JAK W CZŁOWIEKA WCHODZA ZŁE DUCHY?
Kluczowe wersety biblijne:
Ew. Łukasza (22:3)
“W Judasza zaś, zwanego Iskariota, który należał do dwunastu, wstąpił szatan.”
1 M (4:7)
“Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować.”
Punkty wejścia:
• wzrok
> Poprzez oczy lub uszy przez niegodną rozrywkę jak: filmy, gry wideo, internet, muzyka (bezbożna muzyka, filmy - fałszywe osobowości).
• słuch
• dotyk
• zapach
• smak
• sposób myślenia
“Demony wybierają moment największej słabości i najsłabsze miejsce”
• Pochodzenie z rodziny zaangażowanej w okultyzm lub fałszywą religię
• Inne negatywne wpływy rodziców
• Presja we wczesnym dzieciństwie
• Emocjonalny szok lub dłuższa presja emocjonalna
• Grzeszne uczynki bądź nawyki
• Nałożenie rąk
• Próżne słowa, bezmyślna paplanina, plotki
Wejście demonów
Demony mogą dostać się do naszego życia na wiele sposobów. Jeśli będziemy tego świadomi i czujni, będziemy dla nich niedostępni.
1. W trakcie ciąży
Złe duchy przekazywane są często przez rodziców dziecku, jeszcze zanim się urodzi. Pewnego dnia, gdy modliliśmy się za matkę będącą w ciąży, jej trzymiesięczne dziecko, które było razem z nami w pokoju, zaczęło coraz głośniej płakać. Często tak się dzieje. Nieprzyjaciel próbuje zakłócić modlitwę, niepokojąc dzieci. Zwykle staram się nie zwracać na to uwagi, ale tym razem czułem, że mam modlić się za dziecko. Wyczułem duchy odrzucenia i rozkazałem im odejść. Gdy odeszły, niemowlę kilkakrotnie szeroko ziewnęło ku zdumieniu mamy. Nigdy wcześniej nie widziała swojego dzidziusia ziewającego w ten sposób.
Może się to wydawać dziwne, żeby trzymiesięczne niemowlę miało w sobie duchy odrzucenia, szczególnie niemowlę urodzone w „dobrym domu”, gdzie rodzice bardzo cieszyli się z urodzenia dziecka i szczerze je kochali. W tym przypadku warownia odrzucenia wznosiła się już w życiu matki i duchy odrzucenia przeniosły się na dziecko, gdy jeszcze znajdowało się w jej łonie.
Według mnie, obecnie większość dzieci jest już zdemonizowana w momencie pojawienia się na świecie. Rodzice niechrześcijanie nie mogą zrobić nic albo niewiele, aby temu zapobiec, dlatego że ich życie znajduje się pod mocą złego ducha. W przypadku rodziców chrześcijan można zapobiec takiemu przeniesieniu, jeżeli oni sami są zupełnie wolni od wszelkich więzów demonicznych, lub jeśli wiedzą jak przeciwstawić się dziełom wroga. Jak na razie jednak widzę bardzo niewielu rodziców, którzy spełniają te kryteria.
Nie twierdzę, że każdy problem, jaki mają rodzice zostanie na pewno przekazany ich dzieciom, twierdzę jednak, że pewne duchy z problemowych dziedzin na pewno. Czy zauważyliście jak konkretne słabości, grzechy, skłonności i choroby przekazywane są z pokolenia na pokolenie? Bóg mówił o tym, że jeśli ludzie odwrócą się od Niego, to się stanie: „Ja, Pan, Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym, Który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy Mnie nienawidzą” (1 Mj 20,5).
Więzy przekazywane są z pokolenia na pokolenie: pasmo nienawiści, złości, fizycznych czy psychicznych chorób, niewiara itd. Jeśli przodkowie zaangażowani byli w jakieś formy czarów, to z pewnością jakieś związanie zostało po nich odziedziczone. Mamy skłonność do akceptowania słabości rodzinnych jako czegoś, z czym musimy żyć. Często wypowiadane są tego typu uwagi „Och, twój tato był taki sam, wcześniej twój dziadek”; „ona ma usposobienie swojej matki”; „epilepsja jest w tej rodzinie od pokoleń”. Istnieją też więzy i negatywne wzorce na poziomie narodów – tendencje i cechy narodowe przekazywane są kolejnym pokoleniom [warto przypomnieć sobie tutaj i przemyśleć znane nam fakty związane z historią odwiecznych wrogów naszej Ojczyzny].
Pewnego wieczoru, podczas uwielbiania Pana, Duch Święty spontanicznie działał w fali uwielbienia. Zachęciliśmy tych, którzy nie doświadczali uwolnienia, aby modlili się za tych, którzy go doświadczali. W rezultacie pewna studentka uniwersytetu modliła się za osobę obok niej. Gdy tak się modliła, nagle w niej samej zaczęła manifestować się obecność demona. Nie mogąc złapać oddechu wybiegła z pokoju i padła nieprzytomna na zewnątrz. Bezskutecznie próbowaliśmy ją ocucić. Wnieśliśmy ją z powrotem na spotkanie i wszyscy zgromadzili się dookoła, wielbiąc Boga za Jego obecność i moc. Wciąż jednak nie odzyskiwała przytomności. Pod koniec spotkania Shirley dalej jej posługiwała, aż w końcu dziewczyna oprzytomniała. Będąc już wolną opowiedziała nam, że odezwał się w niej duch który oświadczył, że jest zwodzicielem, pochodzi od jej dziadka i nie zamierza odejść. Wcześniej ta młoda kobieta przeżywała powtarzające się okresy wzrostu, a potem chwiania się w wierze. W pewnym momencie myśleliśmy, że zupełnie straci wiarę. Coś w niej samej często próbowało ją zwieść i odsunąć na bok. Był to duch pochodzący od jej dziadka i przekazany kolejnym pokoleniom. Dzisiaj kobieta ta jest silna i ugruntowana w wierze.
Przekazane duchy niekoniecznie od razu rozpoczynają swoją pracę. Mogą pozostawać w ukryciu przez wiele lat, zanim się zamanifestują. Na przykład duch niewierności może być przekazany dziecku już w łonie matki, ale ukrywa się, aż do dojrzałości. Wtedy dopiero ujawnia się, by naruszyć wierność w relacji małżeńskiej.
Pewien parafianin przyszedł do mnie szukając rady. Podczas modlitwy rozpoznałem obecność duchów pomieszania zmysłów i wspólnie zaczęliśmy nazywać, związywać i łamać to, co było główną warownią. Gdy to robiliśmy, duchy zamanifestowały się wykrzywiając twarz i ciało tego człowieka w jeden z najbardziej groteskowych sposobów, jaki kiedykolwiek widziałem. Jego twarz nabrała wyrazu osoby zupełnie obłąkanej. Ślinił się, wykręcał ręce i trząsł nimi. Nawet podczas przerw w walce, jakie robiliśmy aby odpocząć, nie był w stanie rozluźnić twarzy. Potem powiedział mi, że w rodzinie jego matki były częste przypadki chorób psychicznych. On sam, chociaż zewnętrznie normalny, nosił w sobie predyspozycję do poważnego kryzysu psychicznego. Złe duchy pozostawały w nim w ukryciu, czekając na okazję do działania.
Gdy rodzimy się z Ducha Bożego, jesteśmy odcinani od złych rzeczy przekazanych nam przez przodków. Stajemy się nowymi stworzeniami w Chrystusie. Nie jesteśmy już dłużej dziedzictwem Adama, lecz dziedzictwem Chrystusa. Czasem, gdy Duch Święty mnie tak prowadzi, modlę się następująco:
„Panie przerywamy tę niewolę. Łamiemy każdy odziedziczony element do trzeciego i czwartego pokolenia. Ten wierzący nie jest już dłużej w Adamie, ale w Jezusie. Moc grzechu została złamana. Jesteśmy nowymi stworzeniami w Chrystusie. Każdy zły duchu, który zostałeś przekazany z poprzednich pokoleń, teraz łamiemy twoją moc”.
Podczas pewnego spotkania podczas posługi uwolnienia byłem prowadzony przez Ducha Świętego do złamania obłędu aż z trzeciego i czwartego pokolenia. Nagle dwie osoby zostały wyrzucone ze swoich miejsc, jedna z nich prawie o rząd do tyłu (palec Boga-Ducha Świętego dotknął ukrytych, głębokich więzów, a zaskoczone i przestraszone demony nagle się ujawniły).
Powiedzieliśmy już, że demony często wchodzą w dziecko, gdy ono jest jeszcze formowane w łonie matki. Podobnie ma to miejsce podczas samego porodu. Dla niektórych dzieci poród jest przeżyciem traumatycznym, a szczególnie skomplikowany poród instrumentalny. Wygląda na to, że od najwcześniejszych chwil, gdy syn Adama wkracza na ten świat, demony są już przy nim, próbując kraść, zabijać i niszczyć. Próbują wykorzystać każdą sytuację, aby wykonać swoją pracę zła. Kobieta będąc w stanie błogosławionym powinna być zawsze w stanie łaski uświęcającej (po Spowiedzi i Komunii Świętej) aby chronić siebie i swoje dziecko przed działaniem złych duchów.
Rodzice nie powinni bać się lub czuć się winnymi z powodu tego, co mogli przekazać swoim dzieciom, ponieważ sami otrzymali pewne cechy po swoich rodzicach (te dobre i złe). Trzeba cierpliwie modlić się za nas samych i nasze dzieci, aby odciąć się od złych skłonności przekazanych z poprzednich pokoleń.
Wejdźmy do błogosławionego dziedzictwa Chrystusowego, zdobytego na Kalwarii, gdzie On zgodnie z Prawem złamał moc szatana nad ludzkim rodem. Zrywajmy złe nawyki ciągnące się w liniach rodzinnych pamiętając, że zostaliśmy odkupieni Najdroższą Krwią, która ma moc zerwać te więzy. Przez to zbliżymy się do Chrystusa, do Królestwa Światłości, które prowadzi do prawdziwej wolności dzieci Bożych. „Stare rzeczy przeminęły” (2 Kor 5,17).
Demony wchodzą poprzez grzech:
• Grzechy popełnione z pełną świadomością
• Powtarzające się grzechy
• Są takie grzechy, które powodują natychmiastowe zdemonizowanie:
> Bezbożny seks
> Narkotyki
> Bałwochwalstwo, okultyzm, czary: 2 M (20:5),
przekleństwo sięga do trzeciego lub czwartego pokolenia
> Wykorzystanie, urazy/zranienia
• Twoje grzechy
• Grzechy rodziców
• Grzechy przodków
• Grzechy innych
• Grzechy związane z seksem
> Pornografia
> Przyp. - cudzołóstwo, masturbacja,
> 5 M 23:2, poczęty w żądzy, nieślubne dziecko.
> Kazirodztwo.
> Gwałt.
> Powtarzające się sny lub koszmary natury seksualnej ujawniają działanie seksualnych duchów: Succubus (z łac."leżący pod") to demon w kobiecej postaci; Incubus (z łac."leżący na") może przyjąć zarówno kobiecą jak i męską postać(odpowiedzialny za ataki seksualne).
• Inne religie, fałszywe nauki (2 Kor 11:4 - nauczanie, ł Tm 5:22 - nakładanie rąk, 1 Tm 4:1 - duchy zwodnicze/nauki szatańskie, Gal 5:1 - gdy ktoś kogoś omami)
• Uuczynki ciała mogą prowadzić do zdemonizowania w ciele;
nieprzebaczenie, uraza i zgorzkniałość mogą powodować wejście duchów artretyzmu, raka lub innych chorób; złość prowadzi do nienawiści, a ta otwiera drzwi na ducha morderstwa
• Chciwość = bałwochwalstwo - Judasz.
• Dziesięcina; okradanie Boga (Mai 3:10).
• Uzależnienia różnego rodzaju: alkohol, narkotyki i niektóre leki, nikotyna, jedzenie.
• Bunt - czary - szaleństwo (Potrójny sznur ): 5 M 28:28, król Saul (1 Sm 18:8-11), król Nebukadnesar (Dan 4 szczególnie wersety 31 -33).
Jeśli jako wierzący bądź niewierzący oddajemy się jakiemukolwiek grzechowi, to dajemy demonom prawo do przejęcia części kontroli w naszym życiu w konkretnych sferach; dzieje się tak niezależnie od tego, co to jest: niechęć, złość, niemoralność czy cokolwiek innego. Trwanie w grzechu pociąga za sobą poważne konsekwencje. Gdy jesteśmy posłuszni Bogu, wtedy wokół naszego życia rozciąga się ochronny mur, ale gdy jesteśmy nieposłuszni, w murze powstaje wyłom. Job, człowiek sprawiedliwy, bojący się Boga i stroniący od złego (Job 1,8), otoczony był jak murem opieką, która uniemożliwiała szatanowi dotknięcie go. Szatan powiedział do Boga: Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim co ma? Błogosławiłeś sprawie jego rąk i jego dobytek rozmnożył się w kraju (Job 1,10).
W Księdze Izajasza 5 naród izraelski porównany jest do winnicy, w której Bóg posadził dobre nasiona, a dookoła wybudował płot i mur. Ale Izrael zgrzeszył i odwrócił się od Jahwe i jego praw. W rezultacie Bóg powiedział: Rozbiorę jej płot aby ją spasiono, rozwalę jej mur, aby ją zdeptano. Zniszczę ją doszczętnie - nie będzie przycinana ani okopywana, ale porośnie cierniem i ostem, nadto nakażę obłokom, by na nią nie spuszczały deszczu (W. 5-6). Gdy mur ochronny jest zniszczony lub nawet gdy powstanie w nim jedna mała wyrwa, tworzy się droga, przez którą mogą wejść złe duchy i dokonać niszczycielskiego dzieła. Życie chrześcijańskie to nie gra. Nie możemy igrać z grzechem lub demonami.
List do Rzymian rozdział 6 mówi nam, że gdy poddajemy się grzechowi, stajemy się niewolnikami grzechu. Niewolnik nie może się sam uwolnić - musi być posłuszny swojemu panu. Przez poddanie się grzechowi, otwieramy drogę siłom demonicznym i pozwalamy, żeby weszły i zniewoliły nas. I odwrotnie, możemy oddać się prawości i stać się przyjaciółmi Boga - to my wybieramy.
W 5 Księdze Mojżeszowej (28) mowa jest o licznych błogosławieństwach i przekleństwach. Spośród sześćdziesięciu dziewięciu wersetów w tym rozdziale czternaście mówi o błogosławieństwach, jakie będą udziałem ludzi posłusznych Przykazaniom Bożym. Chodzenie Bożymi drogami otwiera drzwi na to co dobre: uznanie, wzrost, owoc, zwycięstwo, świętość, zdrowie itd.
Potem następują pięćdziesiąt dwa wersety ogłaszające przekleństwa, jakie spadną na ludzi nieposłusznych przykazaniom Bożym. Jest ich bardzo dużo: pokonanie przez wrogów, każdy rodzaj choroby i dolegliwości, załamania nerwowe, rozpad rodzin, głód, strach, rozpacz itd. Gdy igramy z grzechem, podlegamy wpływowi przekleństwa.
Pewną grupę chrześcijańskich nastolatek kusiło, by zrobić coś, o czym wiedziały, że jest złe. Jedna z nich powiedziała: „Chodźcie, zróbmy to. Bóg jest Bogiem przebaczenia i potem, gdy to zrobimy poprosimy Go, żeby nam wybaczył”. Co za głupie, i nieodpowiedzialne podejście! Jaki brak pokory! Na szczęście dziewczyny nie wykonały swoich zamierzeń. Jedna z nich później opowiedziała nam o tym zdarzeniu.
Oto są trzy powody dla których postanawiam, żeby nie grzeszyć:
bojaźń Boża;
zasada siania i zbierania;
fakt, że grzech daje demonowi prawo wstępu.
(a) Bojaźń Boża
Jestem przekonany, że to mój najczystszy motyw. Kocham Pana, czuję wobec Niego respekt i chcę Mu się podobać przez Świętą bojaźń w obliczu Jego wielkości i mocy.
Bać się Pana - znaczy uciekać od zła, uciekać od dumy i pychy, złych postępków oraz przewrotnej mowy. (Przy. 8, 13)
(b) Sianie i zbieranie
Istnieje Boża zasada siania i zbierania. Ma ona zastosowanie zarówno w świecie naturalnym jak i duchowym. Gdy mieszkałem w Australii w rejonie upraw pszenicy, wielokrotnie specjalnie liczyłem ilość ziaren w kłosach. W kłosie, który wyrósł z jednego ziarenka, naliczyłem kilkaset ziaren. Gdy siejemy to i zbieramy. Zawsze zbieramy więcej niż posialiśmy.
W rzeczywistości naturalnej zbiór może się nie udać, ale nigdy tak nie będzie w rzeczywistości duchowej. Mogą być takie okresy, gdy wydaje się, że nic nie zbieramy, lecz możemy mieć pewność, iż żniwo w końcu nadejdzie. W sferze naturalnej niektóre nasiona, na przykład rzodkiewka, wydają plon w bardzo krótkim czasie, natomiast w przypadku innych nasion mijają miesiące lub nawet lata, zanim przyjdzie zbiór. Tak samo dzieje się w sferze duchowej - nasz zbiór może być wczesny, późny lub ciągły. Sianie i zbieranie to zasada, która działa nie tylko odnośnie do złych rzeczy. Gdy siejemy dobre ziarno w codziennych uczynkach miłości i sprawiedliwości, będziemy zbierać dobre żniwo, a złe żniwo, gdy będziemy czynić zło.
Nie błądźcie, Bóg się nie da z Siebie naśmiewać, albowiem, co człowiek sieje, to i żąć będzie. Bo kto sieje dla ciała swego, jako plon ciała zbierze zagładę, a kto sieje dla Ducha, jako plon Ducha zbierać będzie życie wieczne (Ga 6, 7-8).
Nie ma znaczenia jak bardzo jesteśmy duchowi, zasada siania i zbierania ciągle nas obowiązuje. A nawet, im większe światło, od którego się odwrócimy, tym surowszy może być sąd. Dobrze pamiętamy, co Dawid zbierał po cudzołóstwie z Batszebą (2 Sm 11). Jeden akt cudzołóstwa poprowadził go do oszustwa i morderstwa, i spowodował wielkie i nieustające żniwo sądu. Pan obnażył grzech Dawida za pośrednictwem proroka Natana. Dawid powiedział: „Jako żyje Pan, że na śmierć zasługuje mąż, który tak postąpił. Za owieczkę zapłaci w czwórnasób dlatego, że taką rzecz uczynił i że nie miał litości” (2 Sm 12, 5-6). Dawid, z pewnością zebrał w czwórnasób:
1. Nie odstąpi miecz od twojego domu (w. 10).
2. Ja wzbudzę zło w twoim własnym domu przeciwko tobie (w. 11).
3. Na twoich oczach zabiorę Ci twoje żony i dam je innemu, i będzie z nimi obcował w blasku tego słońca (w. 11).
4. Syn, który ci się urodził [z Batszebą], musi umrzeć (w. 14).
Kolejne rozdziały ukazują okropne konsekwencje grzechu Dawida, gdy te zapowiedzi wypełniają się. Ponieważ Dawid pokutował, Pan odpuścił jego grzech (w. 13) obiecując mu, że nie umrze. Ale pomimo przebaczenia musiał zbierać konsekwencje grzechu.
(c) Prawo wstępu dla demonów
Możesz uczestniczyć we wszelkich dobrych inicjatywach religijnych; możesz zmylić księdza, przyjaciół, lecz jeśli rozmyślnie trwasz w grzechu, przybijasz tabliczkę na drzwiach swojego domu zapraszającą nowych mieszkańców. Jest na niej napis: „Wolne pokoje”. Biblia ostrzega nas przed dawaniem dostępu diabłu (Ef 4,27).
Ewangelia Jana 5 opowiada o Jezusie uzdrawiającym człowieka chorego od trzydziestu ośmiu lat. Po uzdrowieniu go Jezus wmieszał się w tłum, lecz później spotkał go w świątyni i powiedział:
Oto wyzdrowiałeś, już nigdy nie grzesz, aby ci się coś gorszego nie stało (w.14). W tłumaczeniu Słowa Życia czytamy: Jesteś teraz zdrowy. Nie grzesz więcej, żeby cię nie spotkało coś gorszego! Gr...
DOBRY__PASTERZ