Bonda Katarzyna - Polskie morderczynie.pdf
(
1355 KB
)
Pobierz
Katarzyna Bonda
POLSKIE
MORDERCZYNIE
Przybądźcie, o wy duchy, karmiciele
Zabójczych myśli, z płci mej mię wyzujcie
I napełnijcie mię od stóp do głowy
Nieubłaganym okrucieństwem! Zgęśćcie
Krew w moich żyłach: zatamujcie wszelki
W mym łonie przystęp wyrzutom sumienia,
By żaden poszept natury nie zdołał
Wielkiego mego przedsięwzięcia zachwiać
Ni stanąć w poprzek między mną a skutkiem!
Makbet, William Szekspir
To jest Ptakon. [...] Ojciec ptaków, czyli ich kokon, w którym pomieszkuje tysiąc
trzysta piskląt wronich, siedemset czternaście gawronich i milion kawczych! [...] W dniu
sądnym Ptakon rozpęknie się, a one rozfruną się we cztery strony świata, na północ i południe
[...] na wschód i zachód, do wszystkich krajów poszybują wydziobać grzesznikom oczy!
Ptakon, Witold Horwath
Wszystkie informacje zawarte w książce są prawdziwe.
Kobiety biorące udział w projekcie dobrowolnie i nieodpłatnie zgodziły się na
ujawnienie swoich wizerunków.
Niektóre personalia bohaterek, ofiar oraz osób trzecich zostały zmienione ze względu
na dobro i spokój rodziny, dzieci, świadków w procesach.
Od autorki
Pomysł napisania tej książki zrodził się kilka lat temu. Pracowałam wtedy jako
sprawozdawca sądowy w jednym z ogólnopolskich dzienników. Przed warszawskim sądem
toczyło się właśnie kilka procesów kobiet oskarżonych o zabójstwo. Sprawy były na tyle
głośne, że codziennie ukazywały się relacje z rozpraw, media publikowały wizerunki
oskarżonych, a po zapadnięciu kilku wyroków skazujących sąd wyraził zgodę na ujawnienie
ich nazwisk - miało to być dodatkową karą za uczynione zło. Morderczynie były sławne. Ich
zdjęcia i nazwiska ukazywały się obok informacji o życiu gwiazd filmowych.
Patrzyłam na te kobiety zasiadające na ławach oskarżonych, słuchałam ich wyjaśnień,
zeznań świadków, rozmawiałam z rodzinami ich ofiar i nie mogłam znaleźć odpowiedzi na
pytanie: jak to możliwe, że te kobiety uczestniczyły w tak brutalnych zbrodniach, same zabiły
albo wszystko ze szczegółami zaplanowały, a morderstwa wykonywały rękami mężczyzn.
Jakie są? Dlaczego? Co wyróżnia je spośród innych kobiet? Skąd wzięła się ich agresja?
Media wykreowały ich wizerunek - złych, zdegenerowanych, pozbawionych ludzkich
uczuć, bezlitosnych bestii w ludzkiej, często pięknej, skórze. Sądziłam wówczas, że między
nimi a resztą kobiet jest wielka bariera.
Wiosną 2006 roku pojechałam na pierwszą rozmowę do grudziądzkiego więzienia,
żeby sprawdzić, czy pomysł napisania o zabójczyniach ma jakiś sens. Pierwszą moją
rozmówczynią była Monika Szymańska[1], którą przecież dobrze znałam. Znałam ją przede
wszystkim z sali sądowej, kiedy to w białej bluzce siedziała na ławie oskarżonych, ale także z
nagłówków gazet, z radia i telewizji. Wiedziałam o niej niemal wszystko, bo dziennikarze nie
pozostawili w jej życiu ani jednej nieodkrytej tajemnicy. Wiedziałam, że pochodzi z
patologicznej rodziny, wcześnie została matką, piła, kradła, oszukiwała i bywała agresywna.
Wiedziałam, że jest niezwykle inteligentna i sąd uznał ją za mózg bandy. Znałam ją z tej złej
strony i przyznaję, bałam się tego spotkania.
Nie tego, że się na mnie rzuci, jak zasugerowała jedna z moich znajomych, kiedy
dowiedziała się, że będąc w ciąży, jadę do zakładu karnego. Ale tego, że nie znajdę w niej
refleksji po zbrodni, wyroku i kilku już latach spędzonych w więzieniu. Bałam się, że nie
Plik z chomika:
robiote
Inne pliki z tego folderu:
Bonda Katarzyna - Dziewiąta runa.pdf
(1350 KB)
Bonda Katarzyna - Florystka.pdf
(3543 KB)
Bonda Katarzyna - Okularnik.pdf
(2173 KB)
Bonda Katarzyna - Pochłaniacz.pdf
(2815 KB)
Bonda Katarzyna - Polskie morderczynie.pdf
(1355 KB)
Inne foldery tego chomika:
Ahern Cecelia
Balogh Mary
Barbour Anne
Basso Adrienne
Becnel Rexanne
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin