L Aile Ou La Cuisse (Louis De Funes, Coluche).txt

(46 KB) Pobierz
00:00:02:Raz do roku wiat wydawców|przeżywa wielkie wydarzenie.
00:00:06:W cišgu kilku dni drukarnie opuszcza ksišżka|w nakładzie miliona egzemplarzy.
00:00:11:Nie chodzi tu bynajmniej|o najnowszš powieć poczytnego autora,
00:00:14:lecz o przewodnik.
00:00:16:Słynny przewodnik - Duchemin.
00:00:18:W wyznaczonym dniu charakterystyczna|czerwono-błękitna okładka
00:00:21:pojawia się na wystawach wszystkich księgarni.
00:00:30:Tysišce egzemplarzy wysyła się zagranicę|z mylš o przyszłych turystach
00:00:34:nie wyobrażajšcych sobie zwiedzania|Francji bez tej swego rodzaju biblii,
00:00:38:która pozwoli im wymieniać|z zamkniętymi oczyma
00:00:40:swoje dolary, funty, eskudos,
00:00:44:ruble i wszelkie inne dewizy
00:00:47:na wykwintne specjały
00:00:49:francuskiej kuchni.
00:00:59:Pierwsze strony gazet
00:01:01:informujš o zawartych|w przewodniku ocenach,
00:01:03:komentujšc słynne gwiazdki|przyznawane tym restauracjom,
00:01:05:które na nie zasłużyły
00:01:07:lub odbierane tym,|które zawiodły.
00:01:10:Wyroki te sš nieodwołalne
00:01:12:i niejednemu restauratorowi
00:01:14:zapewniły majštek|i międzynarodowš sławę
00:01:20:Ale wszyscy...
00:01:22:nawet najsławniejsi...
00:01:24:Wszyscy drżš na myl
00:01:26:o wizycie jednego|z tajemniczych inspektorów
00:01:28:słynnego przewodnika...
00:01:35:LOUIS DE FUNES
00:01:39:COLUCHE
00:01:41:w filmie
00:01:40:SKRZYDEŁKO CZY NÓŻKA
00:03:33:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:03:37:Halo?
00:03:38:Restauracja "Pod zotš muszelkš",|słucham...
00:03:46:Czy to pewne?...
00:03:48:Zaraz się tym zajmę.
00:03:50:Bardzo dziękuję.
00:03:53:Na sali jest inspektor|z przewodnika Duchemin
00:03:55:Który to?
00:03:56:Ten gruby przy pištce.
00:03:58:Jest pan pewien?
00:03:59:Oddał płaszcz do szatni?
00:04:01:Tak.
00:04:02:Płaszcz pana spod pištki...
00:04:13:Daj znać do kuchni!
00:04:17:Sam zaniosę...
00:04:19:Chciałam złożyć zamówienie...
00:04:24:Najwyraniej panu smakowały...
00:04:27:Zechce pan przyjšć w prezencie|jeszcze tuzin od firmy
00:04:30:Sš wymienite, prawda?
00:04:32:Owszem, dobre.|Dziękuję!
00:04:34:Proszę mi podać...
00:04:41:Poproszę...|zestaw surówek...
00:04:46:Życzę smacznego!
00:04:48:...kaczkę...
00:04:50:...kaczkę z brzoskwiniami...
00:04:53:ale najpierw wodę mineralnš...
00:04:55:Na pewno będzie pan zachwycony!
00:04:58:O, moja woda mineralna...
00:05:00:Lód do pištego stolika!
00:05:02:To goć od Duchemina...
00:05:04:A moja woda?!
00:05:06:Lodu nigdy za dużo.
00:05:11:Nie tu, tylko do pištki!
00:05:13:To inspektor...
00:05:19:Ja tego nie zamawiałem!
00:05:21:To na koszt firmy.
00:05:27:Inspektor siedzi przy pištce!
00:05:34:Moja woda...
00:05:58:Kropelka Armagnacu
00:06:00:pomoże panu strawić rachunek.
00:06:10:Płaszcz dla pana!
00:06:13:Do widzenia panu!
00:06:17:Chyba niele wypadło?
00:06:19:Mielimy szczęcie!
00:06:21:Dobrze, że pan go rozpoznał.
00:06:23:Ja ich wyczuwam na sto metrów.|Żaden mnie nie zaskoczy.
00:06:30:Wyczuwam ich na sto metrów...
00:06:35:Wracamy do biura,
00:06:36:panie dyrektorze?
00:06:38:Nie, jeszcze jest wczenie.
00:06:40:Zdšżymy skoczyć do Japończyka.
00:06:42:Dwie restauracje do południa...|Pan się zanadto forsuje.
00:06:44:Jeszcze tylko miesišc.
00:06:46:Po wydaniu przewodnika
00:06:48:mój syn przejmie pałeczkę
00:06:51:Uważasz, że mój syn|nie potrafi mnie zastšpić?
00:06:53:Ależ...
00:06:54:ja nic nie mówiłem,|panie dyrektorze...
00:06:56:A co miał znaczyć|ten grymas?
00:06:59:Daję słowo...
00:07:00:Mój syn jest bardzo zdolny!
00:07:02:Jeszcze cię zadziwi!|Jed!
00:08:45:Wiktorze!
00:08:47:Posadzimy soję!|Tu, tu i tu!
00:08:57:Dzień dobry panom!
00:08:59:Dubroy!
00:09:01:Jak było "Pod Złotš Muszelkš"?
00:09:03:Wyborny obiad,|dobra obsługa...
00:09:05:Aż nazbyt dobra...
00:09:07:Jestem prawie pewien, że mnie rozpoznali.
00:09:09:Napisał pan sprawozdanie?
00:09:11:Proszę.
00:09:12:Przydało by się wysłać|tam jeszcze kogo...
00:09:14:Nie trzeba.
00:09:19:Margeritte!
00:09:21:Zadzwoniłam w odpowiednim momencie,|panie dyrektorze?
00:09:24:W doskonałym.|Proszę pisać!
00:09:26:Japońska restauracja "Kobe"
00:09:28:Docuki-jaki, ote-pan-jaki,
00:09:30:posze soszini i szemu-szemu...
00:09:33:Wszystko skacze,|fruwa i wiruje
00:09:35:przed oczyma gocia,
00:09:37:by wreszcie w cudowny sposób
00:09:39:wylšdować na jego talerzu.
00:09:43:Fotograf jest gotowy,|panie dyrektorze.
00:09:48:Dzień dobry panom!
00:09:55:Czy sš wszystkie produkty?
00:09:57:Możemy zaczynać.
00:09:59:Pełny nastrój...
00:10:01:Muzyka!...
00:10:11:Ale nie Wagnera!
00:10:13:Wagner jest dobry do dziczyzny,
00:10:15:do grubego zwierza:|dzika, nosorożca...
00:10:20:Drób
00:10:23:i owoce morza
00:10:25:wymagajš muzyki lekkiej,
00:10:28:uduchowionej,
00:10:30:subtelnej,
00:10:31:umiarkowanej...
00:10:32:Proszę się popieszyć!
00:10:53:Zdšżymy wydać przewodnik w terminie?
00:10:56:Zostało jeszcze około stu restauracji,
00:10:58:ale jeli dobrze ruszymy szczękami
00:11:00:makieta będzie gotowa za kilka dni.
00:11:02:Co z "Małym Wersalem"?|Odbieramy im gwiazdki?
00:11:04:To delikatna sprawa|Pójdę tam jeszcze raz.
00:11:06:Panie dyrektorze,|krawiec czeka.
00:11:08:Już idę...
00:11:10:Jeli lubicie być le traktowani,
00:11:13:chcecie narażać życie|przy każdym skorupiaku
00:11:15:i dostać zawału przy czytaniu rachunku,
00:11:17:wybierzcie się do "Rozkoszy oceanu".
00:11:23:Proszę stać spokojnie,
00:11:25:bo wstšpi pan|do Akademii Francuskiej
00:11:27:w samych gaciach.
00:11:29:Już się nie ruszam.
00:11:30:Pracownia fotograficzna...
00:11:39:Pana dentysta, panie dyrektorze.
00:11:41:Dzień dobry, panie Duchemin.
00:11:43:Czy to na pewno dzisiaj?
00:11:46:Nie należy pan|do najłatwiejszych pacjentów.
00:11:56:Nie mógłby pan wpać jutro?
00:11:58:Dzi czuję się trochę...
00:12:00:Panie Duchemin,|mam tu cały sprzęt.
00:12:04:Po co aż tyle?
00:12:10:Proszę otworzyć usta!
00:12:13:Usta!
00:12:15:Usta...
00:12:21:Próbki deserów...
00:12:23:To bardzo pilne!
00:12:28:Jeden punkt.
00:12:34:Dwa punkty.
00:12:38:Zero.
00:12:40:Pan Gottfrois...
00:12:42:Pragnę przedstawić dwa projekty|pańskiej szpady akademika.
00:12:47:Oto pierwszy.
00:12:50:Rękojeć przedstawiajšca|nóżkę na skrzydełku.
00:12:53:I drugi:|skrzydełko na nóżce.
00:12:55:Doskonale!|Cóż za wyobrania!
00:12:57:Pierwszy jest bardzo dobry.
00:13:01:Kilka podpisów,|panie dyrektorze...
00:13:03:Muszę odesłać pocztę.
00:13:10:Proszę bardzo.
00:13:12:Już jest dobrze!
00:13:14:wietnie!|Doskonale!
00:13:20:Ma pan dzi kolację|w Richelieu Martinion.
00:13:23:Kazał pan zarezerwować stolik.
00:13:25:Czy jest mój syn?
00:13:27:Pracuje w swoim pokoju.
00:13:39:Garard!
00:13:41:Gerard!
00:13:51:Co to?
00:13:52:Przeprowadzam badania.
00:13:54:Przepracujesz się.
00:13:56:Trzy restauracje w południe|trzy wieczorem...
00:13:58:Zajęcia praktyczne
00:13:59:Zwykła rzecz, tato...
00:14:01:Musisz się trochę odprężyć.
00:14:03:Dzi pójdziesz tu.
00:14:05:Richelieu Martinion?
00:14:06:Trzy gwiazdki!|Spróbujesz wszystkiego!
00:14:08:Kredyt nieograniczony!
00:14:10:Planowałem co innego...
00:14:12:Zapomnij dzi|o knajpach z przedmiecia.
00:14:16:Włóż jaki garnitur,|krawat...
00:14:26:Patrzcie jak się wystroił!
00:14:29:Rene juz przyszedł?|Jest już?
00:14:36:Co za kretyni!
00:14:40:Czeć!
00:14:47:Mam mały problem...
00:14:49:Nie możesz wystšpić?
00:14:51:Mam kolację w miecie.
00:14:53:Zmienimy program,|wystšpisz w drugiej częci.
00:14:56:Nie trzeba.
00:14:58:Niech Niteczka przyjdzie mnie zastšpić,|kiedy skończy swój numer.
00:15:01:Cyrk...|praca u ojca...
00:15:03:Długo masz zamiar|działać na dwa fronty?
00:15:05:Gdyby nie ta praca,|zdechlibymy z głodu.
00:15:08:Gramy w biednych dzielnicach,|ludzie wchodzš na gapę...
00:15:12:Te pienišdze sš nam potrzebne.
00:15:16:Którego dnia będziesz musiał je wydać.
00:15:18:Powięcę się cyrkowi,|kiedy zacznie na siebie zarabiać.
00:15:23:To dzisiejsze rachunki.
00:15:25:Komentarze sš na odwrocie.
00:15:28:Poproszę melona w porto...
00:15:30:jajko w galarecie...
00:15:33:makrelę w ziołach...
00:15:35:wštróbkę w ciecie...
00:15:37:raki w rosole...
00:15:39:Zamiast wštróbki?
00:15:41:Nie, po wštróbce.
00:15:44:Potem rybę z rusztu...
00:15:46:kurczę po francusku...
00:15:48:I porcję głowizny...a...
00:15:50:...albo pieczeń wołowš.
00:15:52:Tak! Najpierw pieczeń,|potem głowiznę.
00:15:56:Dobry macie bigos?
00:15:58:Bardzo dobry
00:16:00:Wezmę odrobinę, na spróbowanie.
00:16:03:Tylko proszę się popieszyć,|bo mam mało czasu.
00:16:57:Niedowiary!
00:17:04:Więcej tu nie przyjdziemy!
00:17:10:Dokšd to, młody człowieku?
00:17:12:Jestem umówiony.
00:17:14:Nareszcie!
00:17:15:To kawał drogi.
00:17:17:Ten pan mnie zastšpi.|Pamiętaj o rachunku!
00:17:23:Kto chce się pobawić z Jubmo?
00:17:27:Jumbo sam wybierze sobie kompana.
00:17:30:Wybieraj Jumbo!
00:17:34:On chce pić!
00:17:38:Dlaczego nie pijesz?
00:17:46:Ukradł butelkę!
00:17:59:Jumbo wybrał pana.
00:18:49:Stójcie!|Stóóójcie!!!
00:18:52:Pomyłka!|To jest pan prezydent!
00:18:59:Posuń się!
00:19:01:Umyjemy go, zgoda?
00:19:04:Uwaga!
00:19:15:To nie on!|To nie on!
00:19:23:Kiedy wczoraj wspomniałem|o moim synu, skrzywiłe się.
00:19:26:Ależ zapewniam pana,|panie dyrektorze...
00:19:29:Przecież widziałem.
00:19:32:A on tymczasem zaliczył wczoraj
00:19:34:trzy restauracje na przedmieciu|i wieczorem Richelieu Martinion.
00:19:37:Spójrz tylko na ten rachunek!|Albo nie!
00:19:39:Niektóre potrawy|zamawiał po dwa razy.
00:19:41:To się nazywa profesjonalizm!
00:19:45:Zatrzymaj się.
00:20:11:Jak tu pięknie....
00:20:18:Zarezerwowałem tu stolik.
00:20:21:Jestem Mister Young.
00:20:23:Klapnij se pan tam|w kšcie.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin