DOBRY PASTERZ CZ 185 - DLACZEGO NIEOBECNOŚĆ NA NIEDZIELNEJ MSZY ŚWIĘTEJ JEST GRZECHEM.docx

(2391 KB) Pobierz

„Pamiętaj, abyś dzień święty święcił" - napisano na pierwszej tablicy Dekalogu. O świętości niedzieli stanowi msza święta.

Według kościelnych statystyk przybywa wiernych, którzy uczestniczą w niedzielnej mszy świętej. Ale wciąż odsetek ten nie przekracza 40 procent tych, którzy deklarują, że są katolikami. A przecież Jan Paweł II tak pisał o świętowaniu niedzieli: „Nie lękajcie się ofiarować waszego czasu Chrystusowi! Nigdy nie jest on czasem straconym, ale raczej czasem, który zyskujemy, aby nadać głęboko ludzki charakter naszym relacjom z innymi i naszemu życiu".

1 DLACZEGO NIEOBECNOŚĆ NA NIEDZIELNEJ MSZY ŚWIĘTEJ JEST GRZECHEM?

Każdy katolik, który skończy! siedem lat, ma obowiązek uczestniczyć we mszy świętej w każdą niedzielę. Tak stanowi Kościół.

Niedziela to dzień, w którym spotykamy Jezusa zmartwychwstałego z miłości do nas. Kiedy kogoś kochamy, nie zadowoli nas rozmowa telefoniczna czy sms od niego. Gdy w taki sposób spojrzymy na niedzielne spotkanie z Bogiem, stanie się ono potrzebą serca.

2 NIE WYSTARCZY OBEJRZENIE CZY WYSŁUCHANIE TRANSMISJI MSZY?

Nie, bo nie jest to równoznaczne z fizyczną obecnością, a o takiej mówi prawo kościelne. Oczywiście są sytuacje, które nas z tego obowiązku zwalniają. Choroba, obowiązki służbowe, opieka nad dzieckiem czy zbyt duża odległość od kościoła i nie jest człowiek w stanie z tego powodu do kościoła dotrzeć mimo że bardzo chce być na mszy świętej usprawiedliwiają nieobecność.

Wtedy telewizyjna, radiowa albo internetowa transmisja są pomocne, choć nie dają nam możliwości przyjęcia komunii świętej. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, powinniśmy być w kościele osobiście. I znów można to porównać do kolacji z bliską osobą. Jeśli mamy taką możliwość, chcemy razem usiąść do stołu, porozmawiać, być obok. Stołem Pańskim jest ołtarz w kościele. Podczas mszy świętej Bóg jest obecny pod postacią Hostii. Jest obecny

-              jak mówi Sobór Trydencki

-              prawdziwie, realnie i substancjonalnie (veré, realier, substantialiter). Nawet, jeśli stoimy na końcu i nie widzimy Hostii, uczestniczymy w tej uczcie. Ekran telewizora nie daje tej możliwości.

3 CZY SOBOTNIA WIECZORNA MSZA ŚWIĘTA ZASTĘPUJE NIEDZIELNĄ?

Świętowanie niedzieli zaczyna się w sobotni wieczór, podobnie jak szabat zaczyna się po zmroku w piątek. Oznacza to, że jeśli uczestniczymy w wieczornej mszy świętej w sobotę, nie popełniamy grzechu, nie będąc na mszy w niedzielę. Mówi o tym Kodeks Prawa Kanonicznego.

4 CZY TRZEBA PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO NIEDZIELNEJ MSZY ŚWIĘTEJ?

Nie wystarczy po prostu być. Żeby dobrze uczestniczyć w liturgii, trzeba się przygotować. Warto przeczytać w domu czytania mszalne, zastanowić się nad nimi. Dobrze jest przyjść wcześniej, żeby zdążyć się wyciszyć. Nie należy bać się głośnej modlitwy czy śpiewu. Kto śpiewa, dwa razy się modli. Świeccy mogą też podczas liturgii czytać czytania (ale nie Ewangelię).

5 CZY W CZASIE MSZY ŚWIĘTEJ MOŻEMY SIĘ SPOWIADAĆ?

Lepiej nie, bo nie możemy wówczas nabożnie uczestniczyć w liturgii.

Oficjalnego zakazu nie ma. Jednak w instrukcji o kulcie tajemnicy eucharystycznej z 1976 roku czytamy: „Koniecznie trzeba u wiernych wyrabiać zwyczaj przystępowania do sakramentu pokuty poza czasem odprawiania mszy świętej, zwłaszcza w godzinach ustalonych, żeby jego sprawowanie odbywało się ze spokojem i prawdziwą ich korzyścią, a sami, żeby nie doznawali przeszkody w czynnym udziale we mszy świętej".

6 ILE CZASU MOŻNA SIĘ SPÓŹNIĆ NA MSZĘ ŚWIĘTĄ, BY BYŁA WAŻNA?

Przepisy kościelne tego nie określają, a księża mówią jasno: „bez ważnej przyczyny spóźniać się nie należy". Najważniejsze jej części to liturgia słowa i liturgia eucharystyczna, ale nie oznacza to, że można przychodzić na czytania i wychodzić przed błogosławieństwem. Msza święta stanowi całość. Poza tym uczestnictwo w niej nie jest kwestią prawa, ale serca - pragnienia bycia na czas. Raz jeszcze porównajmy niedzielne spotkanie z Jezusem do relacji międzyludzkich: jeśli kogoś kochamy, nie sprawiamy mu przykrości, spóźniając się na uroczystą kolację.

7 CZY MOŻNA WYJŚĆ Z KOŚCIOŁA W CZASIE PRZYDŁUGICH OGŁOSZEŃ?

Na koniec mszy świętej ksiądz udziela błogosławieństwa. Z nim idziemy do domu, a z nami idzie Bóg. Opuszczenie mszy świętej przed błogosławieństwem jest grzechem przeciwko III przykazaniu, tak samo jak notoryczne spóźnianie się, świadome roztargnienie w trakcie Eucharystii i układanie w myślach na przykład planu tygodnia. Grzechem przeciwko III przykazaniu jest też narzekanie, że msza jest za długa, że kazanie powinno być krótsze, a także stanie na zewnątrz kościoła w trakcie mszy - jeśli jest to niekonieczne.

 

str. 1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin