Sheckley Robert - Obywatel galaktyki.pdf

(1711 KB) Pobierz
Robert Sheckley
Obywatel Galaktyki
Tytuł oryginału Citizen In Space
Przekład Marek Pąkcinski Marek
Rudnik
The Mountain Without a Name
Góra Bez Imienia
Gdy Morrison opuszczał namiot
dowództwa, Dengue, obserwator, spał z
otwartymi ustami,
rozciągnięty w płóciennym fotelu.
Morrison nie zadał sobie trudu, by go
obudzić. Miał wystarczająco
dużo własnych zmartwień.
Musiał przyjąć delegację tubylców. Byli
to ci sami idioci, którzy walili w bębny
na otaczających
obóz urwiskach skalnych. Potem zaś
miał nadzorować zniszczenie Góry Bez
Imienia. W tej chwili
był tam już jego zastępca, Ed Lerner.
Jednak wcześniej Morrison zamierzał
jeszcze zająć się
wypadkiem, który ostatnio miał miejsce.
Gdy przemierzał obóz roboczy, mijało
właśnie południe; korzystając z przerwy
na lunch, robotnicy
jedli kanapki i popijali kawę, oparci o
swe olbrzymie maszyny. Wyglądało to w
miarę normalnie,
jednak Morrison już dostatecznie długo
był szefem robót przy rekonstrukcji
planet, by umieć
rozpoznać niepokojące oznaki. Nikt nie
chwytał go za rękawy, nikt nie próbował
zagadywać.
Siedzieli po prostu na zapylonej
powierzchni planety, w cieniu swoich
wielkich maszyn, jakby
spodziewali się kolejnego incydentu.
Tym razem zniszczeniu uległ
duży
Zgłoś jeśli naruszono regulamin