[1][16]- Co powiedzieli?|- Jestem zawieszony. [18][42]I dobrze.|Ta sprawa jest zbyt duża. [94][128]Nie masz pojęcia, o co toczy się gra.|Pomyl o swojej rodzinie. [132][180]Halo, tato? Czemu cišgle|nas nękacie? Dranie! [183][199]Sofie, rozłšcz się. [273][310]Spójrz na te nazwiska.|Minister, Sekretarz Stanu. [314][334]Ich sekrety wpadły w złe ręce. [337][364]Kraj nie przetrwa,|jeli kto je wykorzysta. [410][455]Jednak dzięki prokuratorowi generalnemu|policja nie wszcznie ledztwa. [458][480]Na ile można ufać Persigalowi? [482][530]Wie, komu może być wdzięczny|za swojš nominację. Nam [533][581]- Wszyscy z listy się znajš?|- Spotykajš się raz w miesišcu. [584][610]- To swego rodzaju...|- Kochanie, wróciłem wczeniej. [648][670]I w dodatku zostawili|te wszystkie miliony w skrytkach. [674][698]Jeli nie chcieli kasy,|co zabrali z tych skrytek? [701][721]Ich jaja.|Ich dusze. [735][754]/PAN P. LARIDON|/MINISTER SPRAW WEWNĘTRZNYCH [781][824]Czego chcesz?|Nie możesz o to prosić. [884][903]- Gdzie jeste?|- Nie mogę powiedzieć. [905][924]Pomyl o swojej córce. [927][957]O tym przez co przechodzi,|bo ty musisz ratować wiat. [968][1006]Rodzina to jego słaboć.|Wywrzeć na nim nacisk? [1053][1068]Czekałem na ciebie. [1077][1096]Zawsze jeste tam,|gdzie co mierdzi. [1098][1126]Sypiałe z żonš najlepszego przyjaciela. [1128][1140]Czego chcesz? [1142][1176]Przyprowad go do nas|albo porwiemy jego córkę. [1216][1229]Stój, do cholery! [1258][1272]Nie widzę ich. [1404][1427]- Gdzie oni sš?|- Jed i poddaj się. [1429][1453]Gdzie oni sš, do cholery? [1462][1478]Kilometr dalej. [1490][1505]Cholera jasna! [1539][1562]- Kazali mi...|- Zamknij pysk! [1565][1587]Jeli tego nie zrobię,|porwš Sofie. [1600][1624]- Skšd wiesz?|- Byłem członkiem P9. [1626][1642]- Znam ich sztuczki.|- Uciekaj. [1678][1705]- I tak cię złapiš.|- Uciekaj! Zejd mi z oczu! [1710][1728]Nie ryzykuj. [1782][1796]Pomyl o Sofie. [2693][2715]BRAT VICTOR [2787][2827]/Drogi bracie Victorze.|/Proszę cię o przechowanie tej koperty. [2829][2851]/Odbiorę jš, kiedy tylko będę mógł. [2853][2879]/Dziękuję. Paul Gerardi. [2913][2933]KWIECIEŃ '44 [3221][3241]Powiedział Louis, miejšc się. [3260][3305]"Nieczyste sumienie",|powiedział Louis, miejšc się. [3319][3363]- Sofie? Gdzie jest Sofie? Sofie Gerardi.|- Z dyrektorkš. Poszły... [3366][3388]Cholera! [3432][3446]Gdzie jest moja córka? [3451][3475]- Poszła z twoimi kolegami.|- Dwoma kolegami? [3477][3520]- Odebrali Sofie w twoim imieniu.|- Cholera! [3530][3540]Cholera jasna! [3670][3688]- Sofie!|- Tato? [3690][3711]- Zostań tam, Paul.|- Pućcie mojš córkę. [3713][3753]- Każ im pucić mojš córkę.|- Nie ruszaj się. [3755][3803]Opuć broń,|bo odstrzelę ci łeb! [3949][3984]Odłóż powoli broń|i pchnij jš w mojš stronę. [4293][4343]Co z ciebie za ojciec?|Narażasz tak swojš córkę? [4350][4363]Naprawdę to jest tego warte? [4379][4412]- Czego ode mnie chcecie?|- Niczego. [4424][4458]Jeli pójdziesz z nami,|twoja córka wróci do domu. [4468][4501]- Najpierw zadzwonię do żony.|- Zawsze stawiasz warunki, co? [4542][4570]- To wszystko?|- Tak. [4644][4655]Chod. [4661][4703]Nie martw się, kochanie.|Powiedz mamie, że wieczorem będę w domu. [4705][4729]W porzšdku, tato.|To nieważne. [4809][4865]Musielicie użyć przemocy?|Dobrze. Przywiecie go. [4871][4907]A dziecko?|Jest bezpieczne? [4920][4946]Bardzo dobrze. [4997][5052]Co ty chcesz zrobić?|Nie... Cholera jasna! [5441][5461]Dzień dobry, to ja.|Jak się czujesz? [5484][5495]Dobrze, dziękuję. [5505][5542]W poniedziałek wpłaciłem 300 tysięcy euro|do Cantonal Bank w Zurychu. [5545][5573]Widziałem, włanie stamtšd wróciłem.|Dzięki. [5579][5610]Proszę bardzo.|Kto już otrzymał wiadomoć? [5615][5671]Senator Rasenberg, Dirckxen|i Minister Spraw Wewnętrznych, Laridon. [5675][5711]- Wczoraj dzwoniłem do niego z Zurychu.|- Jak zareagował? [5737][5770]Jasne. Na razie chcę|wszystkie oryginały dokumentów. [5773][5794]Robimy, jak ustalilimy. [5797][5840]Za wczenie, by tu przyjechał.|Porozmawiamy póniej. [7033][7069]Skontaktuję się ze swoim mężem|i dam ci znać. [7075][7095]- Dziękuję bardzo.|- Proszę. [7097][7120]- Dziękuję.|- Do widzenia. [7176][7186]W porzšdku? [7200][7217]Musimy pogadać, kochanie. [7313][7333]Możesz być ze mnš szczera. [7342][7376]Skrzywdzili cię?|Grozili ci? [7394][7420]Powiedz, kochanie.|Nie obwinię za to ojca. [7423][7438]Zabrali go ze sobš. [7443][7465]A my siedzimy tu bezczynnie. [7467][7509]- To jego znajomi, kochanie.|- Słyszysz się w ogóle? [7525][7576]Tata kazał nam czekać|i dokładnie to zrobimy. [7614][7646]Ja też go kocham. [7648][7670]Czyżby?|To czemu zostawiła nas dwa lata temu? [7672][7692]Na wakacje...|Trzy tygodnie, mamo. [7725][7770]Mylisz, że twój ojciec jest więty?|Że to pan Idealny? [7837][7864]Przechodzilimy wtedy ciężkie chwile. [7866][7910]- Miała kogo?|- Oczywicie, że nie. [7942][7981]Wkurza mnie to, że go nie ma.|Taka już jestem. [8046][8060]No już. [8166][8196]/Dzień dobry państwu.|/W tych wiadomociach powiemy [8198][8224]/o nieoczekiwanej rezygnacji i zniknięciu [8226][8258]/Ministra Spraw Wewnętrznych,|/Pierre'a Laridona. [8260][8295]/Powód rezygnacji jest nieznany. [8297][8332]/W dodatku, Laridon|/zniknšł dzi rano bez ladu. [8334][8358]/Ta informacja zszokowała wiat polityki. [8360][8377]- Yolande.|- Tak? [8379][8415]/Pierre Laridon, wicepremier,|/odgrywa kluczowš rolę... [8417][8439]Gabinet prokuratora Persigala. [8441][8465]/...jednych z najważniejszych|/ludzi w kraju. [8467][8512]/Powody jego rezygnacji|/sš wcišż nieznane. [8514][8574]/Premier ani żaden z wicepremierów|/nie wydali jeszcze owiadczenia. [8580][8661]/Wiceminister Pierre Laridon|/zniknšł natomiast bez ladu. [8668][8709]/Poranne spotkanie Rady Ministrów|/zostało zdominowane przez kryzys... [8716][8741]Minister Sprawiedliwoci|chce się z panem widzieć. [8749][8762]Proszę. [8790][8843]/Zmieszanie i brak wiary przetrwały|/w politycznym sercu państwa. [8846][8875]/Nie ma jasnego powodu|/dla jego rezygnacji. [8877][8915]/Laridon nie mieszał się w polityczne gierki,|/był okazem zdrowia. [8917][8944]/W życiu prywatnym także nie miał problemów. [8947][8987]/Mimo, że jestemy przyzwyczajeni|/do wzlotów i upadków belgijskich polityków... [9339][9354]/MINISTER SPRAWIEDLIWOCI [9356][9396]Zostawił list z rezygnację|przed ósmš w biurze premiera. [9398][9424]Był nieogolony,|nie miał marynarki ani krawatu. [9426][9464]Wymiotował i mierdział.|Musiało się stać co złego. [9480][9523]- Gdzie jest teraz?|- Włanie dzwoniłem do Mii, jego żony. [9525][9535]I? [9542][9592]- Myli, że otrzymał listowne groby.|- Czemu tak sšdzi? [9601][9664]Do pierwszej siedział w gabinecie|z kopertš, która przyszła porannš pocztš. [9672][9710]- Nie chciał nic powiedzieć.|- Znaleziono tę kopertę? [9724][9750]To pierwszy z 66. [9765][9786]Drugi, Armand. [9808][9820]Proszę. [9832][9880]Generał Roose.|Mam jeszcze dobre kontakty MON. [9895][9932]Popełnił samobójstwo|w poniedziałek rano o 10:43 [9934][9988]w swoim gabinecie w siedzibie głównej.|Trzy minuty wczeniej otrzymał telefon. [9990][10024]- Sprawdzilimy numer.|- Jonkhere Bank. [10026][10058]Zapewne powiedziano mu,|że okradziono jego skrytkę. [10060][10106]- Kto wie, co skrywała?|- Nie interesuje mnie to, Armand. [10128][10161]Chcę wiedzieć,|kto za tym stoi i czemu. [10170][10184]Chryste! [10281][10312]Czy kto z rzšdu wie o tych skrytkach? [10314][10334]- Z mediów?|- Nie. [10338][10347]Nie? [10360][10390]- Co z Gerardim?|- Mamy go. [10400][10410]Dzięki Bogu. [10426][10440]Co z nim zrobicie? [10512][10522]Armand? [10536][10576]Jeste jednym z 66.|Może nadejć i twoja kolej. [10588][10634]Sam sobie z tym poradzę.|Moje sumienie jest czyste. [10651][10666]Oby, dla twojego dobra. [10703][10716]Naprawdę na to liczę. [10821][10872]- Persigal. Obudził się?|- Nie, to chwilę zajmie. [10884][10902]Wolałem nie ryzykować. [10914][10958]- Puls i cinienie w normie.|- Powiedz, kiedy będzie w stanie gadać. [10960][10996]- Chcę wiedzieć, ile wie.|- Tak jest. [11288][11302]Zaraz wracam. [11448][11488]Jeste cholernym prokuratorem.|Musisz co wiedzieć. [11497][11513]Kto chce zniszczyć Salamandrę? [11515][11534]Zatuszowałem dla ciebie trzy zgony. [11536][11566]- Czas, by co zrobił.|- Mam Paula Gerardiego. [11568][11579]Co? [11590][11619]- Co chcesz z nim zrobić?|- Bez komentarza. [11636][11654]Trzeba rozwišzać ten problem. [11670][11694]Jeli sam nie odwalisz brudnej roboty,|ja to zrobię. [11700][11726]Wyjanijmy co sobie,|Gerardi jest mój. [11754][11765]Armand, [11781][11805]to my obsadzilimy cię na stanowisku. [11816][11844]Jeste na nim|dzięki naszemu wsparciu. [11858][11876]Teraz zrobisz więc tak,|jak ci powiem. [11878][11908]Upewniłem się, by twój bałagan|nie dostał się do mediów. [11910][11947]Nie dla ciebie, dla kraju.|Tylko tyle robię. [11970][11991]Zmusimy cię,|jeli to będzie konieczne. [12003][12018]Chciałbym to zobaczyć. [12132][12146]Stracilimy go. [12158][12180]Stracilimy go, do cholery. [12200][12218]- Może możemy...|- Nie. [12227][12264]Wykorzystał nas,|a teraz nas zostawia. [12267][12314]Jest zwykłym tchórzem.|Rzšdowym pasożytem. [12772][12795]Cholera jasna... [12809][12839]W mordę! [13081][13111]Tu będzie dla ciebie najbezpieczniej.|Naprawdę. [13131][13143]Proszę. [13216][13232]To pomoże na ból głowy. [13317][13329]Możesz rozmawiać? [13345][13359]Nie z tobš. [13367][13402]Mylałem, że będziesz chciał wiedzieć,|co z twojš rodzinš. [13515][13557]Trzymaj.|Uspokoisz się. [13701][13753]Kochanie, to tata. Wszystko w porzšdku.|Już jš odebrałam. [13771][13794]Kiedy wracasz do domu?|Gdzie jeste? [13805][13862]Nie mogę jeszcze powiedzieć,|ale już niedługo. [13870][13887]Teraz naprawdę jeste bezpieczna. [13895][13917]Paul, co...
zgr_chomik