lesna-olimpiada.pdf

(617 KB) Pobierz
Bajkolandia
Leśna olimpiada
Marek Durda
Las ma swoich mistrzów w różnych dyscyplinach. Opowiem wam o nich w spor-
towym sprawozdaniu.
Wygimnastykowana wiewiórka w skokach z gałęzi na gałąź nie znajduje ry-
wala. Gdy czuje się zagrożona, szybko dobiega do najbliższego drzewa i po
mistrzowsku wysoko się wspina.
Mocną stroną lisa jest spryt i skradanie, jednak czasami podczas polowania
przegrywa. Niełatwo rezygnuje. Czai się i ponownie rzuca do ataku.
Myszka z powodzeniem wygrywa zawody w ukrywaniu, chociaż leśna konku-
rencja w tej dyscyplinie jest duża.
Jeż triumfuje w tupaniu. Przed przeciwnikami broni się kolczastą kulą. Czy ktoś
tak potrafi?
Zając w tyle pozostawia wszystkich rywali, w koronnej dla siebie konkurencji
– uciekaniu. Dzięki temu wiele razy uszedł z życiem.
Nikt do tej pory nie wygrał ze ślimakiem w chodzie na jednej nodze. Dlatego
nigdy mu się nie spieszy.
Zgrabnej sarnie trudno dorównać w biegach z przeszkodami. Wzbudza podziw
długimi susami. Przez rowy oddaje kilkumetrowe skoki.
Rycie jest pomysłem dzików. Są niepokonane! Czasami rozrabiają poza lasem.
Lubią błotne kąpiele, w których tarzają się bez opamiętania. Dziwią się temu
inne zwierzęta.
W drążeniu podziemnych korytarzy zwycięża kret. Mistrzowski węch wygrywa
z ciemnością. Odżywia się po omacku!
Pająk osiąga sukcesy w dwóch konkurencjach. Znakomicie wytrenował łapanie
owadów i chodzenie po linie. Ma talent. Łowieckich umiejętności zazdroszczą
mu inne zwierzęta.
Żmija wymyśliła tylko dla siebie dyscyplinę mało znaną. W poruszaniu
się zwanym pełzaniem jest najlepsza. Swobodnie po lesie się wije.
Czy grzyby biorą udział w leśnej olimpiadzie? Oczywiście – cały
czas niepokonane w staniu na jednej nodze w kapeluszu.
Niedźwiedź w podnoszeniu ciężarów jest bezkonkurencyjny. Z ła-
twością wygrywa też zapasy. Zimą odpoczywa. Do tej pory nie
doczekał się godnego przeciwnika.
Łoś jest mistrzem w stąpaniu po bagnach, a to nie lada sztuka. Wie-
le innych zwierząt próbowało się z nim zmierzyć. Niestety,
po kilku krokach zapadały się coraz głębiej. Musiały
się wycofać.
104
bliżej przedszkola
6.129 czerwiec 2012
blizejprzedszkola.pl
Jeleń w głośnym ryczeniu nie ma sobie równych. Ponadto zdobywa
medale walcząc rogami.
Sowa po mistrzowsku poluje nocą. Czatowanie często kończy się suk-
cesem. Dobrze widzi w ciemności.
Jastrząb zaś osiągnął mistrzostwo w walkach powietrznych. W locie ata-
kuje i porywa ofiarę.
Od czasu do czasu mistrzyni w kukaniu daje znać o sobie.
Najdłużej przyczepiony do drzewa w pozycji pionowej wytrzymuje
dzięcioł. Mocnym dziobem walczy z kornikami.
Ptaki w śpiewie i lataniu są niezwyciężone, brylują także na pola-
nach w tańcach godowych.
Złotym medalem szczyci się jaszczurka. Zdobywa go za długość
snu zimowego. Mistrzowska zwinność często ratuje jej życie.
Przesypianie zimy jest dobrze znane innym zwierzętom. Przebudzenie na-
gradzane jest wiosennym ciepłem.
Wszystkich zachwycają różnokolorowe motyle. W ubarwieniu skrzydeł nikt im
nie dorówna, a w powietrznych akrobacjach są niedoścignione.
Żuki też mają swoją konkurencję – codzienne sprzątanie lasu. Zawsze na medal
dbają o czystość.
Las ma również mocną reprezentację w grach zespołowych. W zgranej druży-
nie występują niestrudzone mrówki. Wygrywają dzięki pracowitości i bardzo
dobrej współpracy.
Najwyższe podium zdobywa leśna cisza. Hałaśliwe zachowanie turystów kara-
ne jest żółtą kartką.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje kontaktowanie się zwierząt między sobą.
Zaszyfrowane sposoby rozmawiania budzą nasz podziw. Rozumieją się bez
słów!
W leśnym stawie rozgrywane są zawody pływackie. W skokach do wody i w pły-
waniu króluje żaba. Stylu można jej pozazdrościć.
Dzikie kaczki kołyszą się na falach, w każdej chwili gotowe do wiosłowania.
Unoszenie się do lotu z wody i lądowanie mają wyćwiczone na medal.
Gdy wiatr zawieje, korony drzew wzorem meksykańskiej fali kołyszą lasem.
Nieustannie brzęczące owady sprzyjają sportowej atmosferze.
Z gniazd, dziupli i budek lęgowych rozlega się chóralny doping. Pisklęta
kibicują uczestnikom olimpiady. Niedługo same wystartują po złote me-
dale. Oczywiście, zadbają o to rodzice. Są najlepszymi nauczycielami mi-
strzowskich umiejętności. Wolne chwile spędzają na wspólnej zabawie
z dziećmi. Pokażą, jak latać, wyćwiczą wytrzymałość, nauczą zdobywania
pożywienia, wskażą, jak bezpiecznie się ukrywać.
marek Durda
– absolwent Uniwersytetu Łódzkiego, biolog, na-
uczyciel, wieloletni pracownik nadzoru pedagogicznego i dosko-
nalenia nauczycieli. Autor licznych publikacji z zakresu dydaktyki
i nowego funkcjonowania nadzoru pedagogicznego, współautor
książki. Pasjonat gór i grzybobrania. Od niedawna – zainspirowa-
ny wnuczką Zuzanną – pisze bajki.
bliżej przedszkola
6.129 czerwiec 2012
105
Zgłoś jeśli naruszono regulamin