełnomocnikiem z urzędu imigracyjnego.
{13780}{13831}Wszystko w porzšdku?
{13832}{13915}Twoja aplikacja|została odrzucona.
{13916}{13996}- Zostaniesz deportowana.|- Deportowana?
{13997}{14075}Najwyraniej nie wypełniła też|na czas jakich papierów.
{14076}{14129}Dajcie spokój.
{14130}{14180}Przecież nie jestem imigrantem.
{14181}{14237}Jestem z Kanady,|na miłoć boskš.
{14238}{14287}Na pewno da się co zrobić.
{14288}{14333}Możemy ponownie złożyć aplikację,
{14334}{14446}ale musisz opucił kraj|na co najmniej rok.
{14498}{14573}To mnie nie urzšdza,
{14574}{14631}ale mogę zarzšdzać wszystkim|z Toronto.
{14632}{14704}- Poprzez konferencje wideo...|- Niestety, Margaret,
{14705}{14770}jeli zostaniesz deportowana,|nie możesz pracować dla amerykańskiej firmy.
{14771}{14899}Dopóki tego nie wyjanimy,|twoje obowišzki przejmie Bob Spaulding.
{14900}{14945}Kole,|którego włanie zwolniłam?
{14946}{15011}To jedyny człowiek,|który może się tym zajšć.
{15012}{15056}Nie możesz mi tego zrobić.|Błagam...
{15057}{15111}Desperacko próbujemy|cię tu zatrzymać.
{15112}{15225}Gdyby był jaki sposób,|to bymy to zrobili.
{15280}{15309}Jestemy w trakcie|spotkania.
{15310}{15351}- Przepraszam, że przeszkadzam.|- Czego?
{15352}{15428}Mary z biura panny Winfrey|jest na linii.
{15429}{15470}Czeka, bo chce rozmawiać.
{15471}{15543}Mówiłem, że jeste zajęta,|ale nalegała, więc...
{15544}{15610}Przepraszam.
{16056}{16158}Panowie, rozumiem|kłopotliwe położenie,
{16159}{16245}w którym się znalelimy.
{16334}{16438}Jest co, o czym powinnicie|wiedzieć.
{16456}{16525}Pobieramy się.
{16562}{16641}- Kto?|- My. Ty i ja.
{16659}{16743}- My się...|- Pobieramy.
{16786}{16850}- To twój sekretarz?|- Asystent.
{16851}{16927}Asystent wykonawczy,|sekretarz.
{16928}{16959}Jak zwał, tak zwał.
{16960}{17078}Nie pierwszy raz kto|zakochał się w sekretarce.
{17105}{17178}Mówię o Laquishy.
{17200}{17253}Prawda jest taka...
{17254}{17316}Wiecie, Andrew i ja...
{17317}{17369}Bylimy ludmi,|którzy nie mieli się zakochać,
{17370}{17422}- ale stało się.|- Nie.
{17423}{17534}Te póne noce w biurze,|promocje ksišżek...
{17587}{17672}- Co się wykluło.|- Co.
{17680}{17772}Staralimy się z tym walczyć.
{17776}{17879}Ale nie da się zwalczyć takiej|miłoci jak nasza.
{17880}{17963}Jest dobrze?|Szczęliwi?
{17983}{18038}Bo my tak.
{18039}{18073}- Margaret.|- Tak?
{18074}{18165}Cudownie.|Uprawomocnijcie to.
{18302}{18420}Musimy ić do imigracyjnego,|żeby to poukładać.
{18436}{18491}Dziękuję, panowie.|Zrobimy, jak trzeba.
{18492}{18554}Dziękuję.
{18939}{19011}Poważnie, z niš?
{19588}{19641}Co?
{19642}{19699}Nie rozumiem, co się dzieje.
{19700}{19749}Uspokój się.|To też dla twojego dobra.
{19750}{19776}Wyjanij mi to.
{19777}{19880}- Bob zostałby szefem.|- Więc mam się z tobš ożenić?
{19881}{19976}W czym problem?|Czekałe na kogo wyjštkowego?
{19977}{20058}Co w tym stylu.|Poza tym to nielegalne.
{20059}{20164}Poszukujš terrorystów,|a nie wydawców.
{20177}{20235}- Nie ożenię się z tobš.|- Ożenisz.
{20236}{20256}Bo jeli nie,
{20257}{20411}twoje marze...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin