Zbergoglianizowany Episkopat Włoch i Watykan plują na Polskę.rtf

(307 KB) Pobierz

Zbergoglianizowany Episkopat Włoch i Watykan plują na Polskę

 

Dziennik Avvenire jest organem KONFERENCJI EPISKOPATU WŁOSKIEGO

W decyzji jaką podjęła większość (parlamentarna), która rządzi obecnie w Polsce jest coś, co niepokoi. Mam na myśli o ustawę przewidującą karę do 3 lat więzienia dla osób, które obozy koncentracyjne zbudowane przez nazistów na terenie okupowanej przez wojska Hitlera Polski określają jako "polskie".

 

Wydaje się, że w trybie późniejszym władze przyhamowały nieco, ale chęć rządu w Warszawie by "bronić dobrego imienia narodu" poprzez unikanie powiązań z Shoahem jest oczywista. Ostra reakcja rządu Izraela skłoniła prezydenta Andrzeja Dudę do złożenia zapowiedzi o tym, że tekst ustawy zostanie zweryfikowany.

 

Rząd Netanyahu twierdzi, że tekst aktu prawnego uniemożliwi wolne badania historyczne i że może spowodować nawet ściganie sądowe w stosunku do ocalałych z eksterminacji nazistowskiej – w sytuacji gdy ci oskarżyliby obywateli polskich o branie udziału w akcjach zagłady.

 

Odpowiedź rządu polskiego nie rozwiewa wątpliwości i pozostawia pytania bez odpowiedzi, tak jakby poprzez zaplombowanie kwestii ustawą chciano "potwierdzić", że eksterminacja narodu żydowskiego była wyłącznie szaleństwem nazistowskim i że Polacy – wszyscy – byli jego ofiarami.

 

Przedstawiony projekt ustawy wydaje się zabraniać jakichkolwiek badań historycznych, tak jakby bano się pobrudzenia budowanego przez lata obrazu "Polaków – ludzi dobrych".

 

Podobnie do tego, co my Włosi opowiadaliśmy sobie na temat dwudziestowiecznych kampanii militarnych w Afryce – będąc zmuszonymi później do skonfrontowania się z niezupełnie przykładnymi aspektami rzeczywistości. Nikt jednakże nigdy nie myślał o tym, by pod karą więzienia uniemożliwiać ujawnienie niewygodnej prawdy.

 

Niepokojąca jest również polemika, która od kilku miesięcy bierze na cel Lecha Wałęsę. Były prezydent republiki – prawdziwy bohater tak walki z komunizmem jak i odzyskanej wolności bardzo krytycznie odnosi się do polityk rządu w Warszawie.

 

Wielokrotnie sprzeciwiał się kontrowersyjnym decyzjom, przyjmowanym przez władzę centroprawicową. Ostatnio – przeciwko tej, która oddaje sądownictwo pod kontrolę rządu, i która wywołała konflikt z UE.

 

W ten sposób rola Wałęsy w zabiegach o wolność zostaje sfałszowana i pomniejszona. (...) Dziś półgębkiem oskarża się go o bycie konfidentem ówczesnych służb bezpieczeństwa i tym samym jego pozycja w pantheonie polskim zostaje zakwestionowana.

 

W obydwu przypadkach – w zróżnicowanym stopniu – mają miejsce próby przeredagowania historii. Silny – zadeklarowanym dotychczasowym, wewnętrznym poparciem i pragnący dalej je umocnić – rząd polski szkodzi w ten sposób własnemu narodowi i jego wielkim tradycjom.

 

Wydaje się zmierzać w kierunku "dostosowania" przeszłości kraju do aktualnych potrzeb politycznych i przedstawia "dawną Polskę" jako królestwo dobra i sprawiedliwości, które można przeciwstawić zagrożeniom świata współczesnego i jego kompleksowości.

 

Jest to postępowanie przypominająca zamierzchłe czasy – na szczęście minione – kiedy to poprawiano fotografie, by wyeliminować z nich osobistości, które z upływem czasu stawały się niewygodne lub niezgodne z obowiązujacą tendencją.

 

Historii nie wolno jednak zmieniać. Niezależnie czy dotyczy zła czy dobra – historia jest jedna. Może i powinna być analizowana i kiedy tego wymaga skorygowana – pozostawiając jednakże to zadanie historykom oraz ich wolnej i odpowiedzialnej pracy. W przeciwnym razie mamy do czynienia z niebezpieczeństwem retuszowaniem fotografii.

 

Oszustwo po jakimś czasie wyjdzie na jaw.

 

Wybór tekstów, tłumaczenie i opracowanie: RAM

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych artykułów (z podaniem nick'a autora tłumaczeń i wskazaniem adresu tekstu źródłowego) jest dozwolone wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych.

 

za: ram.neon24.pl/post/142218,zbergogl…

https://gloria.tv/article/12CoZD937qDnBz4WW8w2N6kr8

Zgłoś jeśli naruszono regulamin