00:01:18:"WIATŁA WIELKIEGO MIASTA" 00:01:34:Mieszkańcom tego miasta |ofiarowujemy ten pomnik; 00:01:37:'Pokój i dobrobyt' 00:04:41:Popołudnie 00:08:00:Czy pan to podniósł? 00:08:47:Proszę pana, jeszcze reszta 00:09:51:Wieczór 00:10:14:Babciu 00:11:13:Noc 00:12:36:Jutro będš piewać ptaki 00:12:47:Bšd dzielny! Staw czoło wiatu! 00:12:58:Nie, skończę z tym 00:14:48:Jestem wyleczony. Jeste moim |najlepszym przyjacielem 00:15:19:Pójdziemy do domu |się ogrzać 00:16:14:Jakie wiadomoci? 00:16:19:Tylko pana żona przysłała |po bagaż, proszę pana 00:16:25:Dobrze! 00:16:49:Za naszš przyjażń- 00:20:04:Nie, będę żył! 00:20:15:James - Rolls Royca.|Spalimy to miasto! 00:26:50:Wczesny ranek; droga do domu 00:27:34:Uważaj jak jedziesz 00:27:40:Ja jadę? 00:28:11:Podoba mi się twój samochód 00:28:16:Więc bierz go, jest twój 00:29:26:Gdzie jest mój przyjaciel? 00:29:32:Wpuć go, jest moim gociem! 00:29:53:Kupmy trochę kwiatów 00:30:30:Proszę, tu |jest dziesięć dolarów 00:30:34:Nie mam wydać, proszę pana 00:31:11:James! 00:31:15:Zabierz to. Ja zaraz wracam 00:32:14:Dziękuję, za uprzejmoć, |prosze pana 00:32:37:Czy mogę cię jeszcze zobaczyć? 00:32:42:Kiedykolwiek pan sobie życzy 00:33:53:Rzeki ranek obudził |innego człowieka 00:34:39:Nie ma mnie dla nikogo! 00:34:56:Ktokolwiek to jest, |pozbšd się go! 00:37:03:--i wtedy podwiózł mnie |do domu samochodem 00:37:11:Musi być bogaty 00:37:17:Tak, ale to nie tylko to 00:37:26:Tamto popołudnie 00:37:53:Mój przyjacielu! 00:37:59:Chod do domu. |Urzšdzę ci wsytawne przyjęcie 00:38:29:Przyjęcie 00:41:48:Ranek po 00:43:45:Wypływam w południe, |więc popiesz się! 00:45:24:Ma goršczkę i potrzebuje |troskliwiej opieki 00:45:49:Żeby pomóć dziewczynie, |znalazł pracę 00:46:59:Jest pani winna 22 USD za czynsz 00:47:01:Jeli nie zapłaci pani do |jutro rano zajmiemy własnoć 00:47:39:Babciu, on dzisiaj przyjdzie 00:47:53:Babciu, co się stało? 00:48:21:Babciu, chciałabym |żeby go poznała 00:48:23:Nigdy cię nie ma gdy przychodzi 00:48:46:Pora lunchu 00:49:49:Widziałe mydło? 00:50:26:Wróć na czas! 00:50:39:Zagranie milionera |bez milionów było trudne 00:50:41:Ale starał się najlepiej jak umiał 00:51:34:"Wiedeńki lekarz leczy lepotę" 00:51:50:Cudownie! Więc będę |mogła cię zobaczyć 00:53:58:Do mnie? Przeczytaj, proszę 00:54:07:Jest pani winna 22 USD za czynsz 00:54:09:Jeli nie zapłaci pani do |jutro rano zajmiemy własnoć 00:54:40:Nie martw się. Zapłacę |jutro z samego rana 00:55:09:Póniej 00:55:20:Ostatni raz się spóniłe! 00:55:35:Wynocha!!! 00:55:54:Chcesz szybko zarobić kasę? 00:56:08:Tamtego wieczoru 00:56:50:Pamiętaj, dzielimy się na pół 00:56:52:I obiecaj, że mnie |nie skrzywdzisz 00:57:09:Uważaj, bo szef |może nas usłyszeć 00:57:54:TELEGRAM 00:57:56:Uciekaj z miasta. |Gliny depczš ci po piętach 00:58:17:Muszę to rzucić, szefie! 00:58:36:Chcesz się bić o 50 dolarów? 00:58:38:Zwycięzca bierze wszystko 00:58:54:Będziesz z nim walczył! 01:00:04:To moja szczęliwa |łapa królika 01:01:35:Dogadajmy się |i podzielmy pół na pół 01:01:45:Zwycięzca bierze wszystko! 01:09:25:Nadal majšc |nadzieję na zdobycie... 01:09:27:...pieniędzy dla dziewczyny, |włóczył się po miecie 01:09:55:Powrót z Europy 01:11:35:Już nie martw się o dziewczynę 01:11:37:Zaopiekuję się niš 01:11:53:Tysišc dolarów wystarczy? 01:13:54:Policja! Ratunku!! 01:14:38:Został obrabowany, |przeszukać tego człowieka! 01:15:20:Skšd wzišłe te pienišdze? 01:15:32:Powiedz im, że dałe |mi te pienišdze 01:15:47:Kim jest ten człowiek? 01:17:09:To na czynsz 01:17:17:A to na twoje oczy 01:18:08:Muszę ić 01:18:17:Jak mogę ci się odwdzięczyć? 01:18:40:Nie wyjeżdżasz? 01:18:46:Na jaki czas 01:18:49:Ale wrócisz! 01:20:03:Jesień 01:21:24:Chciałbym zamówić kwiaty 01:21:39:Co się stało, drogie dziecko? 01:21:45:Nic, tylko pomylałam, |że on wrócił 01:23:47:Podbiłam jego serce! 01:25:15:To ty? 01:25:25:Możesz teraz widzieć? 01:25:34:Tak, teraz mogę cię widzieć 01:25:54:KONIEC
gryzmayerr1